W. Stawowy: „Każdy z nas powinien mieć trochę honoru i ambicji”

4 czerwca 2015, 15:06 | Autor:

Wojciech_Stawowy

Wygląda na to, że jeśli Widzew otrzyma licencję na grę w II lidze, jej trenerem pozostanie Wojciech Stawowy. Szkoleniowiec przygotowuje już grunt pod budowę nowego zespołu, a cel, jaki przed nim postawi, to wyłącznie walka o awans. Przyznał jednak, że sporo musi się zmienić. Również w samym klubie.

Zdaniem trenera kończący się sezon nie powinien zabierać kibicom RTS całej nadziei na lepszą przyszłość. „Przychodząc do Widzewa byłem optymistą, choć było to bardzo trudny moment. Nie mówię tego, by się tłumaczyć, bo biorę odpowiedzialność na swoje braki. Nadal jednak jestem optymistą i uważam, że pomimo nieudanego sezonu i wykonanego kroku w tył, trzeba mieć nadzieję. Patrzę w przyszłość i wierzę w tą perspektywę, jaka się tu rysuje. Wierze też, że po tym kroku w tył, szybko zrobimy dwa kroki do przodu” – mówi Stawowy.

Szkoleniowiec Widzewa zaznacza, że to ambicja nakazuje mu naprawić błędy, jakie popełnił wiosną. „Musi się jednak zmienić wiele rzeczy w klubie. Jak znam Prezesa, to wierzę mu, że wraz z budową nowego stadionu, będzie się budować nowy Widzewa. Każdy z nas powinien mieć trochę honoru i ambicji. Jeżeli ktoś przyczynił się do tego, że Widzew jest tu, gdzie jest, to ta ambicja powinna sprawić, że chce się pomóc drużynie” – uważa.

Stawowy zdradził, że w przyszłym sezonie przyjdzie mu pracować z wieloma nowymi piłkarzami. „Spora grupa zawodników chce z Widzewa odejść, więc będziemy musieli budować zespół z inną grupą piłkarzy. Nie będzie to łatwe zadanie, bo Widzew nie jest dziś magnesem, który przyciąga. Nie załamujemy jednak rąk i szykujemy do pracy z tymi, którzy zostaną. Np. Piotrkiem Mrozińskim, który odrzucił ofertę z ekstraklasy. Mam nadzieję, że zostanie to docenione. Na bazie tych zawodników w ciągu najbliższych tygodni będziemy budować zespół, który w II lidze walczyć będzie o awans” – zapowiada.

Jak wyglądać będzie Widzew, jeśli zagra w II lidze? „Trzon drużyny, jej szkielet, powinien zostać. Do niego dokooptujemy odpowiednich piłkarzy na odpowiednim poziomie. Zespół musi być dobrze zorganizowany, a w klubie musi być sytuacja dająca komfort pracy. Jest to niezbędne, by skutecznie walczyć o powrót do I ligi. Rozgrywki w II lidze nie są łatwe, nawet pomimo tego, że trzy ekipy awansują, a czwarta gra w barażach. Od początku trzeba będzie włączyć się do walki w czołówce, by nie powtórzyła się sytuacja z tego sezonu” – przestrzega Wojciech Stawowy.