Zapowiedź meczu Widzew Łódź – Bytovia Bytów

23 listopada 2019, 22:04 | Autor:

Niedzielna potyczka z Bytovią Bytów będzie nie tylko okazją do rewanżu za sierpniową porażkę. Dla drużyny Widzewa stawką meczu będzie powrót na fotel lidera. Może więc ziścić się scenariusz Marcina Kaczmarka, który chciałby ze swoimi piłkarzami spędzić zimę na pierwszym miejscu w tabeli.

Wyniki sobotnich spotkań otworzyły łodzianom furtkę bardzo szeroko. Nieoczekiwanej porażki na własnym boisku doznała Resovia, a Górnik Łęczna tylko zremisował we Wronkach. Widzewiacy mają więc wszystko w swoich rękach, zwłaszcza że ostatnie tygodnie w ich wykonaniu napawają optymizmem. Po efektownym zwycięstwie w Pruszkowie, równie pewnie odprawili z kwitkiem Gryf Wejherowo. Trzeba jednak pamiętać, że obaj rywale nie znajdują się w szczycie formy i bilans sześciu punktów oraz dziecięciu bramek zdobytych przy żadnej straconej może nieco zaciemnić obraz aktualnej sytuacji.

Starcie z Bytovią z pewnością będzie trudniejsze. Goście już w pierwszym meczu pokazali, że potrafią utrzeć nosa czterokrotnego mistrzowi Polski. Kaszubska drużyna zbudowana została latem naprędce, ponieważ do końca nie było wiadomo, czy wystartuje w II-ligowych rozgrywkach. Ostatecznie stworzono mieszankę kilku doświadczonych piłkarzy, wspartą sporym zastępem utalentowanej okolicznej młodzieży. Radzi ona sobie całkiem nieźle, utrzymując cały czas w pierwszej szóstce. W Bytowie podkreślają jednak, że w przeciwieństwie do Widzewa, nie myślą wyłącznie w kategoriach awansu.

Dla podopiecznych Adriana Stawskiego liczy się każdy kolejny pojedynek, a ten przy Piłsudskiego rysuje się dla nich szczególnie. Dla wielu zawodników będzie to pierwsza w życiu okazja do zagrania przed kilkunastotysięczną publicznością i z pewnością wyzwoli to w nich dodatkową energię. Można być pewnym, że otoczka nie uderzy im do głów, co zespół z północy zaprezentował w niedawnym meczu Pucharu Polski przeciwko Cracovii. Walczył do ostatnich minut, tracąc decydującego gola w samej końcówce dogrywki. Przyjezdni kiepsko radzą sobie na wyjazdach, ale ten niedzielny będzie specyficzny, tutaj nie zgubią koncentracji.

Analizując skład Bytovii, w oczy rzucają się przede wszystkim trzy nazwiska. Chodzi o zawodników ogranych na poziomie Ekstraklasy: bramkarza Pawła Kapsę (przed piętnastoma laty znajdował się w kadrze RTS) oraz obrońców Krzysztofa Bąka i Deleu. W ofensywie największe wrażenie robią młody Karol Czubak oraz Daniel Feruga, który jeszcze do niedawna bliski był porzucenia gry w piłkę, a w obecnym sezonie strzelił sześć bramek i zaliczył osiem asyst. Gołym okiem widać, że to największy as w talii Stawskiego. Trzeba będzie go bardzo pilnować, a zrobić to może m.in. Daniel Tanżyna, będący… bliskim przyjacielem Ferugi!

W obozie widzewiaków panuje duży spokój, wniesiony przez ostatnie, pozytywne rezultaty. W doskonałej dyspozycji znajdują się trzej napastnicy, w meczu z Gryfem każdy z nich wpisał się na listę strzelców. Tym razem miejsca w składzie może jednak nie wystarczyć dla całej trójki. Po kartkowej przerwie do gry powinien wrócić dobrze prezentujący się w Pruszkowie Adam Radwański, co sprawi, że na ławce rezerwowych usiądzie Rafał Wolsztyński. Były gracz Górnika Zabrze z pewnością nie będzie zachwycony takim rozwiązaniem, ale obserwując jego formę można być pewnym, że wchodząc na boisko jako zmiennik wniesie sporo jakości.

