Korona – Widzew (wypowiedzi)

27 kwietnia 2014, 17:45 | Autor:

Skowronek_Pacheta

Oto, co po zremisowanym meczu w Kielcach powiedzieli trenerzy Korony i Widzewa, Jose Rojo Martin oraz Artur Skowronek, a także piłkarze obu zespołów.

Artur Skowronek:
„Zagraliśmy dobrze, ale tylko w pierwszej połowie. Druga była słaba i dlatego przegraliśmy. Powinniśmy zamknąć mecz w pierwszych 45 minutach. Założenie było takie żeby nie cofać się i nie bronić, bo to jest ryzykowne. Niestety Korona nas przycisnęła i sprawiła, że tyłkami siedzieliśmy na swojej połowie. Później, po wyrównaniu, nie mieliśmy już atutów, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Korona poszła za ciosem i mogliśmy ten mecz nawet przegrać”.

Jose Rojo Martin:
„Nie znam polskiego, ale widzę reakcję piłkarzy i kibiców. Kiedy mówiłem w czwartek, że musimy być przygotowani na ciężkie warunki, ale piłkarzy  zaskoczyła intensywność rywala. Jeśli przegrywasz pojedynki indywidualne, to przegrywasz tym 10% meczu. Jeśli nie zrozumiemy wszyscy, że nie będziemy łatwo wygrywać z nikim, to wszyscy będziemy przegrywać.
Doprowadzenie do remisu było fantastyczne, piłkarze wzięli to na swoje barki i udźwignęli ciężar”.

Edurards Visnakovs:
„W pierwszej połowie zagraliśmy fantastycznie, a w drugiej koszmarnie. Nie wiem co się stało, nie potrafię wytłumaczyć dlaczego po przerwie było tak źle. Spotkanie kosztowało mnie bardzo dużo sił, ale to efekt wykonania wielu sprintów, a nie złego przygotowania. Rzut karny po faulu na mnie był ewidentny i chyba sędzia miał też rację nie dając przeciwnikowi czerwonej kartki.”

Marcin Kaczmarek:
„Nie traktujemy tego remisu, jako porażkę, tylko po prostu jak remis. Nic się jeszcze nie skończyło, nadal jesteśmy w grze. Nie uważam, ze Korona zdominowała nas w drugiej połowie, tylko zaczęła sobie tworzyć sytuacje po stałych fragmentach gry. Ta broń dała im wyrównanie.
Jestem pełen podziwu dla Edurardsa, bo włożył wiele sił w to spotkanie i zrobił to, co do niego należało. Obwinianie go za niewykorzystane sytuacje jest nie fair.”  

Marcin Kikut:
„Cieszę się że grałem znowu na prawej stronie, bo tu czuje się zdecydowanie lepiej. Czekamy na powrót Yaniego Urdionva, który rozwiąże problem na lewej obronie. Zagraliśmy dziś bardzo dobrze w ataku natomiast kiepsko w obronie. Szkoda tych niewykorzystanych okazji przy prowadzeniu 2:0, bo strzelając kolejne bramki zamknęlibyśmy już ten mecz.”

Matusz Cetnarski:
„Widać poprawę w naszej grze, z meczu na mecz jest coraz lepiej. Znów zawiodła nas skuteczność – cały czas musimy pracować nad tym elementem. Ja także miałem swoją sytuację, zamiast strzelać podawałem jednak do Mariusza Rybickiego. Wydawało mi się, że jest on w lepszej sytuacji, ale pojawił się obrońca, bramkarz skrócił kąt i nic z tego nie wyszło.”