Wizytacji PZPN nie było. Pomysłu z al. Unii też?

31 stycznia 2015, 10:18 | Autor:

stadion

Na wczoraj zapowiadaliśmy przyjazd do Łodzi przedstawicieli Polskiego Związku Piłki Nożnej, którzy mieliby wizytować stadion Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Związkowi delegaci na Milionowej jednak się nie pojawili, więc zmuszeni jesteśmy zaktualizować te informacje.

Nasze doniesienia nie były jednak błędne, PZPN rzeczywiście szykował się do przyjazdu, ale sprawa skomplikowała się już po publikacji czwartkowego artykułu. Paweł Młynarczyk, były prezes Widzewa odpowiedzialny obecnie za wszelkie kwestie infrastrukturalne, poinformował bowiem Miasto, że klub nie podpisze dokumentów, w których wyraziłby wolę gry na SMS. Wówczas można byłoby rozpocząć inwestycję, zaczynając od zaproszenia PZPN.

Jak już pisaliśmy, sprawa rozbiła się o pieniądze, a konkretnie te z puli przeznaczonej na budowę stadionu Widzewa. Już wcześniej część środków zabrano na remont ulicy Kościuszki, a w przyszłości należy spodziewać się kolejnych przesunięć. Miasto tonie w długach, a „leżąca” po wschodniej stronie Łodzi kasa jest łakomym kąskiem. Widzew zamierza jednak walczyć, by z nadwyżki, jaka pozostanie po wybudowaniu nowego obiektu, wykończyć pomieszczenia wewnątrz i stworzyć ośrodek treningowy.

Wobec powyższego wizyta ludzi z piłkarskiej Centrali była niepotrzebna. Młynarczyk zapewnia, że klub będzie mógł występować w Byczynie k. Poddębic, choć nie zgadza się na to PZPN. Rzecznik klubu i drugi z prokurentów spółki, Michał Kulesza, pisał wczoraj na Twitterze, że Widzew wyjaśni kibicom wszystkie wątpliwości, gdy sprawa zostanie sfinalizowana. Kiedy to się stanie, zapytano. „Poinformujemy” – opowiedział lakonicznie Kulesza. Rzecznik dodał też, że w ogóle nie brano pod uwagę stadionu przy al. Unii, bo jest on w remoncie.