Widzew – Radomiak (wypowiedzi)
2 grudnia 2023, 20:33 | Autor: Oskar
Niestety widzewiacy ulegli u siebie Radomiakowi 0:3. Goście nie dali szans podopiecznym Daniela Myśliwca i to oni zabierają ze sobą trzy punkty do Radomia. Co po tym spotkaniu powiedzieli trenerzy obu zespołów i piłkarze łódzkiego Widzewa?
Maciej Kędziorek:
„Chciałbym wyróżnić na początku największych bohaterów dzisiejszego dnia, czyli medyków, którzy uratowali jednego z kibiców. Wielki szacunek od całego naszego klubu za to, co dzisiaj zrobili. Widzew to jest zespół powtarzalny i to atut. Trener Myśliwiec przyjął bardzo ambitny sposób gry i już w Poznaniu pokazali, że potrafią być groźni. My trochę próbowaliśmy zmieniać ciężar gry w tym spotkaniu i graliśmy trochę inaczej, niż byśmy chcieli, ale to też ze względu na warunki atmosferyczne. W kolejnych spotkaniach na pewno chcielibyśmy już grać w piłkę. Chciałbym pogratulować sztabowi, bo to moi asystenci prowadzili zespół w tym tygodniu, ja tu jestem od niedawna. Dziękuję również naszym kibicom, bo cały czas nas dopingowali. Nie traktowałem tego meczu jako zemstę. Śmiałem się z trenerem Andrzejem Kasprzakiem, żebyśmy już się nie widzieli w przyszłym tygodniu. Chciałbym, żeby o Radomiaku mówiono tak, jak o Widzewie – czyli, że gramy w sposób określony i charakterystyczny. Do tego będę dążył”.
Daniel Myśliwiec:
„Pierwsza kluczowa rzecz, to życzę zdrowia naszemu kibicowi. Dostaliśmy informację, że jest już lepiej. Co do meczu, to ciężko coś powiedzieć. Dostajesz „trójkę” u siebie i mam setki myśli w głowie. Słowo, które mam w głowie to jest „momentum”. Zastanawiam się, jak lepiej przygotować drużynę do pewnych zdarzeń. Graliśmy przyzwoicie w tych nietypowych warunkach i Radomiak miał podobny sposób na ominięcie naszego pressingu, co Lech. Pod kątem merytorycznym nie mogę mieć pretensji do moich piłkarzy. Zabrakło według mnie pasji. Po tej małej euforii po naszym ostatnim rezultacie chciałem stonować emocje i rzuciłem takie wyzwanie moim piłkarzom, żebyśmy zagrali na zero z tyłu. I to był chyba błąd, bo moi piłkarze starali się skupiać na tym, a wyszło odwrotnie. Zabrakło ryzyka w naszej grze w drugiej połowie i zdobycia bramki.
My chcąc przyspieszyć grę, gubiliśmy się. Straty brały się z tego, że chcieliśmy szybko zaatakować – to mnie cieszy, ale przy takich warunkach powinniśmy zagrać nieco inaczej. Ten mecz to lekcja dla mnie, bo być może mogłem wzbudzić inne emocje albo zrobić więcej zmian w składzie, żeby nim wstrząsnąć, ale nie wydaje mi się, żeby to było zgodne ze mną. Stabilizacja jest lepsza. W poprzednich meczach gra dwójką napastników dawało efekt – jak w Lubinie, ale przeszkadzało naszej strukturze. Sposób gry, w jaki grał Radomiak spowodowałby, że gdybyśmy wyszli dwójką napastników, to luki zrobiłyby się w bocznych sektorach boiska. Nie zdecydowałem się na to, bo uważałem, że nie zorganizuje to lepiej naszej gry w tym spotkaniu. Indywidualności mogą wygrać mecz, ale nie wygrają ligi. Błysk jednego piłkarza może dać 1:0 i pewność siebie w danym spotkaniu. Ja wierzę w system”.
Paweł Zieliński:
„Na gorąco wydaje mi się, że nie był to jakiś zły mecz w naszym wykonaniu, tak jak wskazuje na to wynik. Radomiak nas wypunktował i wykorzystał nasze błędy. Z pewnością jest to dla nas cenny materiał do analizy. Nie ma co gdybać. Uderzyłem w słupek, piłka do bramki nie wpadła, mecz przegrany i w takiej sytuacji wypada mi jedynie przeprosić. Nie ma co zwalać dziś na boisko, choć z racji na pogodę było ono śliskie przez padający śnieg. Ostatecznie to nasze błędy powodowały, że traciliśmy wiele piłek. Przeciwnik tylko na to czekał, bo był nastawiony na kontry”.
