Relacja z trybun: Widzew Łódź – Śląsk Wrocław 07.12.2013

10 grudnia 2013, 16:24 | Autor:

Widzew_Śląsk

Nie tak miał wyglądać ostatni w 2013 roku mecz Widzewa. Piąty z rzędu brak zwycięstwa, zaledwie 3500 widzów na trybunach, zimno, śnieg, brak gości oraz kolejne „przepychanki” z Sylwestrem Cackiem.

Przed meczem ze Śląskiem szefostwo klubu przywróciło promocyjne ceny biletów. Na Zegar i Niciarkę wejść można było już za 15zł, a a na Prostą za 20zł. Chętnych niestety wielu nie było, bowiem w sobotnie, mroźne popołudnie przy Piłsudskiego 138 zameldowało się raptem 3500 kibiców, co jest wynikiem ze wszech miar wstydliwym.

Jednym z powodów, dla których trybuny widzewskiego stadionu pustoszeją z rundy na rundę jest niewątpliwie ogólny brak klimatu wokół klubu, który spowodowany jest sportowo-organizacyjnym marazmem ciągnącym się od kilku lat. Głównego sprawcę tego stanu kibice upatrują w właścicielu Widzewa, Sylwestrze Cacku, który zapowiadał przecież budowę silnego klubu z europejskimi ambicjami. W związku z tym podczas spotkania z wrocławską drużyną na płocie trybuny C zawisły dwa transparenty skierowane właśnie do biznesmena: „Buduejmy Wielki Widzew?!” oraz „Cacek pora na decyzję. Ratujesz klub, czy kończysz misję?”. Co istotne adresat był obecny na meczu, miejmy nadzieję, że weźmie sobie ten apel do serca, bo kolejnego może już nie być…

Sam mecz – ostatni już przy Piłsudskiego tego roku – był niejako podsumowaniem tej smutnej, bo pełnej rozczarowań sportowych, rundy. Zegar starał się jak mógł pomóc drużynie, by ta przełamała passę czterech meczów bez wygranej i w końcu nie straciła bramki. Udało się tylko to drugie, bowiem pojedynek zakończył się bezbramkowym remisem, który odebrany został bardziej jako strata dwóch punktów, a nie zyskanie jednego.

Z akcentów ultras warto podkreślić także pojawienie się trzeciego transparentu (pod Zegarem) tym razem zaadresowanego do sąsiadów zza miedzy: „Jędrasa nam wypominacie, a sami z frajerem Rudzikiem latacie”. Była to reakcja na zbytnią „gadatliwość” jednego z kibiców ŁKS.
Poza tym trzeba również wspomnieć o debiucie nowej widzewskiej flagi: „Rozbójnicze Towarzystwo Sportowe”, a także powrocie po wielu latach płótna „Wasza nienawiść umacnia naszą wiarę”.

Na osobną wzmiankę zasłużyli natomiast fanatycy z Rawy Mazowieckiej, którzy na mecz ze Śląskiem przywieźli do Łodzi aż setkę dzieciaków! Drugie tyle nie dotarło z powodu warunków atmosferycznych. Wielkie brawa dla rawskich widzewiaków!

Na sobotnim meczu pojawiło się także 30 kibiców CSKA Moskwa, z trzema flagami. Obecność układowicza wynikała głównie z faktu, że CSKA we wtorkowy wieczór rozegra mecz Ligi Mistrzów w czeskim Pilznie.