Powrót Radwańskiego oznacza także ponowną zmianę ustawienia. 21-latka zobaczymy najpewniej za plecami Marcina Robaka, a w środku pola rządzić będą musieli Bartłomiej Poczobut z Mateuszem Możdżeniem. Ponownie na prawym skrzydle spodziewamy się zobaczyć Przemysława Kitę, ale lewą flanką zajmie kto inny. Wobec choroby Michaela Amyeaw, po jednorazowym zesłaniu na ławkę od początku znów powinniśmy oglądać Konrada Gutowskiego. Żadnych roszad nie spodziewamy się natomiast w bloku defensywnym oraz między słupkami. Niezłe sygnały daje ostatnio Marcel Pięczek, ale to Kornel Kordas bliższy jest miejsca w wyjściowym zestawieniu.

W spotkaniach z udziałem Bytovii i Widzewa pada dużo bramek. U gości średnia wynosi ponad trzy gole na mecz, u jutrzejszych gospodarzy jest minimalnie mniejsza. Trzy trafienia oglądaliśmy w Bytowie, gdzie wynik otworzył Czubak, wyrównał Kita, a rezultat ustalił Norbert Hołtyn. Można więc spodziewać się ciekawego widowiska, oby zakończonego zwycięstwem zawodników Marcina Kaczmarka. Jeśli tak się stanie, obejmą oni prowadzenie w tabeli. Warto to uczynić także dlatego, że w trzech dotychczasowych starciach pomiędzy tymi zespołami, widzewiacy nie zdobyli nawet punktu!

Niedzielne spotkanie rozpocznie się już o godzinie 13:05, a więc dużo wcześniej, niż zdążyli się przyzwyczaić kibice. To efekt transmisji meczu, jaka odbędzie się na antenie Telewizji Polskiej. Mecz pokazywany będzie też w Widzew TV, a my na łamach WTM przeprowadzimy natomiast tradycyjną Relację LIVE.

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Roberto
4 lat temu

Panowie piłkarze.
Najlepiej by było: tvp3, piwko i meczyk w ciepełku, ale….czuje, że jutro potrzebujecie naszej pomocy, nie będzie łatwo, a więc:
50 lat na karku, 160 km dojazdu, będzie zimno (być może to odchoruje) ale będę i 90 min na pełnym dopingu z trybuny D. Dam z siebie wszystko liczę na to samo od was. Jutro 17 tys wybierze to co ja bo WIDZEW to coś więcej!
Zagrajcie, wygrajcie i lider nasz.
My wam jutro pomożemy.
Jeden za wszystkich ……

Odpowiedź do  Roberto
4 lat temu

Roberto! Dawno nie czytałem tak dobrego komentarza!To powinno być motto dla kibiców na wszystkie mecze WIDZEWA grane w Łodzi!Pozdrawiam! Szacun!

Andrzej. S
Odpowiedź do  Roberto
4 lat temu

Kibice dumą Widzewa

Roberto
Odpowiedź do  Roberto
4 lat temu

Dzięki, pisałem to z serca.
Jestem. Zaraz zaczynamy.
Naprzód piłkarze……….

I'm rebel
4 lat temu

ludzie nie ma Ameyawa! sukces pewny! mimo moich animozji wracaj do zdrowia!
i jeszcze jedno w tabeli powinien być Widzew 3!!!

4 lat temu

Trener Gryfa po meczu z Katowicami mówi ,że Katowice najlepsze w tej lidze ,że zdecydowanie lepsze od Widzewa. Załatwmy to jutro po męsku 3:0 i niech ludzie nie opowiadają takich dyrdymałow

Piotr.Z
Odpowiedź do  Tomasz
4 lat temu

Wydaje mi się, że arogancka wypowiedź trenera Gryfa podrażni naszych piłkarzy. Liczę na to , że w dwóch ostatnich meczach pozamiatają.

Ciapaty
4 lat temu

W ubiegłym sezonie gdy rywale grali pod Widzew zwykle kończyło się na jednym punkcie. Teraz to jednak inny czas i inny Widzew. Myślę że jutro nasz doświadczony zespół nie wypuści takiej okazji z rąk. Liczę na dużo bramek. Over 2,5 to na pewno. Powtórka z meczu ze Stalą Rzeszów czy też Gryfem mile widziana.

8
0
Would love your thoughts, please comment.x