M. Pięta: „Smutno będzie żegnać stadion, ale cieszmy się z nowego”

21 listopada 2014, 10:22 | Autor:

Marek_Pięta

Dzisiejsza przedmeczowa konferencja miała wyjątkowy charakter, bowiem oprócz trenera Rafała Pawlaka pojawili się na niej także przedstawiciele Stowarzyszenia Byłych Piłkarzy Widzewa. Obchodzić będą oni jutro swoje święto w postaci II edycji „Zlotu Widzewiaków”. Głos na konferencji zabrali Prezes stowarzyszenia Marek Pięta oraz obecni wraz z nim Andrzej Możejko i Tadeusz Gapiński.

Pięta nie ukrywał, że inicjatywa Zlotu jest dopiero w fazie rozwijania i w przyszłości organizatorzy planują zwiększać grono obecnych. „Jutrzejszy zlot będzie drugim w historii, ale pierwszym, który ma zapoczątkować cykliczne, miejmy nadzieję coroczne, spotkania byłych piłkarzy Widzewa. Jutro będzie nas ok. 30. Może to niedużo, ale od czegoś trzeba zacząć” – mówił.

Prezes Stowarzyszenia Byłych Piłkarzy Widzewa stwierdził, iż magnesem do spotykania się w szerszym gronie w kolejnych latach będzie nowy stadion, który zacznie być budowany wiosną przyszłego roku. „Sądzę, że będzie nam łatwiej zapraszać za dwa lata, kiedy powstanie nowy obiekt. My też jako Stowarzyszenie Byłych Piłkarzy Widzewa potrzebujemy trochę czasu, żeby zmobilizować naszych kolegów, żeby obligatoryjnie się na Widzewie co roku spotkać” – uważa były piłkarz Widzewa.

Andrzej Możejko, proszony o komentarz odnośnie aktualnej sytuacji klubu, nie chciał zabierać na ten temat głosu. Tonował nastroje i szykował kibiców na święto, a nie na wojnę. „Spokojnie, bądźcie prawdziwymi kibicami Widzewa. Myślę, że jutro będzie radość, będzie zwycięstwo i nadzieja na przyszłość” – słusznie zauważył popularny „Johnny”.

Wtórował mu Tadeusz Gapiński. „Cieszę się, że będzie nowy stadion. Apeluję do kibiców, żeby ten mecz przeszedł do historii w normalnych, dobrych warunkach” – zaapelował legendarny kierownik drużyny Widzewa.

Na koniec Prezes SBPW odniósł się raz jeszcze do sprawy obiektu łodzian, wszak jutrzejszy Zlot Widzewiaków odbywać się będzie pod hasłem „Stadion Widzewa przechodzi do historii”. „Jutrzejszy mecz będzie z jednej strony smutny, bo przechodzi do historii obiekt, na którym spędziliśmy wiele lat i na którym osiągaliśmy wielkie sukcesy. Z drugiej strony cieszymy się, że powstanie nowy stadion, w tym samym miejscu” – zakończył Marek Pięta.