S. Zieleniecki: „Każdy ma w głowie tylko awans”

7 marca 2019, 14:40 | Autor:

Oprócz Radosława Mroczkowskiego, na dzisiejszym spotkaniu z mediami pojawił się Sebastian Zieleniecki. Środkowy obrońca Widzewa mówił zarówno o poprzednim meczu z Gryfem Wejherowo, jak i następnym z ROW Rybnik.

24-latek był zadowolony z niedzielnego zwycięstwa. Według niego, to właśnie dzięki takim spotkaniom zdobywa się awans. „Takimi meczami jak w Wejherowie wyrabia się charakter drużyny. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, dlatego zawsze musimy być skoncentrowani do samego końca i walczyć o trzy punkty” – rozpoczął Zieleniecki.

Już w sobotę piłkarzy Widzewa czeka powrót na własne boisko. Głośny doping pełnego stadionu powinien pomóc w odniesieniu kolejnej wygranej. „Atmosfera będzie kompletnie inna niż w Wejherowie. Niektórzy z nas już ją znają, niektórzy jeszcze nie. Cała otoczka meczu działa tylko z korzyścią dla drużyny” – stwierdził obrońca.

Widzewiacy podejmować będą ostatnią drużynę tabeli. Dla Zielenieckiego miejsce rybniczan nie ma jednak żadnego znaczenia. „Nie ma co patrzeć w tabelę. Wszystkie mecze są dla nas tymi najważniejszymi. Wiadomo, o co gramy. Każdy ma w głowie tylko awans, dlatego musimy wygrywać” – powiedział dziennikarzom.

Do łódzkiego klubu zimą przyszło sześciu nowych graczy. Wszyscy rozumieją się coraz lepiej. „Widzimy się codziennie, mamy dużo treningów, czasami po dwa jednego dnia. Możemy na nich popracować i zgrać się. Do końca sezonu wszystko będzie funkcjonować bardzo dobrze” – dodał defensor.

Po wielu problemach, podopieczni Radosława Mroczkowskiego mogą w końcu, przynajmniej częściowo, trenować na naturalnej murawie. To dla nich bardzo ważne. „Gdy trenuje się na boisku sztucznym, piłka zachowuje się zupełnie inaczej. Na trawie sprawia ona problemy, tak jak w meczu. Nie ma co jednak szukać wymówek, bo wszystkie drużyny mają takie same warunki. Musimy zakasać rękawy i walczyć” – zakończył Sebastian Zieleniecki.

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
2
0
Would love your thoughts, please comment.x