Widzew szuka napastnika. Na tapecie Kadu i inni

31 stycznia 2015, 12:10 | Autor:

Jorge_Kadu

Wczoraj na jaw wyszły negocjacje szefów Widzewa z byłym zawodnikiem Cracovii, Rokiem Strausem. Kibice przyjęli tą informację z optymizmem, choć cały czas nie brakuje głosów, że drużynie potrzebny jest przede wszystkim napastnik z prawdziwego zdarzenia. Problem w tym, że w koncepcji Wojciecha Stawowego miejsca dla typowej „dziewiątki” nie ma.

System gry szkoleniowca oparty jest na graniu piłką po ziemi, wymianie dużej ilości podań, zmianie pozycji i ruchliwości. Nie ma w nim gracza o inklinacjach wyłącznie ofensywnych, który czekałby przez większość meczu na podanie „na nos”, które mógłby zamienić na gola. Napastnik u Stawowego ma także cofać się po piłkę do drugiej linii, rozgrywać, schodzić na skrzydła i dryblować. Stąd między innymi wilczy bilet dla Adama Dudy, który jest przeciwieństwem takiego typu gracza.

Niemniej w Widzewie cały czas poszukiwany jest napastnik o wymienionych wyżej parametrach. Pewniakiem wydawał się być Krzysztof Chrapek, ale w ostatniej chwili rozmyśliło się Podbeskidzie Bielsko-Biała i temat upadł. Rozmowy toczą się więc z innymi kandydatami. Początkowo sondowano możliwość sprowadzenia niechcianego w Górniku Zabrze Przemysława Oziębały, ale sprawa jest już nieaktualna.
Obecnie działacze negocjują z wystawionym na listę transferową Zawiszy Bydgoszcz, Jorge Kadu (jego nazwisko znów ujawnili dziennikarze lodz.sport.pl). 23-letni piłkarz rodem z Republiki Zielonego Przylądka, który w  T-Mobile Ekstraklasie strzelił 5 goli w 26 meczach, nie jest jednak jedynym napastnikiem, który może wzmocnić zespół. Wkrótce łodzianie powinni sfinalizować umowę z jednym z kandydatów do gry w ataku.