Futsal: Zwycięstwo Widzewa w meczu o sześć punktów!

7 grudnia 2020, 10:21 | Autor:

W bardzo dobrych nastrojach wracali wczoraj z Kaszub futsaliści Widzewa Łódź. Podopieczni Marcina Stanisławskiego mierzyli się w niedzielne popołudnie w meczu o przysłowiowe sześć punktów z Dragonem Bojano i pewnie wygrali 4:2. Wszystkie bramki zdobyli w ciągu… czterech minut!

Zwycięstwo było dla widzewiaków bardzo ważne, bo przed spotkaniem zawodnicy „Smoków” mieli do nich tylko jedno „oczko” straty. Co więcej, dla czerwono-biało-czerwonych była to świetna okazja, by poprawić morale w drużynie przed zaplanowanym na przyszły weekend szlagierowym pojedynkiem z Legią Warszawa. Od pierwszych minut goście starali się zatem trafić do siatki, ale i gospodarze im w tym nie ustępowali.

Przed przerwą odrobinę lepiej spisywali się jednak gracze z Bojana, którzy tworzyli sobie dogodne okazje do otworzenia rezultatu, zawodziła ich jednak skuteczność, a przede wszystkim fantastycznie dysponowany był Dariusz Słowiński. Kapitan łodzian wrócił do bramki po jednym meczu pauzy i udowodnił, że jest w zespole postacią niezbędną. Przyjezdni również starali się prezentować ofensywny futsal, choć brakowało im dokładności. Po dwudziestu minutach na tablicy wyników utrzymywał się zatem bezbramkowy remis.

W drugiej połowie Widzew zaczął dominować na parkiecie, a jego przewaga po niespełna pięciu minutach przyniosła skutek! Piłkę w środku pola przechwycił grający trener Stanisławski, minął stojącego między słupkami Dariusza Grubbę i wpakował futbolówkę do siatki. Łodzianie nie mieli jednak zamiaru odpuszczać, bo zaledwie kilkadziesiąt sekund później było już 2:0! Tym razem na listę strzelców wpisał się Maciej Mąkosza, który mocnym uderzeniem nie dał najmniejszych szans golkiperowi kaszubskiej ekipy.

W 28. minucie goście znów podwyższyli wynik, gdy podanie ze skrzydła wykorzystał Michał Bondarenko. Na tym jednak nie koniec, bo po upływie sześćdziesięciu trzech sekund zespół z Bojana pogrążył Tomasz Gąsior, wykorzystując dobrze wykonany stały fragment gry. Pomimo straty czterech goli w tak krótkim czasie, zawodnicy Dragona chcieli się jeszcze podnieść i powalczyć o odwrócenie losów spotkania. Nie udało im się to, choć zapisali na swoim koncie dwa trafienia – Słowińskiego pokonali Tomasz Musik oraz Dawid Gliwa.

Na nic więcej nie było ich jednak stać, a widzewiacy mogli się cieszyć z zasłużonego zwycięstwa 4:2! Dzięki trzem punktom, podopieczni trenera Stanisławskiego awansowali w tabeli grupy północnej I ligi na siódme miejsce i znacznie powiększyli swoją przewagę nad strefą spadkową. Za tydzień czeka ich jednak prawdziwe wyzwanie – wyjazdowy mecz z drugą w stawce Legią. Odbędzie się on w najbliższą niedzielę o godzinie 14:00.

Dragon Bojano – Widzew Łódź 2:4 (0:0)
34′ Musik, 38′ Gliwa – 25′ Stanisławski, 26′ Mąkosza, 28′ Bondarenko, 29′ Gąsior

Dragon:
Grubba – Formela, Musik, Iwański, Piór

Rezerwowi: Kolke – Widzicki, Ickiewicz, Gorczyca, Groth, Dempc, Kreft, Kwaśnik, Gliwa

Widzew:
Słowiński – Dudek, Stanisławski, Gąsior, Łasak

Rezerwowi: Dachina – Mąkosza, Błaszczyk, Olczak, Bondarenko, Ferreira, Pasik

Żółte kartki: Widzicki, Groth, Gliwa – Słowiński

Sędziowie: Damian Dorn (Bydgoszcz), Marek Semrau (Białe Błota)

Foto: Dragon Bojano

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Mariusz
3 lat temu

Teraz mecz na który wszyscy czekają legia-WIDZEW !!! Niedziela godzina 14 !!!! Naprzód WIDZEW OLE OLE OLE !!!!

1
0
Would love your thoughts, please comment.x