Mateusz Żyro:
„Można powiedzieć, że jest to kopia tego meczu sprzed roku. Dwie bramki wpadły po kontrach po akcjach bocznymi sektorami boiska. Ciężko na gorąco powiedzieć, co zawiodło. Były to bliźniacze sytuacje – akcje skrzydłami i piłkarze Radomiaka wychodzili sam na sam. Muszę to oczywiście obejrzeć i z pewnością będziemy o tym rozmawiać. Chcemy grać ofensywnie, ale musimy uważać na te fazy przejściowe, bo następne zespoły na pewno będą zwracać na to uwagę. Nie chcę szukać alibi, ale nie były to dziś warunki do szybkiej gry. Boisko i piłka były śliskie i pierwsze kontakty z nią były trudne. Można było zakładać, że drużyna, która pierwsza strzeli bramkę, wygra ten mecz. Radomiak później się cofnął, kontrolował grę, a nam ciężko było coś stworzyć coś z gry kombinacyjnej”.
Dumni po zwycięstwie , wierni po porażce… Mocno to przewrotne wszystko. Boli strasznie ta porażka i i to w takim rozmiarze. Nienawidzę tej radomskiej kur.. całym sobą . Karma do was wróci ścierwa, za te przyśpiewki przy tragedii naszego brata . Można się nie lubić ale zdrowie kibica ( bez podziałów ) nade wszystko. Co do meczu jeszcze to niestety nam nie leżą , wiedziałem że będzie ciężko, ale po cichu liczyłem na coś więcej po meczu w Poznaniu. Nie będę oceniał pojedynczych zawodników , wygrywamy jako drużyna jak i rowniez przegrywamy jako ekipa. Skupiamy się na Mielcu , zapominamy… Czytaj więcej »
Też ich nie lubię (Radomiaka) ale trzeba oddać, że po wjeździe karetki siedzieli cicho, nawet były wspólne brawa, przyśpiewki się zaczęły dopiero po naszych…(siedziałem blisko)
Myśliwca wymienić i tyle
Daję minusa, niemniej zacny trolling „Januszu” ;D
Niedźwiedzia jako jeden z pierwszych chciałem wymienić. I co został wymieniony z czego się bardzo cieszyłem.
Sam się wymień
Zobaczysz jeszcze jak kilka porażek i wszyscy prawie będą chcieli wymiany. Sam pobudziłem jako pierwszy do wymiany Niedźwiedzia i kilka zdań i wszyscy poszli za mną i teraz też tak będzie…..
Na Stokowca już wymieniliście ku rwy.Wy pie rdalaj na kaliski kiełbasiarzu je bany.
Kto to jest Stokowiec ? To chyba jakiś dawny trener Polonii.. Nie wiem o czym ty piszesz,co chcesz żebym ja wyjechał z Łodzi do Warszawy/ Ja nie mieszkam w Łodzi ani Warszawie,przyjeżdżam z daleka na mecze Widzewa z córką i synem i nie pociągiem a samochodem.A ty spieprzaj z Łodzi baranino,bo nie jesteś kibicem Widzewa a ochlajpusem, a tacy są kibicami Legii. Dzisiaj smutny dzień,zmarł prawdziwy kibic Widzewa.Kondolencje dla rodziny……
Jednak nie wygrana. Kondolencje dla rodziny. Smutny weekend.
Śląsk tez pewnie nie wybaczy przyśpiewek na temat ŚP.Rolika,Cracovia drwin Wisły na temat ŚP .Człowieka i innych kibiców itp itd Widzew tez kiedyś nawet Vlepki robił z podtekstem do jednej a akcji na mieście do kibica ŁKS „Nie zasypiaj „
Nie na miejscu jest w takiej sytuacji wytykać takie zachowania i odnosić się do tego co było . Tu jest teraz tragedia a ty pierdo o innych tragicznych wydarzeniach nie mających nic wspólnego z tą tragedią. Pokory i rozumu Ci życzę.
