S. Majak: „Żadnych kłopotów z licencją nie będzie”

17 czerwca 2017, 15:17 | Autor:

Sławomir_Majak

Drwęca Nowe Miasto Lubawskie jest największym wygranym tego sezonu. Przed startem rozgrywek mało kto wierzył, że ta drużyna zdoła wyprzedzić łódzką konkurencję. Udało się dzięki konsekwentnej grze i wpadkom rywali.

Przed nowomiejskim klubem teraz wyzwanie organizacyjne. W kuluarach roi się od plotek sugerujących, że Drwęca nie jest przygotowana na grę w II lidze. Te mity obala jednak stanowczo Sławomir Majak, trener zwycięzców rozgrywek.

Majak, ikona Widzewa lat 90, postawił kropkę nad i, wywalczając awans. „Jeżeli robi się awans w ostatniej kolejce, ogrywając takie potęgi, jak Widzew i ŁKS, to jest to powód do dumy. Jestem dumny z chłopaków, którzy pokazali charakter. Mieliśmy stratę do lidera, a ją odrobiliśmy. Potem co kolejkę wszystko się zmieniało, ale ostatecznie wytrzymaliśmy presję. Cieszymy się z awansu, ale przed nami teraz wyzwanie organizacyjno-finansowe” – mówił po meczu w Tomaszowie Mazowieckim.

Trener Drwęcy przyznaje, że klub ma kłopot z bazą sportową, dlatego swoje mecze w II lidze ma na razie grać gdzie indziej. „Stadion dalej nie spełnia wymogów. Żadnych kłopotów z otrzymaniem licencji jednak nie będzie, zgłosiliśmy w dokumentach stadion w Ostródzie. To piękny obiekt. Natomiast od września rusza budowa naszego nowego stadionu i niedługo też będziemy się cieszyć swoim stadionem” – powiedział klubowej telewizji Lechii.

Kłopot z boiskiem jest jedynym, z jakim ekipa z Nowego Miasta Lubawskiego musi zmierzyć się przed startem nowego sezonu. „Żadnych finansowych problemów nie mamy. Tylko ta infrastruktura. Są zupełnie nowe przepisy. Czytałem podręcznik licencyjny i jest tam bodaj 140 punktów! Ale to zadanie dla zarządu, nie dla nas” – stwierdził Sławomir Majak.