W pustym „Sercu Łodzi” znowu bez wygranej

11 listopada 2020, 17:17 | Autor:

Kilka tygodni temu wróciły rządowe restrykcje o konieczności rozgrywania wszystkich meczów w Polsce bez udziału kibiców. Pierwsze spotkanie w „Sercu Łodzi” według nowych-starych reguł odbyło się jednak dopiero wczoraj. I gospodarzom znów nie udało się odnieść zwycięstwa.

Znów, bo tak samo było w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu. Tuż po restarcie sezonu podopieczni Marcina Kaczmarka mierzyli się na własnym stadionie ze Skrą Częstochowa. Wszyscy nastawiali się wtedy na pewne zwycięstwo, a tymczasem to goście wykorzystali dwa błędy łodzian i po bramkach Adama Mesjasza oraz Daniela Rumina wygrali 2:1. Honorowo dla widzewiaków trafił Marcel Gąsior, ale na nic więcej nie było ich stać.

Jeszcze gorzej było półtora tygodnia później, w starciu z Legionovią Legionowo. Czerwono-biało-czerwoni prowadzili po golu Adama Radwańskiego, jednak w samej końcówce dwukrotnie dali pokonać się Karolowi Podlińskiemu. Kolejna sensacja stała się faktem, ale na tym zła seria się na szczęście zakończyła. Do „Serca Łodzi” wrócili kibice, którzy głośnym dopingiem pomogli odwrócić losy spotkania z rezerwami Lecha Poznań.

Teraz, gdy trybuny znowu opustoszały, ponownie nie udało się wygrać, chociaż – jakkolwiek to zabrzmi – piłkarze Widzewa zdobyli swój pierwszy punkt w takich warunkach. Zawodnicy Enkeleida Dobiego muszą się jednak do nich przyzwyczaić, bo jesienią czekają ich jeszcze domowe pojedynki z Resovią, Arką Gdynia oraz Koroną Kielce. Na powrót fanów nie ma szans, a wygrywać będzie trzeba. Pierwsza szansa już w sobotę…

Subskrybuj
Powiadom o
15 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Rafi
3 lat temu

Z tą grą to i po pandemii będą pustki.Chociaż teraz nie mają presji trybun to powinni wygrywać mecz za meczem.

Piotr.Z
3 lat temu

Wczorajszy mecz był mega słaby. Jeśli z Resovią będzie podobnie to czarno widzę przyszłość w Widzewie trenera i kilku piłkarzy. Liczę na inne (bardziej efektywne) zestawienie wyjściowego składu. Po Bełchatowie chyba wszyscy widzimy gdzie są najsłabsze punkty. Liczę na zmiany, tym bardziej, że mamy już pełny skład i kilka dni na treningi.

Darek
Odpowiedź do  Piotr.Z
3 lat temu

Właśnie Ojrzynski poszedł do Mielca. Dlaczego nie do nas? Jezeli nie dojdzie do radykalnych zmian skladu i trenera(bramkarz, cała linia obrony, rozgrywający) to przekiblujemy w tej I lidze kilka albo kilkanaście lat jak Chrobry, Miedź czy Puszcza. Czy nie ma już Polsce piłkarzy młodych, walecznych z ambicjami?

Rafi
3 lat temu

O jest taki klub, który przez koronawirusa nie trenował a wygrał już dwa mecze najpierw 4:0 a teraz 2:0. Można? Można panowie działacze i piłkarze.

Szanghaj
Odpowiedź do  Rafi
3 lat temu

Pisać do ich zakutych ł..w można w nieskończoność. Panie i panowie „działacze”, „prezesi”, „skauci”, „trenerzy” którzy zmontowali cały ten cyrk na kółkach mają na pewno takie kompetencje, że pisanie spowoduje rozbłysk ich uśpionych talentów. Za moment sprowadzą nam, na miarę swoich „umiejętności” kolejny szrot i zacznie się następny akt tego ponurego i kosztownego dla nas wszystkich dramatu.

