„Wiślacka Wyprawa Rowerem” dotarła do Łodzi
6 czerwca 2020, 17:23 | Autor: Kamil
Zanim piłkarze Widzewa rozpoczęli środowy mecz ze Skrą Częstochowa, pod „Sercem Łodzi” zameldował się gość specjalny. Był nim Sambor z Krzeszowic, czyli pomysłodawca akcji „Wiślacka Wyprawa Rowerem”.
Tak jak wcześniej pisaliśmy, kilka dni temu kibic „Białej Gwiazdy” wyruszył w liczącą 1300 kilometrów podróż po zaprzyjaźnionych miastach i klubach. Zanim dotarł do Łodzi, odwiedził m.in. Starachowice i Skarżysko-Kamienną, gdzie został ugoszczony przez przedstawicieli lokalnych fan clubów Widzewa, od których otrzymał też wiele gadżetów.
Przy al. Piłsudskiego Sambor pojawił się na godzinę przed meczem ze Skrą – czytamy na widzew.com. Pod stadionem spotkał się z Marcinem Tarocińskim, który przekazał mu koszulkę z autografami widzewiaków. Wkrótce trafi ona, podobnie jak wszystkie inne przedmioty, na aukcję, a zysk z niej przeznaczony zostanie na leczenie Sandry z Kalisza, cierpiącej na rdzeniowy zanik mięśni.
Po wyjeździe z Łodzi, Sambor odwiedził jeszcze Zgierz, dzisiaj był w Toruniu, a przed powrotem do rodzinnych Krzeszowic pojawi się jeszcze w Kaliszu i Chorzowie. Więcej na temat akcji „Wiślacka Wyprawa Rowerem” przeczytać można TUTAJ.
Foto: widzew.com





Wisła Płock
Górnik Zabrze
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Ciekawa akcja. Życzę powodzenia.
PS. Rozwalcie jutro Legjunię :).
A leczna porazka. Moze glupio to zabrzmi ale jutro i remis nam cos da
To jest na bazie tej egzotycznej „przyjaźni” z Wisłą? Już zapomnieliście jak misiu (od niedawna sześdziesiątka) i spółka wyczytywali na Reymonta miejsca widzewiaków, jak mieliśmy tam meczowy zakaz stadionowy? Przecież to groziło naszym ciężkm uszczerbkiem na zdrowiu a nawet życiem. Kto wpadł na ten cudowy pomysł paktowania z nimi? Aha, już wiem kto… .