Relacja z boiska: Widzew – Legia Warszawa 0:1 (0:0)

10 listopada 2013, 19:54 | Autor:

Widzew_Legia

W meczu określanym jako klasyk polskiej ligi Widzew przegrał z Legią 0:1 (0:0).

Jako pierwsi bramce przeciwnika zagroził Widzew, a konkretnie Veljko Batrović, który idealnie wrzucił piłkę w pole karne z rzutu wolnego – niestety Krystianowi Nowakowi piłka odskoczyła i wyszła na aut bramkowy. Następna groźna sytuacja w 18 minucie była następstwem zespołowej akcji łodzian – najpierw strzelał Nowak a potem zza pola karnego Princewill Okachi – przy pierwszym strzale piłkę odbił Wojciech Skaba, przy drugim zabrakło kilkadziesiąt centymetrów. Pierwszą groźną sytuację lider tabeli stworzył dopiero w 35 minucie, kiedy to z 25 metrów minimalnie niecelnie strzelił Tomasz Brzyski. 2 minuty później łodzianie odpowiedzieli akcją BatrovićAleksejs VisnakovsEduards Visnakovs, zakończoną minimalnie niecelnym strzałem głową tego ostatniego. Najlepszą sytuację miała jednak Legia po strzale Helio Pinto, ale nikt nie sięgnął piłki odbitej przez Macieja Mielcarza. W 43 minucie po rzucie rożnym bardzo wysoko uderzył Dominik Furman i na tym emocje w I połowie się skończyły.
Za to po przerwie Widzew dogodną sytuację stworzył sobie już w 20 sekundzie, kiedy po indywidualnej akcji z 18 metrów strzelał Batrović. Skaba nie bez trudu sparował piłkę na rzut rożny. Legia natomiast w 52 minucie wywalczyła sobie rzut wolny 22 metrów od bramki Mielcarza, ale bramkarz łodzian ponownie spisał się bez zarzutu. Był on jednak już bez szans w 59 minucie, kiedy to Tomasz Jodłowiec bezbłędnie wykorzystał dośrodkowanie Brzyskiego i głową skierował piłkę do siatki. Widzew rzucił się do ataków i bliski wyrównania był już 2 minuty później po strzale Batrovicia z 25 metrów, Skaba zdołał sparować jednak piłkę na róg. Łodzianie mieli następne szanse, ale trzykrotnie Batrović a w końcówce raz Alex zbyt mocno bili piłkę z rzutów wolnych. W 74 minucie Czarnogórzec dobrze podawał do Mariusza Rybickiego, czego efektem był rzut rożny. Po nim ładnie zza pola karnego złożył się Okachi, ale piłka pechowo trafiła w słupek. Minutę później najlepszą okazję dla warszawiaków zmarnował Dwaliszwili, kiedy to Mielcarz sobie tylko znanym sposobem odbił piłkę na róg. W 84 minucie szansę po podaniu Melunovicia miał E. Visnakovs, ale był na minimalnym spalonym. Najlepszą okazję miał jednak w ostatniej akcji meczu Alen Melunović, ale jego strzał z 35 metrów Skaba złapał tuż przed linią bramkową i chwilę później sędzia zakończył mecz.

Bramka:
0:1 Jodłowiec 59′

Widzew: Mielcarz 7 – Bartkowski 7, Perez 6, Lafrance 5, Stępiński 6 – Okachi 4, Nowak 6 (72 Melunović 5), Rybicki 5, Batrović 5 (83 Alex 4), A. Visnakovs 5 – E. Visnakovs 5
Legia: Skaba – Brzyski, Dossa Junior (46 Ojamaa), Rzeźniczak, Bereszyński – Jodłowiec, Furman, Kosecki (83 Wawrzyniak), Pinto (86 Kopczyński), Kucharczyk – Dwaliszwili

Żółte kartki: Batrović 20′, Bartkowski 90′ – Rzeźniczak 16′, Furman 89′ (wszyscy faule)
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 8000