Ruch zdobył Kraków i jest wiceliderem!

8 marca 2014, 21:29 | Autor:

Wisła_Ruch

Piłkarze Ruchu Chorzów nie przestają zadziwiać i chyba nadszedł czas, by ligowa czołówka zaczęła traktować ich poważnie. Przekonała się o tym zwłaszcza krakowska Wisła, która uległa dziś przy Reymonta „Niebieskim” 0:1. Gola na wagę trzech punktów i pozycji wicelidera T-Mobile Ekstraklasy zdobył celną główką Grzegorz Kuświk.

Spotkanie w Krakowie aspirowało do rangi hitu kolejki i choć kibice nie doświadczyli w nim gradu bramek, rzutów karnych i czerwonych kartek, starcie nie zawiodło. Mecz walki, toczony w szybkim tempie, rozstrzygnęła jedna bramka, którą w 52 minucie zdobył Grzegorz Kuświk. Niedoceniany napastnik zanotował już 10 trafienie w sezonie, a przy jego dzisiejszym golu 4 asystę zaliczył 21-letni utalentowany lewy obrońca Daniel Dziwniel. Tym samym padł krakowski bastion, bowiem „Biała Gwiazda” poległa przed własną publicznością pierwszy raz w tym sezonie!

Ruch wydaje się być zespołem kompletnym, mającym silne skrzydła (doświadczony Zieńczuk + ambitny Kowalski), bardzo mocny środek pola (podobny układ, czyli rutyniarz – Surma i kreatywny młokos – Starzyński), ograną linię obrony (poza najmłodszym Dziwnielem sami wyjadacze: Stawarczyk, Szyndrowski i mający ponad 400 gier w ekstraklasie Malinowski). Sobotni mecz z Wisłą pokazał, że silnym punktem chorzowian jest też bramkarz Michał Buchalik, który w przeciętnej Lechii Gdańsk był tylko rezerwowym, a w Chorzowie notuje świetny wynik z 17 bramkami straconymi w 18 meczach. Dziś w końcówce meczu tylko jego refleks, a później pozycja spalona Stilica, uratowała wygraną gości.

Największą gwiazdą przy Cichej jest jednak Jan Kocian. To właśnie ten szkoleniowiec odmienił „Niebieskich” i z zespołu będącego na kolanach, po porażce 0:6 w Białymstoku, zrobił sprawnie funkcjonujący i pewny siebie kolektyw. Warto nadmienić, że Ruch właśnie zanotował szóstą wygraną z rzędu, a gdyby ułożyć tabelę T-Mobile Ekstraklasy uwzględniając wyniki tylko z okresu, gdy Kocian był już w zespole, to Ślązacy prowadziliby w rozgrywkach z 4-pukntową przewagą nad Legią. W rzeczywistości tracą do niej 5 oczek i jutro trzymać będą kciuki za rywala stołecznych – Śląsk Wrocław. W najbliższej perspektywie Ruch ma do ugoszczenia Piast Gliwice i Podbeskidzie Bielsko-Biała oraz w międzyczasie wyjazd do Szczecina na Pogoń. Rozkład gier mocno korzystny i sprawiający, że walka o tytuł mistrzowski pomału staje się w Chorzowie realnym celem, choć nikt w zespole tego głośno nie powie.

Na koniec jeszcze jedna ciekawostka. „Niebiescy” obchodzą w tym roku okrągły jubileusz – 40-stą rocznicę zdobycia „majstra” z Michalem Vicanem na ławce trenerskiej, także Słowakiem

Foto: ruchchorzow.com.pl