M. Hanousek: „Od pierwszego momentu czuję, że to dobry ruch”

Drugim nowym widzewiakiem ogłoszony został wczoraj, a w zasadzie już dziś po północy Marek Hanousek, który na al. Piłsudskiego trafił na zasadzie wolnego transferu. Były młodzieżowy reprezentant Czech również zabrał głos w rozmowie z oficjalnymi mediami klubowymi. Czego się dowiedzieliśmy?

29-latek wyjaśnił, dlaczego przeniósł się do Łodzi. „Już jakiś czas temu wiedziałem, że w zimowym okienku opuszczę Karvinę. Miałem propozycje z pierwszej ligi na Słowacji i w Czechach, jednak gdy przyszła do mnie informacja o zainteresowaniu ze strony Widzewa, zdecydowałem się podjąć ryzyko i tu przyjechać. Ryzyko polegało na tym, że w Czechach i na Słowacji okienko transferowe kończy się wcześniej i z tego powodu musiałem z góry odmówić klubom z tych krajów i postawić na Widzew. Od pierwszego momentu, kiedy tu przyjechałem czuję jednak, że to dobry ruch. Widzew to duży klub, z ogromną rzeszą fanów i to m.in. te czynniki spowodowały, że zdecydowałem się, by tu przyjechać” – czytamy na widzew.com.

Hanousek ma na swoim koncie dwieście dziesięć występów na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Czechach. W bieżącym sezonie w barwach MFK Karvina na boisku pojawił się jednak tylko sześciokrotnie. Czym była spowodowana tak rzadka gra pomocnika? „To normalne w piłce, że gdy przychodzi nowy trener i ma nowe pomysły, to stawia też na nowych zawodników. Tak było w moim przypadku. Starałem się walczyć o swoją pozycję w zespole, jednak w końcu uznałem, że muszę coś zmienić” – wyjawił były kapitan Dukli Praga.

Nowy piłkarz Widzewa z pewnością wzmocni rywalizację w środku pola. A jakie są jego największe atuty? „Lubię futbol kombinacyjny, mieć piłkę przy nodze, kreować wydarzenia i przede wszystkim podawać. To właśnie podania i napędzanie gry są czymś, co mogę dać drużynie. Dużo poruszam się na boisku, nie mam problemów z intensywnym bieganiem. (…) Wiem, jaki jest cel Widzewa na ten sezon. Jestem zawodnikiem, który zawsze stara się grać dla drużyny i zrobię wszystko, by dołożyć swoją cegiełkę do sukcesu. To wszystko, co mogę teraz powiedzieć, a więcej chciałbym pokazać na boisku. Z doświadczenia wiem, że lepiej jest nie opowiadać o tym, co się zrobi, a po prostu to zrobić” – dodał na zakończenie.

Pełną treść wywiadu z Markiem Hanouskiem znaleźć można TUTAJ.

Foto: Marcin Bryja / widzew.com