Niestety piłkarsko Radomiak lepszy. Jak nie przyjdzie do środka pomocnik zamiast Kuna, który ma same straty i spowalnia każdą akcję to nie będziemy tworzyć akcji i strzelać. Jeden celny strzał na cały mecz to dramat.
Były 3 celne strzały plus słupek.
Najbardziej to irytuje mnie brak realizmu. Wystarczy taka wygrana Lechem i od razu każdy negatywny komentarz nt jakiegoś zawodnika spotyka się z minusami. Od razu nie mamy wcale takiej złej kadry, od razu transfery nie były wcale takie złe itd itd, od razu panuje aura, że wszystko jest cudownie och ach. Wszyscy trzeźwo myślący po takich meczach są wyklęci i nazywani zatorowcami. Klimek nawet pół rundy nie zdążył zajebiście zagrać, to po Lechu już pompowanie jaki to nie jest wonderkid, chociaż 90% bramki zrobił obrońca Lecha, który podarował mu piłkę dziecinnym błędem i gdyby nie ten gol, to nawet nie… Czytaj więcej »
Wielka lipa szkoda gadać!! Nic nie graliśmy na stojąco meczu się nie wygrywa!!!
Duży klub, duży głód, duża baza fanów = presja i oczekiwania. Niestety one bardzo często są takimi odbitkami od ściany do ściany, bez realnej analizy sytuacji.
.Mam nadzieję,że to jednorazowy wypadek przy pracy. Miałem wrażenie,że oglądam mecz Widzewa z Lechem, tylko że Radomiak był Widzewem a Widzew Lechem. . Boisko było jednakowe dla obu drużyn więc nie można obwiniać na stan boiska. Takie wpadki się zdarzają. Jednakże mecz z Puszczą musimy wygrać aby oddalić się od strefy spadkowej.
Tez pisalem po Lechu że Klimek -zagrał jeden dobry mecz.Nie chcę chwalić ani ganic Wichniarka.Ale uważam że transferyvw tej rundzie to takie pół na pol na bank wzmocnieniem jest Ibiza i Alvarez, mimo że są mlodzi najmniej przekonuje mnie Tkacz i Klimek.Niektorych jeszcze ciężko ocenić Rodnic,Kerk.
Dokładnie właśnie dzisiaj wyszło jakich wirtuozów techniki mamy w składzie. Wystarczyło trochę gorsze boisko, mokre i grząskie, piłka ciężka i śliska od wody i 80 % składu nie potrafi podać celnie na kilka metrów po przyjęciu piłka każdemu odskakuje na metr lub więcej ten mecz ewidentnie pokazał braki w umiejętnościach naszych piłkarzy. Radomiak dał prowadzić grę maszyny asom i oni sami ten mecz przegrali, wystarczyło czekać spokojnie na błąd i pozamiatane. Jak my będziemy budować drużynę na piłkarzach którym na 32 kolejki wychodzi 3 czy 4 spotkania to ciężka będzie dola kibica Widzewa. Nie stety nie liczę że nagle zimą… Czytaj więcej »
Brawo dla tych co jada po trenerze . Tydzień temu nosiliscie go na rękach a teraz jazda . Po 1 . Facet przejął drużynę rozpieprzona mentalnie po niedziwadku Po 2 . Nie miał możliwości przepracowania okresu przygotowawczego . Po 3 . Czy to się komuś podoba czy nie skład personalny to poza 10 ekstraklasy . Myśliwiec wchodząc z marszu do ekstraklasy i tak zrobił dobry wynik . Przekazał piłkarzom pewność siebie i widać po niektórych że odżyli . Dajcie mu spokój a nam się odpłaci za jakiś czas . Niech przepracuje zimę . Niech dostanie 2 okienka na zmiany w… Czytaj więcej »
Masz rację w 1910 procentach.
W punkt
Popieram
Dobrze napisane .
U mnie ma spokój i ogromny kredyt zaufania. Wiadomo jakich ludzi przejął i po kim. Jednak to nie znaczy, że nie będę zadawał pytań. Dlaczego Jordi w tak kiepskiej formie wychodzi w pierwszym składzie? Dlaczego Bartek gra tylko ogony? Na Lechu obrona grała bardzo dobrze, a mimo to trener wymienił dwóch zawodników, a w ich miejsce grało dwóch ludzi którzy z obroną za bardzo nie mają nic wspólnego (Zieliński, Ciganiks). Wymiana połowy obrony chyba nie wyszła nam na dobre.
