S. Rudol: „Czasami trzeba schować ego do kieszeni”
25 czerwca 2020, 17:39 | Autor: Kamil
Przez sporą część rundy jesiennej Sebastian Rudol był podstawowym stoperem Widzewa. Wiosną stracił jednak miejsce w jedenastce, a w pierwszym składzie zagrał tylko raz, gdy za kartki pauzował Daniel Tanżyna. Dziś na oficjalnej witrynie klubowej pojawił się wywiad z piłkarzem.
25-latek przyznał, że choć nie jest to łatwe, musi zaakceptować decyzję trenera. „Jesteśmy profesjonalistami i czasami trzeba schować ego do kieszeni. Każdy zawodnik ma swoje ambicje i chęć gry. Trener w tym momencie stawia na doświadczenie i choć ciężko mi się z tym pogodzić, bo chciałbym grać, akceptuję to, co się dzieje i pracuję ciężko, żeby być zawsze gotowym. (…) Każdego dnia daję z siebie 100 procent, aby, nawet jeżeli mam wejść na pięć czy dziesięć minut, być gotowym pomóc drużynie” – powiedział Rudol.
Dlaczego według obrońcy Widzew tak słabo wznowił rozgrywki? „Mam takie odczucie, że w tej lidze wcale nie gra się łatwo i każdy zespół z ekstraklasy miałby problem z tym, żeby systematycznie punktować. Te drużyny w meczach z Widzewem nic nie muszą. Mogą przyjąć taktykę defensywną i czekać na kontrataki. Gra w ataku pozycyjnym nie jest prosta, walorami polskich drużyn są raczej cechy wolicjonalne, a nie gra w ataku pozycyjnym czy technika i to widać w meczach” – stwierdził na łamach widzew.com.
W niedzielnym meczu z rezerwami Lecha Poznań piłkarze w końcu mogli liczyć na doping kibiców, co dla Rudola było bardzo ważne. „Mimo ograniczonej liczby kibiców czułem jakby ten stadion był wypełniony po brzegi. To, co jest bardzo istotne w tym klubie, to zainteresowanie fanów, którzy żyją Widzewem. (…) Atmosfera jest wspaniała, kolokwialnie mówiąc jeszcze tylko my musimy dojechać i osiągnąć sukces, który myślę, że jest tutaj nieunikniony, zwłaszcza że każdy go pragnie” – wyjawił były młodzieżowy reprezentant Polski.
Łodzianie zajmują w tabeli II ligi pierwsze miejsce, ale na razie nie ma mowy o świętowaniu. „Mamy nadzieję, że wszystko dobrze się potoczy, ale zgubnym byłoby myślenie w tym momencie o świętowaniu. Przed nami naprawdę dużo pracy do wykonania i skupiamy się na każdym kolejnym meczu. Tak jak pokazują ostatnie kolejki, nikt tutaj się nie położy i do meczu z nami każdy będzie potrójnie zmotywowany. My musimy się postawić i zdobywać punkty, a wtedy wszystko będzie dobrze” – dodał na koniec defensor.
Pełną treść wywiadu z Sebastianem Rudolem znaleźć można TUTAJ.





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Mam wrażenie że defensywa z Rudolem funkcjonowała dużo lepiej, kiedyś traciliśmy po 1 golu na 5 spotkań dziś jest to 7-8 bramek. Żeby nie było że mam pretensję do Wołąkiewicz, bo naprawdę gra solidnie, no ale tu bardziej chodzi o kolektyw.
wolakiewicz na lewo rudol do srodka
Tez tak uważam, że z Rudolem to lepiej wyglądało
w obronie brakuje profesora… Takiego Łapy XXI wieku
Rudol dobrze prawisz, Widzew to coś więcej niż klub , to całe życie …