W. Pater: „Wy musiecie czekać, a my pracujemy”

28 marca 2015, 15:59 | Autor:

Wojciech_Pater

Powoli dobiega już końca proces wyburzania starego stadionu. Zniknął już beton, wały ziemne spod dwóch trybun, w piątek rozpoczął się demontaż masztów oświetleniowych. Niedługo w miejscu ostatniego polskiego obiektu, na którym grano hymn Ligi Mistrzów stanie nowy dom Widzewa.

O wejściu rozbiórki w ostatnią fazę mówił nam Wojciech Pater. „Przez ostatni tydzień byłem zagranicą, więc nie wiem jak w szczegółach wygląda ten proces, ale gdyby coś poszło nie tak, to wiedziałbym o tym” – żartował. „Za parę tygodni powinniśmy dostać pozwolenie na budowę i zacznie się właściwe stawianie nowego stadionu” – dodawał.

Prezes „Mostów” zapewnił nas, że wszystko idzie zgodnie z założonym harmonogramem czasowym. „Pan i kibice pewnie oczekujecie, że powiem coś nowego, ciekawego, ale niestety, teraz trwa chyba najnudniejszy fragment” – śmiał się. „Zanim dostaniemy pozwolenie, ukończymy wszystkie projekty wykonawcze, by być gotowym do wylewania fundamentów. Wszystko idzie zgodnie z planem, jeśli UMŁ wyda pozwolenie wcześniej, to świetnie, jeśli nie, nic się nie stanie. Choć w sumie to Miasto jest Inwestorem, więc jemu powinno zależeć na czasie” – mówił WTM.

Pytaliśmy Prezesa, czy zawirowania wokół słupa z wysokim napięciem, zlokalizowanego za „Niciarką”, zostały pokonane. „Nie wiem, tą sprawą zajmowały się Mosty-Katowice. Jednak z tego, co kojarzę, to oni złożyli do UMŁ wniosek o wydanie pozwolenia na przeróbkę tej linii za trybuną północną przed nami. Także ta sprawa powinna się wcześniej rozwiązać” – odpowiadał Pater. Co jeśli nie? „To nic – nie buduje się przecież wszystkich czterech trybun na raz, ta będzie mogła poczekać na swoją kolej” – wyjaśniał.

Pater potwierdził też, że Miasto zamierza zlecić w ramach robót dodatkowych przygotowanie systemu do nawadniania płyty boiska. „Wykorzystamy w tym celu znajdującą się na terenie obiektu studnię głębinową. Potrzeba będzie jedynie zamontować pompy, które będą tą wodę podawać. Gdyby jej brakło, murawa ma być nawadniana wodą miejską, która też zostanie podłączona” – zdradził.

Kibice inwestycja nie powinni się martwić, Prezes „Mostów” zauważył, że większych powodów do zmartwień przynosi póki co drużyna Widzewa.To jednak gracie w Byczynie? Szkoda, że klub będzie karany punktami ujemnymi za rozgrywanie tam spotkań. Niepokoić może też ta sprawa z układem, ale cóż – Wam pozostaje czekać, a my pracujemy” – zakończył Wojciech Pater.