M. Ferdzyn: „O wynik w Bełchatowie jestem spokojny”

4 maja 2016, 11:57 | Autor:

Marcin_Ferdzyn

W rundzie wiosennej Marcin Ferdzyn ma sporo powodów do zadowolenia. Zimą prezes Widzewa dokonał wraz z Marcinem Płuską sporego wietrzenia szatni, ale przeprowadzone zmiany sprawiły, że drużyna gra fantastycznie i nie traci punktów. Co sternik łódzkiego klubu mówił po meczu z Pilicą?

Ferdzyn cieszył się z wygranej, ale jako surowy szef widział też mankamenty w grze zespołu. „Nie da się ukryć, że było to przekonywujące zwycięstwo i oby tak dalej. Życzyłbym sobie jednak, żeby czasami piłkarze jednak więcej biegali. Ale to takie moje odczucie” – uważa.

Widzew wygrał, bo musiał. Po trzy punkty na swoje konta dopisali bowiem w ten weekend wszyscy rywale. „Dla nas każdy mecz jest programem obowiązkowym. Każdy musimy wygrać. Patrzymy jednak tylko na siebie i liczymy na trzy punkty w każdym spotkaniu” – zaznacza prezes RTS.

Pytany o długą rozmowę z Marcinem Kozłowskim, obecnym na meczu z Pilicą, tonował nastroje. „Marcin jest kibicem Widzewa, co podkreśla na każdym kroku. Dlatego był na meczu. Co do transferu, to poczekajmy. W czerwcu się spotkamy i porozmawiamy. Zobaczymy, czy w przyszłym sezonie będzie tu grał” – odparł Ferdzyn.

Jak szef Widzewa ocenił grę napastników? „Kaczyńskiego wymyśliliśmy sobie z jednym z naszych kibiców z Garwolina. Fajnie, że co mecz strzela bramki. Liczę też na jego bramkę w Bełchatowie. Zobaczymy, jak będzie po sezonie. Jest młody, w Łaskarzewie też dużo strzelał. Daje nadzieje. Dobrze zagrał też Kowalczyk, który strzelił gola już w 30. sekundzie i wszystko dobrze się dla nas ułożyło” – stwierdził.

Przed drużyną wyjazd do Bełchatowa na mecz z trzecią ekipą w tabeli. „Nie chcę rzucać słów na wiatr, ale jestem w miarę spokojny. Założenie zarządu i sztabu szkoleniowego było takie, żeby drużynę zdecydowanie wzmocnić i pierwsze efekty tego już widać. Jeśli chłopcy będą realizowali założenia taktyczne trenera, to jestem spokojny o wynik meczu w Bełchatowie” – zakończył.