Bartek sam w przerwie meczu wyjaśnił, dlaczego „gra ogony”.
Szczerze to ile jeszcze będziecie się uczyć ?? Wstyd przynosicie i tyle, do tego szkoda kibiców co przychodzą mimo warunków i nie chcą oglądać upokorzeń. Prezentujecie się jak wyrób piłkarsko podobny. Stamirowski ty ze swoimi przydupasami zrobiliście z Widzewa pośmiewisko. Jeden dobry mecz na 10 nie przykryje tego. Nie mamy dzięki wam ani obrony ani ataku. Teraz panienki przegrają ze Stalą w Pucharze Polski, potem może remis z Puszczą i baty od Pogoni. Spadek nadal realny.
gdzie byłeś po Lechu?
Co ty pierdolisz chłopaku ?
Ale ty głupi jesteś.
jeden już kibic nie wytrzymał, szkoda jego
Ani nie jesteśmy takimi kozakami jak tydzien temu, ani tak słabi jak dziś. Jesteśmy zespołem na środek tabeli i tyle. A jak ktoś śledzi tę ligę, to wie, że w środku a w zasadzie od 5 do 15 miejsca o wyniku często decyduje maszyna losująca. Wynika to z małej ilości jakościowych piłkarzy. Masz wyrównany mecz, którego nie przepchniesz, bo braknie ci jakości, dostajesz kontrę i się nie odkręcasz. Nam brakuje napastnika do „11”, takiego, który strzeli te 10 goli w sezonie. Brakuje nam też skrzydłowego, który szarpnie, przy wejsciu z ławki narobi wiatru, coś dorzuci. Tydzień temu taka zmiana Terpiła… Czytaj więcej »
Będziemy grać w kratkę. Raz wejdą na najwyższy poziom, a w następnym meczu nie będzie można oglądać ich gry… Powtarzam od kilku miesięcy, nie mamy jakościowych piłkarzy, pewne rzeczy da się wyćwiczyć na treningu, techniki użytkowej, inteligencji boiskowej już nie.
Wichniarek podaj się do dymisji, to były Twoje transfery…
To nie był zły mecz?? Panowie gołym okiem było widać brak pomysłu. Można przegrać ale grać a tu w zasadzie nie było ruchu co najwyżej jakieś szarpanie.
Nie jesteśmy zespołem ani tak świetnym, jak po meczu z Lechem, ani tak koszmarnym, jak po przegranej z Radomiakiem. Straty piłki, jakie dziś przytrafiały się naszym obrońcom (skuteczne kontry rywali) oraz pomocnikom (nie kończone ataki własne) to coś, co – patrząc uczciwie – oglądamy w tej drużynie od dawna. Jest jeszcze bardzo dużo do przepracowania. Gdy przychodził tu trener Myśliwiec pisałem tu i ówdzie, że wolałbym kogoś z większym doświadczeniem w prowadzeniu zespołu na tym poziomie. Jest erudytą piłkarskim. Sprawia wrażenie mądrzejszego, bardziej eleganckiego i świadomego trenera od Janusza Niedźwiedzia – ale gry w Ekstraklasie uczy się dokładnie tak samo,… Czytaj więcej »
Wg. Zielińskiego to nie był zły mecz, ręce opadają i nie tylko. Z takim podejściem to przegrana 1:0 to bez mała zwycięstwo. Jego nie da się oglądać a także słuchać /czytac/. W tym meczu wkurzały mnie dwa konkrety. Jak zwykle brak umiejętności dokładnego podania / wkurza na maxa / i brak strzałów z daleka.
No sam był najsłabszy na boisku…. pierwsza bramka ogladał trybune za bramką zamiast grać w swojej strefie, druga też zamiast asekurować Żyłe to był spóźniony… dramat ten gość jest…
Bez transferow sie nie obejdzie i widac to golym okiem. Ale znajac Wichniarka to dolaczy do Widzewa. Asterix , Obeliks. Dzis po prostu pierwsza polowa przespana bo grajac u siebie oddajemy tylko jeden strzal to w uj. Ale ta liga jest wlasnia taka porobana ze w niej nie ma faworyta
Obelix już kiedyś był (Tetteh)
xd
I oczywiście Panoramix do ataku.
