W. Fabianowski: „Jedziemy do Łodzi pełni optymizmu”
30 listopada 2018, 18:41 | Autor: Bercik
Wojciech Fabianowski przejął zespół Stali Stalowa Wola w połowie września i od tego czasu drużyna z Podkarpacia notuje zwyżkę formy. Porozmawialiśmy z trenerem najbliższego rywala Widzewa, który kiedyś był… jego zawodnikiem!
– Były napastnik Stali w połowie września został jej trenerem. Ma pan ten klub w sercu?
– Na pewno, jestem wychowankiem Stali Stalowa Wola. Tym bardziej zależy mi na dobru klubu, który ukształtował mnie piłkarsko.
– Odkąd został pan szkoleniowcem Stali, klub notuje dużo lepsze wyniki.
– Cieszę się z tego powodu.Póki co, jakoś nam idzie. Jestem wręcz podwójnie zadowolony. Podchodziłem do tego z pełnym niepokojem. Zaufali mi działacze, prezes też. Staram się im za to odpłacić.
– W Boguchwale jesteście mocni, macie jednak problem z meczami wyjazdowymi.
– Granie w „kotle” sprawia niektórym drużynom problem. Nawet jak Widzew przyjechał na ten mały stadion, to trudno było się mu przestawić. Jest to naszym atutem. Chciałbym natomiast, żebyśmy lepiej prezentowali się na wyjazdach. Z drugiej strony, zagraliśmy kilka dobrych meczów poza domem. Nasze najlepsze spotkanie wyjazdowe rozegraliśmy w Elblągu, choć i tak przegraliśmy 2:3.
– Potrafiliście za to wygrać w Bełchatowie.
– Na Zniczu też wygraliśmy. Jedziemy do Łodzi pełni optymizmu. Dla chłopaków będzie to sprawdzian, jak się zaprezentują przed taką widownią. Ja sam jestem ciekaw.
– Domyślam się, że nie mieliście okazji grać przed taką publicznością?
– Jak pan wspomniał, też byłem napastnikiem. Cofnąłem się pamięcią i nie pamiętam, żebym grał przed taką widownią.
– Jedno spotkanie przeciwko Widzewowi już pan rozegrał.
– Tak, w Kmicie Zabierzów. Jeszcze na starym stadionie w Łodzi. Powiem panu, że nawet przez chwilę byłem zawodnikiem Widzewa.
– Naprawdę? Proszę coś więcej opowiedzieć.
– Bardzo krótko to trwało, wtedy trenerem był Michał Probierz. Miałem podpisany kontrakt z Widzewem. Po trzech tygodniach doszedłem do wniosku, że to nie jest to. Było to tak, że przyjechałem na obóz do Spały i po tym fakcie zdecydowałem, że rozwiązuję kontrakt. Wróciłem wtedy do Stali Rzeszów. Nigdzie nawet nie wypłynęła ta informacja.
– „Kocioł” w Boguchwale jest waszym atutem, ale ciągłe dojazdy mogą męczyć.
– Męczą nas. Na początku, jak byłem asystentem trenera Łętochy, to myślałem, że przesadza, ale tak nie jest. Pół roku już jeździmy i jest to męczące. Nie mamy wyjścia i jeszcze trochę czasu musimy tak funkcjonować.
– Na wiosnę wracacie do Stalowej Woli?
– Planowane ukończenie stadionu było na wiosnę, ale teraz realne zakończenie budowy to czerwiec. Do końca sezonu musimy się męczyć. Nie ma szans, żebyśmy na wiosnę grali u siebie.
– Jedziecie pełni optymizmu do Łodzi. Jakie macie założenia na jutrzejszy mecz?
– Chcemy zagrać dobry mecz, a jak zagramy na tyle, na ile nas stać, to wynik będzie korzystny dla nas. Liczę, że to będzie dobre widowisko. My gramy otwartą piłkę, nie przyjeżdżamy postawić autobusu w bramce. Zobaczymy, może zapłacimy za to cenę.
– Jesteście zmęczeni sezonem? To już 21. kolejka.
– Jesteśmy. Nie mamy szerokiej kadry, obracamy się w gronie 15-16 zawodników. Na szczęście nie było poważnych kontuzji w przekroju całej rundy, raptem dwa-trzy urazy mięśniowe i chłopaki szybko wracali do pełnej dyspozycji.
– Wasza strata do miejsca premiowanego awansem nie jest duża. Myślicie o awansie?
– My patrzymy na dół tabeli. Nie podniecamy się tym wynikiem. Cieszę się, że mamy tyle punktów w tym momencie. Mamy cel taki, żeby jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie. Nie wybiegamy do przodu. Nie chcę być posądzony o brak ambicji, ale my stąpamy twardo po ziemi.
Rozmawiał Bercik
Foto: GKS Bełchatów





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
ZA KUPOWANIE karnetu i transmisji w WIDZEW tv chcę zobaczyć przekonującą grę mojego klubu …. żądam poważnego traktowania kibiców największego klubu w Polsce
ja już odpuściłem przegięli moją wytrzymałość!!!
kibic-Ha,ha,ha.TYLKO WIDZEW RTS.
Pamiętam , mogłes u nas chłopie pograć zamiast tłuc się po niższych ligach – a tak musieliśmy ogladać w ataku Sokalskiego