Futsal: Cenne zwycięstwo z wyżej notowanym rywalem

8 stycznia 2023, 18:09 | Autor:

Świetnie rozpoczęli 2023 rok futsaliści Widzewa Łódź. Podopieczni Marcina Stanisławskiego i Michała Zawadzkiego wygrali na wyjeździe z Futsalem Leszno 5:2. Widzewiacy otworzyli wynik już na początku spotkania, a po przerwie podwyższyli prowadzenie. W końcówce rywale postawili wszystko na jedną kartę, co okazało się korzystne dla łodzian, którzy wykorzystali wycofanie bramkarza rywala i w dołożyli dwie bramki, dzięki czemu finalnie cieszyli się ze zwycięstwa 5:2.

Pierwsze minuty tego spotkania miały dość spokojny przebieg. Obie drużyny rozgrywały piłkę, szukając swoich szans, jednak żaden z golkiperów nie był zmuszany do interwencji. Mimo faktu, że to gospodarze utrzymywali się dłużej przy piłce, to Widzew otworzył wynik tego widowiska. Po dogranie z rożnego, z pierwszej piłki huknął Maksym Pautiak i stojący między słupkami Orfeusz Jarożek nie miał żadnych szans. Później ekipa z Leszna przystąpiła do ataku. Dwukrotnie groźnie na lewej stronie pokazywał się Marcin Firańczyk. Jego pierwsze uderzenie obronił Dariusz Słowiński, zaś drugie powędrowało obok słupka. Groźnie zrobiło się też po strzale Kacpra Konopackiego, bowiem piłka w tej sytuacji odbiła się od słupka. Czerwono-biało-czerwoni również nie bali się atakować. W 6. minucie szanse miał Joao Bernardes, ale nie udało mu się pokonać golkipera. Jedną z groźniejszych akcji w tej cześci meczu miał Douglas, który po kontrze na bramkę Widzewa był bliski zdobycia gola, ale piłkę sparował na aut Słowiński. Bramkarz łodzian nie mógł już nic zrobić przy kolejnej niebezpiecznej sytuacji z 10. minuty – na szczęście strzał Yvaldo Gomesa zatrzymała poprzeczka.

W kolejnych fragmentach meczu z więcej szans kreowali sobie gospodarze. W 11. minucie obok słupka futbolówkę posłał Konopacki, a okazję kilkadziesiąt sekund później zmarnował Rajmund Siecla. Widzewiacy skupiali się w dużej mierze na skutecznej obronie, ale gdy tylko była taka możliwość, reprezentanci RTS inicjowali długie podania na połowę przeciwnika. Po jednym z nich okazję miał Viacheslav Kozhemiaka, ale próba ta zakończyła się na bocznej siatce. W 15. minucie mogło być 2:0 dla Widzewa. Jan Dudek świetnie wyłuskał piłkę jednemu z miejscowych, znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale samo wykończenie ataku pozostawiało wiele do życzenia. Niewykorzystana szansa ekipy z Łodzi spotkała się z odpowiedzią przeciwnika, a konkretnie Konopackiego, który odnotował nieudana próbę pokonania Słowińskiego. W 19. minucie groźny strzał z dystansu popisał się Siecla, ale ponownie łódzki golkiper był na posterunku. Do przerwy nic już się nie zmieniło. Widzew prowadził z Futsalem Leszno 1:0.

W drugą część tego meczu z impetem weszła drużyna gospodarzy. Do sytuacji bramkowej próbowali doprowadzić Gomes i Douglas, ale Słowiński interweniował tylko raz i zrobił to wzorowo. W 23 minucie to podopieczni Marcina Stanisławskiego mieli okazję do powiększenia prowadzenia. Piłkę ręką wyrzucił w pola karne Słowiński, bezbłędnie przyjął to Kozhemiaka i wystawił futbolówkę wybiegającemu Michałowi Marciniakowi, ale ten nie zdołał trafić w światło bramki. Niestety, z powodu problemów technicznych po stronie realizatorów transmisji, kibicom nie było dane obejrzeć niemal całej drugiej połowy tego meczu. Sporo działo się w tym czasie na parkiecie. W 25. minucie prowadzenie łodzian podwyższył Bernardes, a cztery minuty później na 3:0 dla Widzewa podwyższył debiutujący dziś Norbert Dregier.

To jednak nie zamknęło dzisiejszego meczu. W 33. minucie czerwoną kartkę obejrzał Kozhemiaka, a rywale w trakcie kolejnych dwóch minut zdobyli aż dwie bramki. Do siatki trafiali kolejno Douglas oraz Firańczyk. Nerwowo było później na parkiecie – posypały się kartki, a tę w czerwonym kolorze obejrzał tym razem Robert Świtoń. Końcówka meczu była jednak dobiciem ekipy z Leszna. Do pustej bramki po wycofaniu przez rywali bramkarza trafił Marciniak, to samo uczynił kilkadziesiąt sekund później Dariusz Słowiński i po raz drugi w barwach Widzewa wpisał się na listę strzelców. Futsaliści z Łodzi wygrali z Futsalem Leszno 5:2. Następny ligowy mecz odbędzie się 21 stycznia, ale wcześniej, 14 stycznia, czerwono-biało-czerwoni zmierzą się w rozgrywkach pucharowych z drugą drużyną Costractu Lubawa.

Futsal Leszno – Widzew Łódź 2:5 (0:1)
33′ Douglas, 34′ Firańczyk – 3′ Pautiak, 25′ Bernardes, 29′ Dregier, 40′ Marciniak, 40′ Słowiński

Leszno:
Jarożek – Konopacki, Douglas, Gomes, Siecla

Rezerwowi: Długosz, Wolan, Solecki, Molicki, Betowski, Żmijiwski, Firańczyk

Widzew:
Słowiński – Dudek, Pautiak, Bernardes, Kozhemiaka

Rezerwowi: Kapituła – Stanisławski, Dregier, Marciniak, Włodarczyk, Jarzębski

Żółte kartki: Świtoń, Solecki, Konopacki – Dudek. Kozhemiaka

Czerwone kartki: Świtoń – Kozhemiaka

Foto: Kinga Sałata/widzewfutsal.com

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
wariner
1 rok temu

To 5:2, czy 5:3? I ten wynik na koniec cos odwrotnie ;) tak czy siak, brawo Panowie!

Jacek871
1 rok temu

Brawo

Michał
1 rok temu

Czy po prawej stronie obok dwóch tabel pierwszej i drugiej drużyny nie można dołączyć tabeli futsalistów?

Mar
Odpowiedź do  Michał
1 rok temu

I jeszcze koszykarek…a w razie powstania to sekcji szachowej

Fifi
Odpowiedź do  Michał
1 rok temu

Dobry pomysł z tą tabelą.

Admin
Odpowiedź do  Michał
1 rok temu

Po lewo w dziale INNE SEKCJE jest tabela futsalu i koszykarek. Nie będziemy wstawiać ich po prawej stronie.

Piotro
1 rok temu

EXTRA!!! Gratulacje!

Śródmieście
1 rok temu

Gratulacje Futsaliści !!! Wszyscy jesteśmy CZERWONĄ ARMIĄ !!!

8
0
Would love your thoughts, please comment.x