Maximus Kąty Wrocławskie – Widzew Łódź 74:55 (31:31)

21 marca 2023, 13:15 | Autor:

Przegraną zakończył się wyjazdowy mecz koszykarek Widzewa Łódź. Podopieczne Anny Chodery udały się do Kątów Wrocławskich, gdzie zmierzyły się z reprezentantkami tamtejszego Maximusa. Pierwsza połowa meczu była wyrównana i zakończyła się remisem, jednak po przerwie znacznie lepiej spisywały się rywalki i to one cieszyły się ze zwycięstwa 74:55.

Spotkanie rozpoczęło się od intensywnej wymiany ciosów. Po stronie Widzewa rzucanie rozpoczęła Zuzanna Gortat, która świetnie trafiła za trzy punkty. Później trafiały jeszcze Natalia Gzinka i Jagoda Bandoch, a po trzech minutach rywalizacji na tablicy widniał korzystny dla łodzianek rezultat 7:6. W kolejnych minutach na prowadzenie wyszły jednak przeciwniczki, ale był to tylko chwilowy stan, ponieważ znów dała o sobie znać Gortat, która po raz drugi zainkasowała trójkę. Walka wciąż była zacięta, ale po końcówce i wykorzystywanych rzutach osobistych to łodzianki były górą i po pierwszej kwarcie prowadziły 22:19.

Druga kwarta toczyła się już w znacznie niższym tempie, nie brakowało również błędów po obu stronach. Z tego powodu oglądaliśmy mniej celnych trafień. Punkty w trakcie pierwszych pięciu minut tej odsłony zdobywały Gzinka oraz Gortat, która po raz trzeci trafiła po rzucie zza linii. Później punktowała jeszcze Janicka, ale za sprawą rzutów Aleksandry Łaty oraz Patrycji Tomaszewicz utrzymywał się wynik 31:31. Czerwono-biało-czerwone miały jeszcze kilka okazji na wyjście na prowadzenie, ale do przerwy wynik się nie zmienił.

Po powrocie na parkiet obraz gry znacznie się zmienił. Co prawda najpierw to Kudelska wzbogaciła konto drużyny o kolejną trójkę, jednak w kolejnych minutach to koszykarki Maximusa były skuteczniejsze. Po celnych rzutach Barbary Łachacz, Martyny Pióro i wspominanej wcześniej Łukasik, gospodynie wyszły na prowadzenie 43:36. Później dzięki rzutom Gzinki, Kudelskiej oraz Janickiej stratę udało się odrobić niemal w całości, lecz końcówka trzeciej kwarty należała do gospodyń. Po trzech sprawnych akcjach ekipa z Kątów Wrocławskich doprowadziła do wyniku 53:44.

Strata łodzianek w postaci 9 punktów pozwalała jeszcze myśleć o włączeniu się do gry o pełną pulę. Niestety, nadzieje szybko zostały zaprzepaszczone przez przeciwniczki, które na początku ostatniej części meczu były bardzo skuteczne. Dzięki trafieniom Tomaszewicz i Pióro przewaga Maximusek wzrosła już do 17 oczek. W końcówce wynik próbowały ratować jeszcze najskuteczniejsze z widzewianek, ale dyspozycja koszykarek z województwa dolnośląskiego była godna podziwu. Mecz zakończył się przegraną widzewianek 55:74. W niedzielę podopieczne trener Chodery pożegnają się z publicznością, bowiem zmierzą się u siebie z ekipą MOSIR Bochnia.

Maximus Kąty Wrocławskie – Widzew Łódź 74:55 (19:22, 12:9, 22:13, 21:11)

Maximus:
Łata 22. Łukasik 19, Pióro 10, Łachacz 10, Tomaszewicz 7, Karaś 4, Kazimierowicz 2, Kozera 0, Woźna 0

Widzew:
Gzinka 18, Gortat 11, Kudelska 10, Janicka 8, Bandoch 6, Józefowicz 2, Bołbot 0, Kurzawska 0, Miazek 0, Pawlak 0

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Stefański
1 rok temu

Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie xD
Jak te dyscypliny mają być traktowane poważnie, skoro same siebie nie traktują poważnie?

Last edited 1 rok temu by Stefański
Jan
Odpowiedź do  Stefański
1 rok temu

Możesz rozwinąć swoją myśl, bo nie czaje co masz na myśli.

2
0
Would love your thoughts, please comment.x