Relacja z meczu Widzew Łódź – Ruch Chorzów 31.03.2012

31 marca 2012, 23:00 | Autor:

800 kibiców Ruchu przybyło do Łodzi na mecz przyjaźni z Widzewem. Fani „Niebieskich” zabrali do Chorzowa komplet punktów pokonując RTS 2:1. Poniżej relacja kibicowska kolegóz z redakcji Niebiescy.pl:

 

Mecz przyjaźni ma zawsze to do siebie, że rządzi się swoimi zasadami i prawami. Różnicę pomiędzy zwykłym wyjazdem ligowym, a wyjazdem na Widzew zauważy każdy stały wyjazdowicz. No, ale cóż – wyjazd rzecz święta.

W tym wypadku termin, czas oraz środek transportu zależał od indywidualnych wymagań wyjazdowiczów. Zorganizowana grupa wyjeżdżała z Chorzowa autokarami i samochodami około 9 rano w sobotę, inni wyjeżdżali, jak im pasowało – nawet dzień wcześniej, by rozpocząć alkoholowe umacnianie zgody ;)

Godzina rozegrania meczu była dosyć wczesna, bo spotkanie rozpoczęło się o 13:30. przez to dłużej można było integrować się ze swoimi przyjaciółmi z Łodzi oraz Widzewskich Fan Clubów. Pogoda w porównaniu do nastrojów nie dopisała, ale gdy trwa dobra zabawa nic nie jest wstanie temu przeszkodzić, co można było zauważyć po frekwencji. Na stadionie obecnych było blisko 5.000 widzów, pomimo sprzedania 7.200 wejściówek. Do tego stanu rzeczy przyczyniła się również ochrona, która nie chciała wpuścić części chorzowskich kibiców z powodu tymczasowego zamknięcia jednej z bram. Problemy były również z wniesieniem flag Ruchu Chorzów.

Jednak nic nie mogło zepsuć święta, jakim jest niewątpliwe mecz przyjaźni, na który wybrało się blisko 800 fanów „Niebieskich”, którzy porozrzucani byli po całym stadionie. Część, która odpuściła mecz, przez cały czas integrowała się z braćmi z Widzewa w pobliskich barach i innego rodzaju miejscówkach jak np. pod herbem gdzie wywieszony był transparent „Każdy kolega jest dla nas jak brat, wracajcie chłopaki szybko zza krat”.

Po rozpoczęciu spotkania na stadionie rozpoczął się doping dla obu zespołów. Z powodu problemów z wejściem na Niciarkę doping prowadzony był przez Widzewiaków i kibiców Ruchu jedynie z Zegara. W drugiej połowie również na Niciarce powstał około 100 osobowy „młynek” „Niebieskich”, który zagrzewał do walki piłkarzy po drugiej stronie stadionu.

Podczas spotkania nie zabrakło obustronnych pozdrowień oraz repertuaru skierowanego do naszych wrogów. Płoty przyozdobiło kilkanaście flag Widzewa wśród których m.in. You’ll never walk alone”, „Widzew Łódź”, „1910”, „F.C.B.’91”, „Ludzie Honoru”, „Ziemia biecana” i transparent „Jaga dzięki” oraz 4 flagi chorzowskiego Ruchu „P /R F”, „19 /R 20”, „Łódzki Widzew & Chorzowski Ruch”, „Ruch Chorzów 1920” i baner „Waldek King”
Mecz przyjaźni zakończył się zwycięstwem Ruchu 2:1, co zbliża nas coraz bardziej do upragnionego 15 tytułu. Po meczu podziękowano piłkarzom za grę oraz mobilizowano w przypadku Widzewa do wygrania derbów, a w przypadku Ruchu do zwycięstwa w Warszawie.

Koniec spotkania oznaczał dalszą integrację Ruchu z Widzewem, która trwała w niektórych przypadkach długo albo bardzo długo, czego efektem jest takie opóźnienie z relacją. Dzięki wielkie F.C.B.’91 oraz dla wszystkich kibiców Widzewa.

Dodatkowo warto wspomnieć, że 140 kibiców głównie z Niebieskich Katowic oglądało wspólnie mecz w nowej patronackiej piwiarni „Bierhalle” w SCC i głośnym śpiewem zaznaczali swoją obecność.

Kolejny mecz przyjaźni za nami przed nami pucharowe spotkanie z Wisłą Kraków i ważny wyjazd na Legię Warszawa w Wielką Sobote, tak że „Alleluja i do przodu” ;)

 

Ryan