A tak serio tragedia jak się widzi światełko w tunelu i człowiek się cieszy a tu nagle okazuje się ze dupa :(
To nie dupa to nadjeżdżający pociąg z Radomia :(
Asterix i Obelix bykiby spoko, wszakże całe legiony rozpierdalali. A tak na serio, izi game – jeszcze przyjdą zwycięstwa. troche musimy przeboleć, ale przyjdą i Widzew dla wszystkich znowu będzie Wielki :) a to sranie na trenera i piłkarzy… no na pewno nie pomaga, bo sami wiedzą, że przejebali. Nie ma co się gorączkować – wytrwamy i będziemy jeszcze kiedyś cieszyć się z Mistrza, zobaczycie!
ps. 7egia to stara kurwa
Spasc nie spadniemy ale Panie Stamirowski wyciagaj pan ta sakiewke z dularami xD i 2 dobrych pilkarzy trzeba plus Napastnik
Marzenia… ach marzenia…
Panie trenerze. Powiem tak, mamy za sobą najgorszy mecz za Pana kadencji. Nie ma co rozkładać na czynniki pierwsze. Teraz może być tylko lepiej. Kiedyś taki klubik jak ten radomiak rozjedziemy i to bez dwóch zdań. Jesteśmy na to skazani. Tego życzę Wam i wszystkim kibicom. Nie będę się znęcał nad zespołem i trenerem, bo tydzień temu cieszyłem się jak dziecko. Mieszkałem pod Poznaniem 20 długich lat i miałem swoje osobiste powody do Takiej radości!!! Będzie dobrze. Wierzę w to nieustannie. Głowy do góry i w następnych spotkaniach zamknijcie usta wszystkim wątpiącym.
No co, przegraliśmy i tyle. Pierwszej bramki dla Radomiaka się spodziewałem nawet przed meczem,druga to typowo do szatni a trzecia to konsekwencja gonienia wyniku.
Radomiak nam wyjątkowo nie leży,i co zrobić. Dotąd aż będą musieli występować piłkarze tacy jak Zieliński,Kun, i trzeba sobie powiedzieć Sanchez to niestety tak będzie częściej niż rzadziej,bo u nich zagrać lepiej to zwykły przypadek,loteria.
Pewnie ten sezon tak będzie wyglądał do końca. Czyli w kratkę. Grunt to zachować spokój. Nie ma co się ekscytować jednym zwycięstwem i nie ma co jechać po porażce. Chociaż przyznam, że boli. Szczególnie z tymi wieśniakami z Radomia. Liczę na rewanż wiosną
Lech i Radomiak to 2 różne drużyny i 2 różne style gry – jedna gra klasyczny ofensywny futbol, druga defensywny (głęboka obrona i kontry). To, że się umie grać przeciwko jednym, nie znaczy, że się umie grać przeciwko drugim – ze Śląskiem i Wartą też przegraliśmy. Jak widać przeciwko głębokiej defensywie nie umiemy grać – J. Niedźwiedź zawodników do tego nie przygotował. Na treningach trzeba to ćwiczyć!
Dużo zdrówka dla brata po szału!!!
Trzymam kciuki.
Meczu komentował nie będę …
już myślałem, że po Lechu będzie stabilizacja ale NIE znowu żenada i w poprzek, brak strzałów kołeczka i do tyłu – szkoda słów na taką grę!!!
Ciężko, oj ciężko na duszy.Kilka dni od meczu z amicą, a już jakby troszkę mniej zaangażowania. Taki doping, przy takiej marnej pogodzie, że też to naszych nie mobilizuje do gry na 110%? Jak się nie ma wybitnych umiejętności, to trzeba to nadrabiać ambicją, sercem, walką.Można przegrać, ale nie aż 0:3, u siebie, i to z radomiakiem. Niby w punktach to samo, ale porażka na przykład 2:3, mniej by bolała, i pokazała, że próbowaliśmy, walczyliśmy, no ale nie wyszło. A tak to przykro o tym meczu myśleć. Naszemu kibicowi, który zasłabł podczas meczu, życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia, jesteśmy z… Czytaj więcej »
Obrony nie mamy, Jordi drewniak do rezerw.
Z takimi klubami jak Radomiak trzeba grać pasywnie czyli czekać na kontrę.
