Trener przygotowania motorycznego dołączył do sztabu

To nie koniec transferowych informacji na dzisiaj! Tym razem mowa jednak nie o żadnym piłkarzu, tylko nowym członku sztabu szkoleniowego. Jak poinformowała przed chwilą oficjalna witryna klubowa widzew.com, trenerem przygotowania motorycznego został pracujący już ostatnio z zespołem Andrzej Kasprzak.

42-latek swoją pracę zawodową rozpoczął w Amice Wronki, jednak od 2009 roku – z małymi przerwami – był związany z Lechem Poznań. Najpierw odpowiadał za przygotowanie motoryczne zawodników rezerw, a po trzech latach przeniósł się do pierwszej drużyny. Od tego czasu był współpracownikiem między innymi Mariusza Rumaka, Macieja Skorży, Jana Urbana, Nenada Bjelicy, Dariusza Żurawa czy Adama Nawałki. Był w sztabie młodzieżowej reprezentacji Polski, gdy ta przygotowywała się do Mistrzostw Europy U-21.

Z końcem sezonu Kasprzak odszedł jednak z „Kolejorza”, a karierę będzie kontynuował w Widzewie, któremu pomagał już podczas zgrupowania w Woli Chorzelowskiej. „Andrzej Kasprzak to trener przygotowania motorycznego z dużym doświadczeniem zdobywanym zarówno na poziomie ekstraklasy, jak i w pracy z młodzieżową reprezentacją Polski. Po odejściu z Lecha miał inne propozycje zawodowe, także z klubów ekstraklasy, ale byliśmy konkretni, przedstawiliśmy trenerowi plan dalszego rozwoju drużyny i dziś już oficjalnie dołącza do sztabu Janusza Niedźwiedzia” – ocenił wybór dyrektor sportowy Łukasz Stupka.

„Moje rozmowy z Widzewem trochę trwały, ale ostatecznie najpierw pojechałem z zespołem na obóz, przyjrzałem się zawodnikom i metodom pracy, odbyłem rozmowy m.in. z trenerem Januszem Niedźwiedziem i udało nam się dojść do porozumienia. W najbliższym czasie głównym moim celem wraz ze sztabem medycznym będzie doprowadzenie kontuzjowanych zawodników do zdrowia, a w dalszej perspektywie – takie przygotowanie zespołu, aby był w stanie włączyć się w awans do ekstraklasy. W całej swojej dotychczasowej pracy mierzyłem się z presją wyniku, czy to w lidze, czy w Pucharze Polski i europejskich pucharach, ale wysokie oczekiwania to coś, co motywuje do jeszcze cięższej pracy” – dodał sam Kasprzak.

Foto: Marcin Bryja / widzew.com