Janusz
3 lat temu

Gramy bez ataku, słabo w środku i na bramce. Uważam że Lenarcik był by dobrym kandydatem na bramkarza. Nigdy nie zawodzi od wielu lat. Szukamy jakiś wynalazków a pod nosem mamy bardzo dobrego bramkarza a do tego prawie za darmo? Po ostatnim meczu do legendy przejdzie tzw szybkość Mleczki. Bramkarz też musi być szybki i biegać a to co pokazał po złym wybiciu to był śmiech na sali. Babcia biegnącą do wolnego miejsca w MPK jest szybsza. Bardzo dużo nas kosztują błędy bramkarzy a zmiany nie przynoszą poprawy.

Odpowiedź do  Janusz
3 lat temu

Lenarcik długo w Bełchatowie nie pogra…jak nie do nas,to legia lub…łks.

romek
3 lat temu

O co tu chodzi? Nieważne, czy to jest III,II czy I liga, przyjeżdżają drużyny, które ledwie wiążą koniec z końcem a na boisku tego nie widać. Zmieniają się całe tabuny piłkarzy, trenerów,działaczy, prezesów a na boisku tego nie widać. W Stowarzyszeniu, Zarządzie, Radzie Nadzorczej, działają ludzie, którzy osiągają sukcesy w swoich branżach, więc wydawałoby się, że sobie poradzą,niestety tego nie widać. Zawsze jest tysiące powodów, tłumaczeń,nieszczęśliwych przypadków, niefortunnych zbiegów okoliczności…Gdy stadion jest pełny kibiców to jest za duża presja, gdy ich brak, to znowu nie ma wsparcia. I tak w kółko. A na końcu, ten wierny kibic, o którego wszyscy… Czytaj więcej »

Szanghaj
Odpowiedź do  romek
3 lat temu

Na „szczęście” już 99% kibiców się pokapowało, że mamy nieudolne góry, a gra piłkarzy i w ogóle ich dobór jest tego prostą konsekwencją. Ci piszący o mozolnym budowaniu zespołu, o konieczności dania wszystkim spokoju są już w olbrzymiej mniejszości. Można dymać ludzi, ale po kilku latach nawet najwięksi optymiści pieprzną różowe okulary do kosza i zaczną żądać efektów, a nie wiecznego smętnego pier*olenia o wszystkim i o niczym.

East Flatbush
Odpowiedź do  Szanghaj
3 lat temu

Dokładnie tak, ryba zawsze psuje się od głowy. Z tym zastrzeżeniem, że przychodzi nowy prezes do nowego miejsca i pandemia utrudnia na pewno w jakimś tam sensie, a jeszcze teraz trenerowi trenowanie, szlifowanie na tym materiale jaki ma. Ja się cieszę, że w końcu prezesowa przejrzała na oczy zatrudniając pana Tomasza Wichniarka, to jest krok milowy w jej pobycie u Nas. Chciałbym aby przyjęli filozofię zatrudniania zawodników wyróżniających się w 1 lidze, zamiast kupować sprawdzonych, doświadczonych, no chyba, że np. Bruno Pinheiro. I kontrakty sensowne bo inaczej nawet 20 milionów budżetu będzie zawsze mało. Konstruować je tak, żeby chciało im… Czytaj więcej »

Marek
3 lat temu

A może widzew ma forme tylko przechodzi ja bez objawowo

Alon
Odpowiedź do  Marek
3 lat temu

To od kilku lat jesteśmy chorzy :((((

Andrzej. S
Odpowiedź do  Marek
3 lat temu

To jasne.Bezobjawowa forma
Już się nawet z 10-11 lepszych zespołów współistniejących znalazło.

Alon
3 lat temu

Mówiłem ,że będą szukać formy do wiosny. Nie ma żadnych kurwa pozytywów. Może jakieś pojedyńcze mecze im wyjdą. Nic po za tym. O co do chuja chodzi w tym Widzewie??. Mam dosyć tego.

Krzysztof
3 lat temu

Kto zdecydował o przedłużeniu kontraktu Mące?
Trener go chciał? Jeżeli tak, to się bardzo pomylił. Z tego co pamiętam, to Pani Prezes nie bardzo chciała ten kontrakt podpisywać. Kosakiewicz, Poczobut, Mąka, Możdżeń, Stępiński, Mleczko, Pawłowski, Rudol, Ojama – żegnamy Was już w zimie. Lista nie jest zamknięta i można się do niej dopisać, jeśli ktoś nie umie czy nie chce grać w piłkę na poziomie I ligi. Prochownik na wypożyczenie.

15
0
Would love your thoughts, please comment.x