Swoją drogą, to gra z kontry wychodzi nam najlepiej. Sorki, nie jestem profesorem, ale czemu zawsze tak nie grać? Nikt, poza czołówka nie potrafi grać pozycyjnie, a obrona, chociaż popełnia błędy, to jak zepnie dupsko jest całkiem dobra, a znowu nasz atak szybki – gubi się właśnie w pozycyjnym, bo są za mało elastyczni(?) no nie wiem, ale wiem, że ze Zdechem najważniejsze braki pyknęliśmy z kontry (i to aż dwie!). Wierzę w Pana Myśliwca, że znajdzie złoty środek, no i powodzenia Panowie Piłkarze! Wierzymy w Was i nie przejmujcie się tymi „zakolejowymi” hejtami
Tak jak lubię Myśliwca, tak tu nie odrobił lekcji z Radomiaka. Oni zawsze wklejają nam po 3 bramki z kontr. Pisałem przed meczem – trzeba zagrać cały mecz jak 2 połowę z Lechem. On mówi, że to my mamy mieć własny styl. Super, tylko ci piłkarze nie mają umiejętności na narzucanie w każdym meczu swojego stylu. Trzeba było zneutralizować mocną stronę Radomiaka, kontry, i tyle, bez zbędnej filozofii. Jak Widzew będzie miał mocną kadrę, ok, niech narzuca swój styl gry. Póki co kadra jest słaba.
Najbardziej mnie boli, że jak już jest jakiś powiew optymizmu, nadzieja na coś więcej w lidze niż dół tabeli i aż z radością patrzy się na tabelę ligową, to…przychodzi gong. Wyjątkiem była poprzednia jesień, no ale z nawiązką „odbiliśmy” sobie to na wiosnę.
Zdech myślał, że jebnie nas na stojąco, bo ma 10x więcej dolców. Po pierwszej bramie mieli już obsrane gacie, bo ogarnęli, że trzeba biegać- pyknęliśmy go mądrze i dobrze tak frajerom. A dzisiaj… No… wyszło na to, że i my lekceważyć nie możemy i oby to była nauczka na całą następna rundę
To nawet nie tyle lekceważenie, co otwarta gra z drużyną, która ma solidną obronę i do bólu skuteczne kontry. U nas widać słabe umiejętności indywidualne – brak jakości podań, niewymuszone straty, wolne rozgrywanie gdy rywal presuje. Lech zaciemnił im obraz sytuacji plus taktyka kompletnie nie na Radomiaka.
Portal e-KG.pl
Jonathan Luiz Moreira Rosa Junior / kotwica kołobrzeg /
widziałem jak gra przydałby się
„Graliśmy przyzwoicie”, „Pod kątem merytorycznym nie mogę mieć pretensji do moich piłkarzy”, no cóż tak to jest jak bełkot marketingowy z domieszką filozofii spotyka się z pragmatyzmem i realizmem przeciwnika. Kolejny trener z wizją futbolu opartą na szkoleniach i kursach w których przedstawiane są strategie wielkich trenerów z najlepszych lig świata, o których fajnie się opowiada, a których nasi piłkarza nie są w stanie zrealizować. Opowieści o dominacji, posiadaniu piłki, utrzymywaniu się na połowie przeciwnika itp. itd. a punktów brak. Po co bezmyślnie atakować jak już Warta pokazała jak z nami grać, może czasami mniej posiadania piłki, cofnąć się zaskoczyć… Czytaj więcej »
Grali tak, jak kazał im trener, i dlatego mówi że zrealizowali plan pod tym kątem. Natomiast taktycznie to Radomiak nas zjadł. Myśliwiec natychmiast musi brać poprawkę na to, że piłkarze w Widzewie nie są żadnym gwarantem narzucania jego wizji gry i póki co jeszcze długo musimy grać pod przeciwnika. Niech zapomni, że pierwszoligowymi piłkarzami będzie narzucał w ekstraklasie swój styl gry – już Niedźwiedź popełnił ten błąd. Poważne transfery to rzecz konieczna.
