UKS SMS Łódź – Widzew II Łódź 0:1 (0:0)

16 sierpnia 2020, 12:50 | Autor:

Od zwycięstwa rozpoczęły rozgrywki łódzkiej klasy rozgrywkowej rezerwy Widzewa. Podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego pokonali na wyjeździe UKS SMS Łódź 1:0, a jedyną bramkę zdobył Jakub Kmita. Zwycięstwo mogło być wyższe, lecz młodzi zawodnicy nie wykorzystali kilku dogodnych sytuacji.

W składzie gości znalazł się tylko jeden piłkarz, który był w kadrze na pucharowy mecz pierwszej drużyny z Unią SkierniewiceJakub Kmita. Byli w nim też trenujący w ostatnim czasie z zespołem Enkeleida Dobiego (który oglądał dzisiejsze zawody z trybun) Marcel Buczkowski oraz Dominik Najderek. Resztę jedenastki stanowiła młodzież, wspierana przez nieco bardziej doświadczonego Grzegorza Brochockiego.

Początek spotkania należał zdecydowanie do graczy z ul. Milionowej, którzy dużo częściej utrzymywali się przy piłce, a jeden z nich trafił nawet w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Buczkowskiego. W miarę upływu czasu, więcej z gry zaczęli mieć jednak czerwono-biało-czerwoni. Z dystansu próbowali Jakub Szlaski i Kmita, głową uderzał także Brochocki. Nie przyniosło to niestety efektu w postaci gola.

W 19. minucie na prowadzenie mogli wyjść za to gospodarze, gdy po kontrataku celnie uderzył Marek Grądzki. Dobrą interwencją popisał się na szczęście Buczkowski. W odpowiedzi, prawą stroną przedarł się Szlaski i dograł wprost do Brochockiego, ale uderzenie skrzydłowego trafiło tylko w spojenie słupka z poprzeczką. Dobrą okazję miał również Telestak, lecz i on nie był w stanie pokonać Jakuba Kłysa.

Końcówka pierwszej połowy nie przyniosła zmiany wyniku. Goście mieli kilka swoich okazji, ale zdecydowanie najgroźniej było już w doliczonym czasie gry, gdy po błędzie obrony w sytuacji sam na sam znalazł się Szymon Kuna. Buczkowski ponownie stanął jednak na wysokości zadania i do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.

Już w pierwszej akcji po zmianie stron widzewiacy mogli dopiąć swego i wyjść na prowadzenie. Do dobrego podania Telestaka dopadł wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Mateusz Gołda, ale naciskany przez przeciwnika minimalnie chybił. W kolejnych minutach oba zespoły próbowały tworzyć sobie okazje, ale nie wynikało z tego zbyt dużo zagrożenia pod bramką przeciwników. W 67. minucie lewą stroną przedarł się Jakub Wieszczycki, lecz piłkę z nogi Kmity w ostatniej chwili zdjął obrońca.

Chwilę później powinno być już 1:0 dla Widzewa! Po dośrodkowaniu Telestaka z rzutu rożnego dwóch zawodników gości znalazło się samych przed bramką Kłysa, ale ani Brochocki, ani Jakub Mamełka nie byli w stanie trafić czysto w futbolówkę, przez co ostatecznie nie wpadła ona do siatki. Co nie wyszło wtedy, udało się w kolejnej akcji! Po dobrym wrzucie z autu, przeciwnika sprytnie zastawił Brochocki, a Kmita znalazł się sam na sam z golkiperem i tym razem nie miał problemu z pokonaniem go!

Gospodarze rzucili się do ataku, dzięki czemu przyjezdni mieli okazję do szybkich kontrataków. Po jednym z nich Filipa Przybułka w ostatniej chwili uprzedził Kłys, a po kolejnym oko w oko z bramkarzem stanął Brochocki, lecz strzelił obok słupka. Świetną szansę miał też Wieszczycki, ale i on nie był w stanie zmienić rezultatu spotkania.

Piłkarze rezerw Widzewa ostatecznie wygrali 1:0 i w swoim pierwszym meczu nowego sezonu łódzkiej klasy okręgowej zainkasowali ważne trzy punkty. Kolejny pojedynek czeka podopiecznych trenera Grzeszczakowskiego już w środę, gdy o godzinie 16:00 zmierzą się na Łodziance z innym zespołem z ul. Milionowej, AKS SMS.

UKS SMS Łódź – Widzew II Łódź 0:1 (0:0)
71′ Kmita

UKS SMS:
Kłys – Florczak, Owsiak, Wojtyszyn, Błoch – Grądzki (46′ Ira), Cetnarski (61′ Makselan), Szpucha, Miłoński – Kuna (46′ Pałgan, 85′ Grzywalski), Woźnikiewicz (46′ Firasiewicz, 69′ Olchawa)

Rezerwowy: Siodoś

Widzew II:
Buczkowski – Stopa, Cieślak, Mamełka, Bień (46′ Owczarek) – Szlaski (46′ Gołda), Glicner (58′ Wieszczycki), Najderek (63′ Owczarczyk), Brochocki – Telestak (74′ Przybułek) – Kmita

Rezerwowi: Schmidt – Drążczyk

Żółte kartki: Szpucha – Bień, Owczarek

Sędzia: Szymon Przytuła (Łódź)