Udany pierwszy mecz Nowaka po ponad pięciu latach przerwy

16 sierpnia 2020, 15:55 | Autor:

20 maja 2015 roku Krystian Nowak rozegrał swój ostatni mecz w barwach łódzkiego Widzewa. Na kolejny musiał czekać przez pięć lat i blisko trzy miesiące. Wrócił jednak w świetnym stylu – od razu zdobył bramkę w pucharowym starciu z Unią Skierniewice.

Obrońca podpisał kontrakt z drużyną z al. Piłsudskiego w połowie stycznia, ale już kilka tygodni później zerwał więzadło krzyżowe i nie doczekał się występu w oficjalnym spotkaniu. Na taki musiał poczekać ponad pół roku. Dopiero wczoraj mu się to udało, gdy na kwadrans przed końcem zmienił Sebastiana Rudola.

Powrót Nowaka okazał się bardzo imponujący, bo już po siedmiu minutach wpisał się na listę strzelców, gdy po dośrodkowaniu Łukasza Kosakiewicza głową pokonał Michała Brudnickiego. „Gol w pierwszym spotkaniu po powrocie do Widzewa cieszy jeszcze bardziej. Dzisiaj powtarzałem sobie, że gdy wejdę, to będę chciał trafić do siatki, żeby przypieczętować ten występ. Cieszę się, że się udało” – podkreślał.

Dobra dyspozycja 26-latka musi cieszyć zwłaszcza Enkeleida Dobiego, który będzie miał dodatkowego zawodnika do walki z Sebastianem Rudolem i Danielem Tanżyną o miejsce na środku obrony. Niewykluczone, że wkrótce dołączy do niej też Damian Oko, który w piątek przechodził przy al. Piłsudskiego testy medyczne.