Nasz kibic przegrał walkę o życie
Podawali, że odzyskał przytomność
Podobno zmarł w szpitalu. A „kibice” Radomiaka, którzy krzyczeli „1:0” w trakcie reanimacji – nie łudźcie się, wróci to kiedyś do was.
zachowanie godne pogardy, pies ich jebał, bo na nic więcej nie zasługują – podludzie jebani
Tylko po co było drzeć japę przed pierwszym golem: „coście tak cicho, hej k….., coście tak cicho”? Karma to akurat do nas wróciła szybciutko.
Radomiak zrobił z Widzewem to samo, co Widzew przed tygodniem z Lechem.
Masz rację
Widzew dobrze grał ale trafił na najlepszy dzień Radomiaka.
chuja prawda, myślami byliśmy w chmurach, ale nie poddajemy się! Widzew walczyć!
z takimi ogórasami, wstyd
przez ostatni tydzień we wszystkich mediach słyszałem o mądrym ZARZĄDZANIU ZWYCIĘSTWEM – SUKESEM …. teraz będziemy mądrze zarządzać porażką ? ? ?
Uprzejmie proszę o MERYTORYCZNY WYKŁAD :(…)
wykład jak najdłuższy , jak najmądrzejszy i jak najbardziej merytoryczny – minimum 2 godziny minimum
ps
DO ROBOTY !!! bo znowu Śmierdzi to dziadostwem …..
…
ale o czym ja mowie jak w pierwszym składzie wychodzi GWIAZDA Zieliński..
zapomniales o Cyganiksie ktory w co drugim meczu ma udzial w bramkach przeciwnika!
A ja tak z innej beczki,szacunek dla trenera przeciwnika za wypowiec o nie warznym wyniki dzisiejszego spotkania bo zycje człowieka jest bezcenne, niestety nie udało się naszego kibica uratowac.Wyrazy Współczucia dla Rodziny :(
Jbc tych brudasów z radomia
Poziom kibla. Prymitywizm w najczystszej postaci.
Głodnemu chleb na myśli.Pisałem o tych debilach w szalikach Radomiaka intelekcie z loginem sanatorium.
Przede wszystkim wyrazy współczucia dla bliskich, rodziny zmarłego dziś kibica naszego klubu. Smutne to. Spoczywaj w pokoju Bracie. Co do samego spotkania. Niestety, ale ten mecz, podobnie jak spotkania z Wartą, czy Piastem, albo remisy ze słabymi Górnikiem, czy Zagłębiem, gdzie ewidentnie straciliśmy punkty niż zdobyliśmy jeden, tylko pokazują w jakim miejscu jest nasza kadra – wymaga solidnych, o odpowiedniej jakości wzmocnień. Czas pożegnać się z piłkarzami jak Ciganiks, Stępiński, Zieliński, Kun, Sanchez – ci piłkarze wyraźnie nie są w stanie sprostać ekstraklasie. Następna runda powinna dać odpowiedź czy w zespole jest miejsce dla Luisa Silvy, Rondicia, Klimka, Tkacza, czy… Czytaj więcej »
Zacząłeś dobrze a później jak zwykle źle. Najpierw zwolniliście Niedźwiedzia a teraz po jednej porażce chcesz wyrzucenia połowy drużyny.Skąd wiesz czy przyjdą lepsi.Transfery to jest loteria.Nie zawsze nawet najlepsi zawodnicy pasują do drużyny.Trzeba jeszcze poczekać i zobaczyć co Myśliwiec zrobi z tych zawodników.
Znów glupio-mądry Marcinek. Po pierwsze zwolnienie Niedźwiedzia i zatrudnienie Myśliwca okazało się strzałem w dziesiątkę. Wbrew twojej teorii mówiącej, że trenera w trakcie rundy się nie zmienia. Po drugie piłkarze, których wymieniłem od dawna nie wnoszą niczego do gry Widzewa, są i byli najsłabszymi ogniwami zarówno w zespole trenera Niedźwiedzia jak i teraz. Najsłabsze ogniwa się wymienia, tak buduje się drużynę. Z odpowiednim dyrektorem sportowym i prezesem transfery nie byłyby loterią. Teraz jedyna nadzieja, że trener Myśliwiec będzie miał wpływ na transfery i sprowadzanie piłkarzy, których będzie widział w zespole. Za Ciganiksa możemy wziąć jakieś pieniądze i przeznaczyć je na… Czytaj więcej »
Ty chyba poważnie żartujesz.Nie masz w ogóle pojęcia jak klub funkcjonuje.Jesteś idealistą,w rzeczywistości wygląda to inaczej. Trener nie zajmuje się wyszukiwaniem zawodników,więc nie ma wpływu na transfery. Zawodnicy tacy zwłaszcza zagraniczni są obserwowani przez dłuższy czas. Po obserwacji są wybierani wieloosobowo,przy najmniejszym udziale trenera.
