Spotkanie z autorem książki o Smolarze

10 marca 2013, 23:09 | Autor:

Już w poniedziałek, w łódzkim pubie BIBLIOTEKA, spotkanie z autorem biografii o Włodzimierzu Smolarku – Jackiem Perzyńskim. To prawdziwa gratka dla fanów, gdyż obok możliwości zakupu książki będzie także okazja do zdobycia autografu i dedykacji od autora, a także porozmawiania z człowiekiem, który w pracy nad książką spędził mnóstwo czasu z nieżyjącym już dziś, legendarnym Włodzimierzem Smolarkiem.

Mówili że był nieprzyjemny, ale tylko dla obrońców.
Mówili że był chytrym lisem, ale tylko na boisku, w polu karnym.
Mówili że miał obsesję, ale tylko na punkcie futbolu.
Wiedzieli na pewno, że przejdzie do legendy!

Wydana przez Instytut Wydawniczy ERICA książka światło dzienne ujrzała w czerwcu 2012, niestety już po śmierci jej głównego bohatera. Na szczęście, o ile można to tak określić, piłkarz przed śmiercią zdążył ją jeszcze autoryzować, dzięki czemu pozycja ta ma szczególny wymiar.

Zachęcamy wszystkich do udziału w poniedziałkowym spotkaniu. Jego start zaplanowano na godzinę 18:00 w Pubie BIBLIOTEKA, ul. Andrzeja Struga 7.

Miałem być cukiernikiem. W to, że będę piłkarzem (podobno dobrym), w moim rodzinnym mieście mało kto wierzył. (…) Nigdy nie ścigałem się z końmi, w stajni w Starej Miłosnej biegałem, ale za piłką. (…) Za granicą mogłem grać w piłkę mając już dwadzieścia lat i będąc w Polsce zupełnie nieznanym piłkarzem.Proponowano mi pozostanie we Francji. (…) Widzew był wyjątkowy i niepowtarzalny, a jego drogą do sukcesów interesował się generał Wojciech Jaruzelski. (…) To Deyna nauczył mnie przetrzymywać piłkę w narożniku boiska. (…) W Eintrachcie zadebiutowałem razem z Andreasem Möllerem, który po tym meczu, rozmawiając z dziennikarzami opowiadał więcej o mnie niż o sobie. (…) W Holandii, gdy dowiedziałem się, że mój klub FC Utrecht grać będzie w pucharze z Realem Madryt leżałem akurat w szpitalu. W dniu meczu rano, na moją prośbę wypisano mnie ze szpitala. Zagrałem zabandażowany i z połamanymi żebrami. (…) W sumie całe życie uganiałem się za piłką, ale gdybym znów miał wybierać, niczego bym nie zmienił. Kochałem piłkę.