K. Kuzera: „Klucz do tego meczu leży w organizacji i dyscyplinie”
29 marca 2024, 13:45 | Autor: RyanW wielkanocny poniedziałek drużynę Korony Kielce czeka wyjazdowe spotkanie w Łodzi. Jej trener, Kamil Kuzera, nie może mówić o spokojnej pracy: nie dość, że zespół zagrożony jest spadkiem do I ligi, to mierzy się z dużą liczbą urazów. Co mówił przed starciem z Widzewem?
O sytuacji kadrowej
„Udało nam się doprowadzić do zdrowia Marcusa Godinho i Dannego Trejo. Kontuzjowani nadal są Briceag, Takac, Łukowski, Fornalczyk, Petrow i teraz także Strzeboński. Pod znakiem zapytania stoi występ Piotra Malarczyka. Niestety, na czwartkowym treningu doszło do bardzo złej dla nas sytuacji – urazu doznał też Nono i przeprowadzone przez nas szybko badania wykazały, że pomocnik zerwał więzadła krzyżowe. Pozostali gracze są zdrowi. Po powrocie z tego krótkiego wolnego zrobiliśmy badania krwi. Wyniki potwierdziły, że bardzo dużo kosztowały nas zaległe i pucharowe mecze. Byliśmy mocno wyeksploatowani, dlatego przerwę w Ekstraklasie poświęciliśmy głównie na regenerację, oczywiście nie odpuszczając przy tym pracy. Natomiast mocno skupiliśmy się po prostu na tym, by zawodnicy mogli dojść do zdrowia”.
O potrzebie zmian taktycznych i podejściu do meczu
„Największy problem zrobił nam się w środku pola. Nie mamy Takaca i Strzebońskiego, a teraz wypadł nam jeszcze Nono. Być może będziemy zmuszeni do tego, by przeorganizować naszą strukturę gry. Od czwartkowego wieczoru już nad tym pracujemy, dziś też mamy trening i na nim będziemy chcieli to wszystko poukładać. Przyszedł czas oceny pracy mojej, klubu i przede wszystkim zawodników. Granica błędu jest bardzo mała, jesteśmy w pozycji zerowej i żeby z niej nie spaść, oczekuję od wszystkich maksymalnej pracy i wyciągnięcia tego, co każdy ma najlepszego. Potrzebujemy koncentracji i odpowiedzialności, nie możemy wyłączać się nawet na sekundę w żadnym spotkaniu”.
O możliwym przebiegu meczu
„Przed nami bardzo trudne spotkanie. Biorąc pod uwagę ostatnie wyniki Widzewa, widać po drużynie pewność siebie i odwagę w grze. Zdajemy sobie z tego sprawę, ale jeśli chcemy zostać w tej lidze, musimy wrócić na swoje tory. Pokazaliśmy już, że umiemy wygrywać takie mecze. To nie będzie łatwe, ale my też potrafimy dobrze grać w piłkę i być dobrze zorganizowani. Mam nadzieję, że zobaczymy to w najbliższy poniedziałek”.
O jakości widzewiaków m.in. przy dośrodkowaniach
„Widzew korzysta tak naprawdę z prostych rzeczy. Całkiem nieźle wypełnia pole karne i dośrodkowania piłkarzy rzeczywiście są przygotowane. Klucz do tego meczu leży w organizacji i dyscyplinie, bo gdy rywal ma piłkę w danym sektorze boiska i nie jest naciskany, na tym poziomie najprawdopodobniej zagra tam, gdzie chce. Mamy swój pomysł, jesteśmy gotowi. Najważniejsze, że w drużynie jest energia, bo przez ten czwartkowy uraz Nono trochę ten mental nam się zachwiał, ale mamy czas na to, by się pozbierać. A mecz możemy rozegrać dla niego, radością dla tego piłkarza byłyby trzy punkty w Łodzi”.






Górnik Zabrze
Wisła Płock
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Pamietam bramke Kuzery na 2-1 w 2006r na karolewie…