Proszę wszystkich o opanowanie emocji, dajmy czas naszemu trenerowi. Poczekamy na rundę wiosenną. Ja wiem że będzie wszystko dobrze, wierzę że trener ułoży skład taki który jest w stanie i będzie walczyć.
Trener Myśliwiec jest najmniej winien temu co wydarzyło się dziś na boisku. Ja osobiście cieszę się, że trafił do Widzewa, zdecydował się na przejęcie słabego kadrowo, jak i rozbitego mentalnie zespołu, po trenerze Niedźwiedziu. Na ocenę jego pracy przyjdzie czas, ale już pokazał, że potrafimy powalczyć i to skutecznie z najsilniejszymi zespołami naszej ligi. Remis w Częstochowie, wygrana w Poznaniu dały wiele radości. Ma pomysł na grę, ale naszej drużynie brakuje jakości, która gwarantowałaby powtarzalność. Tu wzmocnienia są niezbędne, wzmocnienia, które podniosą jakość tego zespołu. Czy z pseudo dyrektorem wichniarkiem to możliwe? Wątpię.
Dyrektor robi to co mu właściciel każe i na co mu pozwala. Wszyscy którzy znają okoliczności przejęcia przez kogoś kto nie ma kasy na wyłożenie transferu za pieniądze wie doskonale. Niestety żaden zagraniczny inwestor nie zainwestuje w Wielki Widzew .
No ta, ale wątpię, żeby właściciel kazał przegrywać xD żadna porażka nie opłaca się klubowi, więc po chuj ją prowokować?
ale jaki zagraniczny inwestor ma cokolwiek kupic jak Stamirowski jeszcze udzialow nie spałcił!
Zmienić Myśliwca tak jak Niedźwiedzia i zatrudnić wreszcie prawdziwego doświadczonego trenera.Uważam,że przy dobrym trenerze Widzew by walczył o czołowe miejsce w ekstraklasie a nie obijał się o ogony ligi.Młodzi trenerzy się dopiero uczą a Magiera będąc doświadczonym trenerem z drużyną nie lepszą od Widzewa prowadzi w ekstraklasie. Taki trener typu Magiery jest potrzebny w Widzewie a będą sukcesy.
Gdy gramy u siebie w roli faworyta to jest jakieś przerost formy nad treścią. Myślę, że wpadliśmy w tą samą pułapkę co lech. Dobra Sanchez i Rondić powinni kontynuować ofensywę. Trenerze przecież to oni wypracowali dwie bramki w poznaniu. Aj mam jeszcze trochę uwag ale może już wystarczy. Szkoda bo mogło być lepiej. Ale i tak w ch… dobrej roboty. Pozdrawiam.
https://weszlo.com/2023/12/03/troglodyta-zyczyl-smierci-reanimowanemu-kibicowi/
Szmaciarz!!! Pozdr z Gdyni!! Tylko RTS!
Kolejne upokorzenie bo tak trzeba nazwać 0-3 na własnym stadionie ze wsią Radom. Przez takie upokorzenia pękają widzewskie serca. Nikt nie pamięta Lecha, bo katastrofy jakie funduje Widzew na własnym stadionie bolą najbardziej. Płakać się chce. Jak nie potraficie wygrać to chociaż utrzymacie 0-0 bo ośmieszanie Nasz Klub. To apel do trenera i piłkarzy.
Krzyczę NIE dla 0-3 na własnym stadionie z potentatami z Radomia. Nigdy więcej ośmieszania Widzewa!!!!!!!!!
sprowadzenie na ziemie szybko szkoda ale w radomiaku drzemie potencjał i nowy trener swietnie go wydobył . widac ze w polskiej lidze prowadzenie gry sie nie opłaca nawet legia i lech ma problemy
Dzięki za przegraną , wiosna jest do padku .
Trener do wymiany.
jebać kałes
To Stokowiec już wam nie pasuje? Spadaj do siebie.
spadna i znowu Moskał wroci i tak do konca swiata na parchatym stadionie…