Koszykarki Widzewa pokuszą się o sprawienie sensacji

Co najmniej jedno zwycięstwo w dwóch ostatnich meczach muszą odnieść koszykarki Widzewa, by awansować do play-offów. Pierwszą szansę będą miały już dziś, choć czeka ich niezwykle trudne zadanie, bo zmierzą się na wyjeździe z AZS AJP Gorzów Wielkopolski.

Zawodniczki z województwa lubuskiego zajmują w tabeli Basket Ligi Kobiet trzecie miejsce i już mogą przygotowywać się do rywalizacji w play-offach. Starcia z Widzewem jednak z całą pewnością nie odpuszczą, ponieważ wciąż mogą stracić obecną lokatę na rzecz AZS UMCS Lublin, co najprawdopodobniej wiązałoby się z grą przeciwko CCC Polkowice w ćwierćfinale. Gorzowianki będą chciały tego uniknąć.

Jeszcze więcej do stracenia mają widzewianki, które teoretycznie mogą dziś stracić szanse na najlepszą ósemkę. Jeżeli podopieczne Wojciecha Szawarskiego przegrają w Gorzowie Wielkopolskim, a Politechnika Gdańska pokona na wyjeździe Wisłę Kraków, to w ostatniej kolejce nie będzie już o co grać. Trzeba więc zrobić wszystko, by do tego nie dopuścić.

W pierwszym meczu Widzew uległ na własnym parkiecie AZS AJP 77:93. Pierwsze dwie kwarty były bardzo wyrównane, a rywalki uciekły łodziankom dopiero po przerwie. Po stronie przyjezdnych błyszczała wtedy zwłaszcza Kahleah Copper, która zdobyła trzydzieści punktów. Amerykanka zmaga się jednak z drobnym urazem i nie wiadomo, czy będzie w stanie zagrać. W ostatniej kolejce jej zabrakło.

Największą stratą dla koszykarek z Gorzowa Wielkopolskiego będzie jednak… gra bez kibiców, spowodowana obecnym w województwie lubuskim zagrożeniem koronawirusem. Gorąca atmosfera podczas domowych spotkań od lat jest olbrzymim atutem akademiczek. Teraz, gdy dopingu zabraknie, może być różnie. Co prawda trzy dni temu zawodniczki AZS AJP pokonały wysoko Energę Toruń, ale – bazując na relacjach prasowych – wcale nie zachwyciły.

Widzewianki przystąpią do dzisiejszego pojedynku bez żadnych kompleksów. Trener Szawarski ma do dyspozycji pełną kadrę, z Julią Drop na czele. Przed spotkaniem z Politechniką kapitan łódzkiego klubu miała olbrzymie problemy zdrowotne – z powodu bólu pleców nie mogła wręcz chodzić! Całe szczęście, dzięki pomocy doktora Radosława Grabowskiego, szybko udało się ją postawić na nogi, dzięki czemu mogła zagrać w środę. Teraz wszystkie kłopoty są już za nią, więc będzie mogła pomóc swoim koleżankom.

Zadanie nie będzie łatwe, ale przyjezdne nie są bez szans. Kluczem do sprawienia sensacji powinna być gra w obronie. W środę łodzianki spisywały się w tym aspekcie bardzo dobrze, być może najlepiej w całym sezonie. Jeżeli dzisiaj zrobią to samo, a do tego wejdą na swój stały poziom w ofensywie, to sprawa zwycięstwa będzie otwarta.

Mecz AZS AJP z Widzewem rozpocznie się o godzinie 18:00. Klub z Gorzowa Wielkopolskiego przeprowadzi z niego transmisję wideo, która dostępna będzie TUTAJ. Relację radiową zaoferuje z kolei Radio Widzew (W TYM MIEJSCU).