A. Ciganiks: „Chcę zostawiać swoje serce na boisku. Grać na 120% dla tych fanów”

21 marca 2024, 13:36 | Autor:

Na początku tygodnia na oficjalnej witrynie klubowej pojawił się wywiad z lewym obrońcą łódzkiego zespołu, Andrejsem Ciganiksem. Reprezentant Łotwy mówił m.in. o swoim okresie w Widzewie i ostatnim urazie.

O ostatniej kontuzji

„Bardzo dobrze, zregenerowałem się w stu procentach i wszystko jest już w porządku. Na początku było trochę trudno, bo nie byłem pewien, co dokładnie mi dolega. Po derbach nie udałem się od razu do fizjoterapeuty, ale pozostałem w treningu, a to nie było mądre z mojej strony. Po tamtym meczu mięsień był nieco uszkodzony, więc trenując tylko to pogorszyłem. Przez to zakładaliśmy, że będę gotów do gry dopiero po spotkaniu z Legią, ale ostatecznie mogłem wybiec na boisko i bardzo mnie to cieszy”.

Jak ocenia pierwszy rok w Widzewie Łódź?

„Na pewno adaptacja była trudna, bo wyniki były bardzo słabe. Gdy drużyna przegrywa kolejne mecze, trudno jest pokazać pełnię swoich umiejętności. Potem przyszło lato, zmienił się trener i zmieniło się bardzo wiele rzeczy. Ten pierwszy rok to był rollercoaster”.

Co różniły spotkania z ŁKS-em i Legią?

„Do meczu z ŁKS-em przegraliśmy cztery razy z rzędu i nie chcieliśmy, aby spotkanie na ich stadionie przedłużyło tę serię. Dlatego myślę, że wtedy. Choć przed starciem z Legią też byliśmy niesamowicie zmotywowani. Czuliśmy, że to jest idealny moment, aby zakończyć tę passę i dać fanom wielką radość. Ludzie czekali na tę wygraną 24 lata. Ja mam 27, a wielu kibiców pewnie nawet nie było wtedy na świecie. To jest niesamowite. Przed derbami natomiast musieliśmy odciąć się od wszystkich rzeczy, które o nas mówiono. Pierwsza połowa tamtego meczu była nieco bojaźliwa w naszym wykonaniu, ale w szatni dotarło do nas, że to nasz dzień. Na drugą część wyszliśmy nabuzowani i nie daliśmy rywalom złudzeń”.

Kto jest piłkarską inspiracją Łotysza?

„Ołeksandr Zinczenko i Federico Dimarco – tych zawodników szczególnie cenię. Z przeciwnej strony boiska lubię też Bena Whita. Bok defensywy to bardzo interesująca pozycja. To niedoceniana rola, bo dobry boczny obrońca może dać drużynie bardzo dużo i za to ją lubię”.

O zainteresowaniu włoskich klubów w minionym okienku transferowym

„To dziwne, jak ktoś myśli, że takie doniesienia są na pewno nieprawdziwe. Przecież skądś muszą się wziąć. Nie wierzę, że ktoś umieścił informację zupełnie bezinteresownie. Ja też dowiedziałem się o tym z internetu, ale od razu skontaktowałem się z moim agentem, aby to wyjaśnić. Powiedział, że otrzymał takie zapytanie, lecz nie spodziewał się, że to wycieknie do mediów, bo to było tylko wstępne zainteresowanie. Dziwiłem się, jak ludzie pisali, że to żart czy coś. To co, nie szanują moich umiejętności? Dlaczego to miałoby być fałszywe? Przecież to nie była pogłoska o Realu Madryt. Wtedy to faktycznie mogłoby być trochę śmieszne. A tak, to był kontakt ze strony normalnego klubu, co często zdarza się w futbolu”.

