Kita może zagrać w Pucharze Polski
29 października 2021, 09:36 | Autor: KamilW ubiegłą niedzielę pierwszy raz po siedmiu miesiącach przerwy na boisku pojawił się Przemysław Kita. Napastnik rozegrał czterdzieści pięć minut w meczu rezerw Widzewa Łódź z Pogonią Zduńska Wola i zdobył jedną z bramek. Wiele wskazuje na to, że we wtorek będziemy mogli go też obejrzeć w starciu pierwszej drużyny!
Od początku października piłkarz trenował na pełnych obrotach, a w zeszły weekend mogliśmy go obejrzeć na murawie. Kita już po sześciu minutach od pierwszego gwizdka sędziego trafił do siatki, ale jego występ zakończył się w przerwie. To była decyzja samego zawodnika. „Przemek miał samemu zdecydować, czy będzie chciał dalej grać. Postanowił nie ryzykować, żeby po piętnastu minutach zastoju w przerwie nie narazić się niepotrzebnie na jakiś uraz mięśniowy” – mówił podczas spotkania z członkami Klubu 1910 trener Janusz Niedźwiedź.
Jutro napastnik znów wystąpi w drugim zespole, w bardzo ważnym pojedynku z prowadzącą w tabeli Wartą Sieradz. Tym razem w nieco dłuższym wymiarze. Jeżeli wszystko będzie w porządku, we wtorek będzie mógł być również brany pod uwagę w kontekście pierwszej drużyny. „Teraz Przemek nie pojedzie z nami do Rzeszowa, tylko zagra w rezerwach. Jest przewidziany do występu przez sześćdziesiąt-siedemdziesiąt minut. Jeżeli wszystko się dobrze ułoży, to we wtorek wejdzie z ławki, aby dostać owację od kibiców” – podkreślił szkoleniowiec.
Wygląda więc na to, że Kita może wrócić do gry w meczu z GKS Jastrzębie, czyli z rywalem, z którym po raz ostatni pojawił się na boisku – to właśnie wtedy doznał bowiem kontuzji. A na jakiej pozycji a boisku go trener Niedźwiedź? Najprawdopodobniej na skrzydle, czyli jako wsparcie dla napastnika, choć na treningach próbowany jest również jako… prawy wahadłowy.