Oceny widzewiaków po meczu z Olimpią
16 listopada 2014, 10:32 | Autor: RyanCo tydzień wstęp do naszych artykułów z ocenami zawodników wyglądają identycznie. Widzew przegrał wczoraj wszak po raz ósmy z rzędu, a licząc Puchar Polski, aż dziewiąty. Tym razem łodzian rozbiła Olimpia Grudziądz, ładując im aż trzy gole. Poniżej oceny widzewiaków, które wysokie być nie mogą.
Dino Hamzic:
Pierwsze mecze, gdy wszedł między słupki, wyglądały w jego wykonaniu obiecująco. Teraz nawet on zaliczył zjazd po równi pochyłej i po raz czwarty w ostatnich tygodniach puścił trzy gole. Jednego, tego na 2:0, strzelił praktycznie sam, a przynajmniej zaliczył asystę. Źle obliczył tor lotu piłki dośrodkowanej ze skrzydła i nie wyłapał jej zostawiając Arkadiuszowi Aleksandrowi pustą bramkę. Przy pierwszym i trzecim golu Hamzic nie zawalił, ale ogólnie rzecz biorąc w niczym nie pomógł, nic nie wybronił i jeszcze „walnął babola”.
Ocena: 2
Piotr Mroziński:
Ustawiony na prawej obronie nie wiedział co ma grać. To dla niego już czwarta pozycja boiskowa w tym sezonie i było to widoczne. W ofensywnie praktycznie go nie było – Rafał Pawlak zdradził na konferencji, że Mroziński dostał zadania wyłącznie defensywne. Z nich też nie wywiązywał się poprawnie, a najbardziej zawinił w 39 minucie, przegrywając walkę o pozycję z Aleksandrem, co dało gościom prowadzenie.
W 62 minucie zszedł, bowiem odnowił mu się uraz kolana.
Ocena: 3
Rafał Augustyniak:
Zagrał w miarę poprawnie. Nie popełnił większych błędów indywidualnych, choć nie był też skałą nie do przejścia. Rywale za łatwo mijali go prostymi zwodami i idącego na raz „Augusta” musieli asekurować koledzy. Kapitan sprawia wrażenie, że zależy mu na losie klubu, w każdym meczu walczy i „jeździ na tyłku”, ale z tygodnia na tydzień jego forma gaśnie.
Ocena: 5
Krystian Nowak:
Oceniając tylko jego grę obronną trudno mieć większe zarzuty. Wygrywał swoje pojedynki, dobrze się ustawiał i w końcu nie popełnił żadnych znaczących błędów, które otworzyłyby rywalowi drogę do bramki. Niestety Nowak zawiódł pod bramką przeciwnika. W drugiej połowie mógł zdobyć kontaktową bramkę z rzutu karnego i drużyna być może postarałaby się o powtórkę z Głogowa i odrobiła dwubramkową stratę. Stoper jednak strzelił źle i gola nie było. Mamy świadomość, że nie takim asom zdarzało się mylić z 11 metrów, ale ocena jest oceną. Dodatkowe ujemne punkty dla Krystiana za olanie nas po meczu, przy prośbie o wypowiedź. Więcej tego nie zrobimy.
Ocena: 3
Cristian del Toro:
Hiszpan wrócił po chorobie i został ustawiony na lewej obronie. O ile z tyłu jeszcze w miarę sobie radził, wygrywając pojedynki główkowe i wybijając piłkę rywalom, o tyle jego gra do przodu wyglądała koszmarnie. Prawie każde podanie, to strata rodząca szybką kontrę Olimpii. Zawodnik ten nie ma w ogóle predyspozycji do gry na boku, najlepiej byłoby, gdyby del Toro zimą wrócił do ojczyzny.
Ocena: 3
Jakub Czapliński:
Dał dobrą zmianę w Głogowie i w nagrodę Pawlak wypuścił go do gry w pierwszym składzie. Pokazał jednak, że raczej na to miejsce nie zasługuje (choć lepszych też w sumie nie ma), bo zagrał słabo. Niewiele wnosił do gry w ofensywie, brakowało dośrodkowań i strzałów, nie bardzo pomagał też z tyłu. To właśnie Czapliński stał metr od przeciwnika, gdy ten wrzucał piłkę przepuszczoną potem przez Hamzica. Zmieniony w 67 minucie.
Ocena: 3
Maksymilian Rozwandowicz:
Jeden z nielicznych, którzy wyróżnili się na tle zespołu. Co prawda jakości piłkarskiej Rozwandowicz za wiele nie wnosi, ale z zadań destrukcyjnego pomocnika wywiązuje się nieźle. Przeciął wczoraj kilka akcji Olimpii, dobrze odbierał piłki i wygrywał główki. Walczył nieraz z dwoma rywalami i w przeciwieństwie do partnera ze środka pola nie łapał kartek. Na dzień dzisiejszy w Widzewie to wystarczy, by być ponad resztę.
