Wzruszająca historia! 70-latka na derbach Łodzi!

22 maja 2017, 13:01 | Autor:

stadion

W ostatnich miesiącach wokół Widzewa dzieją się już nie tylko wydarzenia niezwykłe, ale wręcz cuda. Rekord Polski w sprzedanych karnetach, kilkunastotysięczna widownia czy fanatyczni klimat na stadionie to nic w porównaniu z tym, co działo się w środę.

64. Derby Łodzi obejrzało z trybun blisko 18 tysięcy kibiców, w tym… pewna 70-letnia kobieta! Żeby było jeszcze ciekawiej, po spotkaniu zdała ona telefoniczną relację z meczu mieszkającemu zagranicą synowi, a ten nagrał całą rozmowę z rozemocjonowaną mamą i umieścił w Internecie!

Omawiana fanka Widzewa była pod wrażeniem atmosfery przy Piłsudskiego. Znalazła nawet takie atuty uczestniczenia w meczu piłkarskim na żywo, które wygrywają z… Mszą Świętą! „W kościele to ja tylko siedzę i klęczę. W kościele nie podskakujesz, a tu się wyżyłam” – śmiała się.

Półgodzinnej opowieści 70-letniej kobiety słucha się dosłownie ze ściśniętym gardłem, a jej historia udowadnia, że na trybunach jest miejsce dla każdego. Między bajki można włożyć więc stereotypy o latających kamieniach, bandytach w kominiarkach czy stadionowych terrorystach.