R. Wolsztyński: „Chciałbym, żebyśmy wspólnie cieszyli się z awansu”
15 lutego 2019, 10:14 | Autor: Kamil
Jednym z gości wczorajszego odcinka programu „Piłsudskiego 138” był Rafał Wolsztyński. Nowy napastnik Widzewa opowiedział o kulisach przyjścia do Łodzi, wyjaśnił też powody, przez które nie zagrał w ostatnich dwóch sparingach.
24-latek wystąpił jedynie w meczu z Wisłą Płock, a później oglądał poczynania swoich kolegów z boku. Wszystko przez niegroźny uraz. „Podczas interwałów w Uniejowie nabawiłem się drobnego urazu. Wykluczył mnie on na chwilę z treningów, miałem jednak badania i to nic groźnego. Przygotowuję się indywidualnie, nie uczestniczę w zajęciach z zespołem, ale lada dzień dołączę do drużyny” – wyjawił piłkarz.
Wolsztyński cieszy się, że bardzo szybko udało mu się zaadaptować w nowym mieście. Pomogła mu w tym obecność rodziny. „Jak tylko przyjechałem na testy medyczne, zwolniło się mieszkanie po byłym piłkarzu Widzewa. Od razu je przejąłem, dlatego żona i córka mogły zamieszkać ze mną. Bardzo fajnie, że od początku możemy być razem. Powoli jeździmy po mieście i poznajemy Łódź” – zdradził napastnik.
Były gracz Górnika Zabrze nawiązał też do sytuacji, w związku z którą nie mógł od razu podpisać kontraktu z Widzewem. Powodem był zgubiony nadajnik GPS. „Podczas jednego ze sparingów w Górniku rzuciłem go pod ławkę rezerwowych, nikt go nie wziął, a jak wróciłem, to zniknął. Nie znalazł się, a ja dostałem informację, że będę musiał opłacić ten nadajnik. Jestem już oczywiście zawodnikiem Widzewa, ale mam jeszcze pewne sprawy do wyjaśnienia. Oby potoczyły się po mojej myśli” – wyjawił w programie.
24-latek nie obawia się gry przy pełnych trybunach. Wolsztyński miał już okazję tego doświadczyć podczas swojego pobytu w Zabrzu, dlatego zapewnia, że atmosfera „Serca Łodzi” go nie sparaliżuje. „Już się oswoiłem z pełnymi trybunami, choć wiadomo, że teraz będę grał w innym miejscu. Jestem bardzo zmotywowany, żeby pomóc Widzewowi, bo wiem jaki jest projekt, jakie są oczekiwania w Łodzi. Chciałbym, żebyśmy wspólnie cieszyli się z awansu. Taki jest plan” – zapowiedział gracz.
Dla napastnika przejście do Widzewa to szansa na odbudowanie swojej kariery. Ma nadzieję, że ją wykorzysta. „Wiem, że potrafię grać w piłkę, tylko muszę to pokazać. Siedząc na trybunach nie mogłem tego zrobić, stąd moja decyzja o przyjściu do Widzewa. Liczę, że tu będę miał szansę udowodnić, że jestem coś wart. O to w tym wszystkim chodzi” – dodał Rafał Wolsztyński.





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
A gdzie się podziewa Michalski?
Ma kontuzje mięśnia piersiowego
Stary… nooo… tylko nie rzucaj kamizelki od Catapulta byle gdzie, bo to pewnie trochę droższe od gpsa ;-)))