O negocjacjach w sprawie nowego kontraktu

„W wywiadzie dla klubowej telewizji podkreślałem, że po otrzymaniu informacji, że Widzew chce przedłużyć umowę bardzo się ucieszyłem. Od razu przekazałem moim reprezentantom, że to na tym chcę się skupić. To był priorytet, wszystko inne było drugorzędne. Gdy informacja o zainteresowaniu z Włoch się pojawiła, moje negocjacje z Widzewem już trwały. My się nie wahaliśmy między Włochami a Widzewem. Zresztą to nie były tylko włoskie kluby, bo drużyny z innych państw też wyrażały zainteresowanie. Może muszę się poprawić w niektórych aspektach, strzelać więcej goli lub częściej asystować, ale wiem, że wielu ludzi w Widzewie bardzo mnie lubi. Ja chcę zostawiać swoje serce na boisku. Grać na 120% dla tych fanów. Chcę być częścią przyszłych sukcesów Widzewa. Do tego dążę”.

Cały, obszerny wywiad z Andrejsem Ciganiksem znajdziecie TUTAJ.

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Mike nieżelazny
1 miesiąc temu

Mam nim problem jak z Da Silvą, jako ludzie wspaniali, uśmiechnięci pozytywni. Jako piłkarze… Strasznie wahania formy, czasem głupie błędy. U Andrejsa jeszcze jest ogromny problem z grą w defensywie. Stąd ten obraz piłkarza i człowieka, trochę jak ogień i woda. Ale życzę powodzenia, w reprezentacji w w Widzewie.

Kamil_
1 miesiąc temu

Cigi w tym systemie gry widzę cię w linii pomocy. Walory ofensywne dużo lepsze od tych defensywnych.

Bartosz
1 miesiąc temu

Słaby zawodnik, z którym nie wiadomo za jakie osiągnięcia przedłużono umowę. W defensywie objeżdżany niemiłosiernie. Z przodu lepiej, ale nie na tyle, by był podstawowym zawodnikiem.

Adek
Odpowiedź do  Bartosz
1 miesiąc temu

Dokładnie. Kolega to nie wiem za co te minusy zbiera. Jeżeli chodzi o bocznych obrońców, to nie mamy chociaż jednego na poziomie ekstraklasy, który chociaż w defensywie jest solidny. Strasznie mnie irytuje Da Silva, który kompletnie się nie nadaje na bok obrony, objeżdżany jest notorycznie przez to , że nie ma dynamiki i jest strasznie wolny. Ciganiks znowu jest bardzo chaotyczny, ma dużo niedokładnych podań, wrzutki też na słabym poziomie. O Zielińskim i Milosu to nawet nie ma co pisać. I na koniec chciałbym napisać o Nunesie, który jak dla mnie robi tylko sztuczny wiatr, i nic z tego nie… Czytaj więcej »

1910
1 miesiąc temu

Chciałbym żeby tak nam w tyłek kiedyś wchodziła gwiazda zespołu którą kuszą inne kluby, to jest wierność i oddanie kiedy twoje słowa jak dobrze się tu czujesz oddają też twoje czyny bo odrzucasz inne oferty a takie gadanie jak bardzo dobrze się tu czujesz bo nie masz żadnej realnie lepszej alternatywy to po prostu próba wykorzystania tej sytuacji żeby zagrać takiego prawilniaka. Sorry Cigi, ale tak to wygląda.

Mr1910
1 miesiąc temu

Takie gadanie jest bardzo miłe dla kibica, ale jeszcze lepiej mniej gadać, a wiecej pokazywać na boisku! Póki co nasze gwiazdy, które przedłużyły ostatnio kontrakt grają poniżej oczekiwań. Piąstkowanie Gikiewicza to jedno, ale gdyby Ciganiks, Pawłowski czy Hanousek byli w formie to byłbym spokojny o punkty w każdym meczu.

Bench Warmer
1 miesiąc temu

Naprawdę niezły zawodnik, zaliczał bramki, asysty, kluczowe podania, tyle że ten sam problem co z Nunesem – nie może grać jako boczny obrońca, bo gra ryzykownie, zbyt ofensywnie i zdarza mu się, że straci piłkę i nie zdąży wrócić. Oczywiście to i tak lepiej, niż zupełnie nieobliczalny Da Silva, który potrafi głupio sfaulować albo podać po prostu piłkę przeciwnikowi.

Jacek
1 miesiąc temu

W ogóle nie wykorzystuje swoich predyspozycji

8
0
Would love your thoughts, please comment.x