Ocena: 5
Bartłomiej Kasprzak:
Kolejny występ Kasprzaka, po którym pytamy: o co tu k…wa chodzi?! Zjazd tego chłopaka jest bardzo bolesny dla oczu i wręcz niewytłumaczalny. Przegrywał pojedynki, znów podawał do rywali tracąc piłkę, posłał może jedno dobre zagranie. W destrukcji był cieniem, odbijał się od przeciwników, a braki nadrabiał faulami. W konsekwencji obejrzał dwie żółte kartki i osłabił drużynę w ostatnich 10 minutach. Zdarzyło mu się to już drugi raz, po „popisie” w Niecieczy. Zebrał już 10 żółtek w 16 meczach!
Ocena: 2
Mateusz Janiec (piłkarz meczu):
Jedyny gracz, który sprawiał rywalowi kłopoty. Potrafił minąć przeciwnika i dośrodkować. Takich wrzutek posłał wczoraj wiele, a co najmniej trzy z nich powinny zostać zamienione przez kolegów na bramki. Janiec strzelał zarówno lewą, jak i prawą nogą, a rzut karny wywalczony przez Damiana Warchoła, zaczął się właśnie od akcji skrzydłowego Korony Kielce. W całym tym marazmie pokazał się z najlepszej strony.
Ocena: 6
Veljko Batrovic:
Pod względem podejścia Czarnogórzec podobał nam się. Walczył jak nigdy i dopóki miał siły atakował obrońców Olimpii wysokim, agresywnym pressingiem. To pozytywna przemiana Batrovica, ale niestety była i negatywna. To czysto piłkarski wkład w grę zespołu, który w sobotę był mizerny. „Batro” mógł strzelić co najmniej dwa gole i dziś pisalibyśmy o nim i o całym spotkaniu w innej tonacji. Pomocnik jednak mylił się jeszcze przy stanie 0:0, zwlekając ze strzałem, a także w drugiej połowie, gdzie z 5 metrów nie trafił w bramkę. Jego nieskuteczność miała duży wpływ na wynik końcowy.
Ocena: 3
Damian Warchoł:
Bardzo się starał, by po dobrej drugiej połowie w Głogowie, potwierdzić zwyżkę formy na własnym boisku. Zaczął od początku i w pierwszych minutach był aktywny, ale podejmował złe decyzje. Kiedy należało strzelać, szukał partnerów, a gdy dobrze ustawiony kolega czekał na podanie 18-latek nie dostrzegał go. W drugiej połowie Warchoł dwukrotnie mógł strzelić na 1:2, ale trafił w rękę Pitera-Bucko i mieliśmy karnego, a później z bliska, po dobrej akcji Rozwandowicza z Jańcem, nie trafił w bramkę.
Ocena: 4
Zmiany:
Marcin Kozłowski:
Zmienił kontuzjowanego Mrozińskiego i przynajmniej poprawił grę na prawym skrzydle. Zagrał bowiem bardziej ofensywnie i omal nie zaliczył asysty spod linii końcowej – pomylił się jednak Batrovic. W obronie zaprezentował się przeciętnie, a przy trzecim golu to właśnie Kozłowskiemu uciekł za plecami Marcin Rogalski (sporo za uszami ma w tej sytuacji też Wrzesiński). Podanie było jednak palce lizać.
Ocena: 4
Konrad Wrzesiński:
Przeciętnego Czaplińskiego zastąpił bezproduktywny Wrzesiński. W poprzednich występach „Wrzesiu” pokazywał, że z wykorzystaniem wrodzonej szybkości może stwarzać groźne akcje pod bramką rywali. Teraz nie ma nawet tego. Wszedł i po prostu biegał, dotykając piłki może kilka razy. Na dodatek w samej końcówce odpuścił Rogalskiego i ten po dobrym podaniu strzelił na 3:0.
Ocena: 3
Adam Duda:
Jego wejście na boisko spotkało się z falą niepotrzebnej szydery na trybunach. Mimo to Duda starał się rozbujać ataki Widzewa, ale wychodziło mu to przeciętnie. Walczył z obrońcami, zarobił kilka rzutów wolnych na połowie Olimpii, ale nic ponadto nie pokazał. Jego boiskowe 10 minut, to jednak za krótko, by go rzetelnie ocenić.
Ocena: brak
Trener:
Rafał Pawlak:
Meczem z Olimpią Rafał Pawlak udowodnił, że nie potrafi drużyny nauczyć niczego. Nie poprawił gry ofensywnej, a w obronie sytuacja wygląda jeszcze gorzej, niż za masakrowanego krytyką Włodzimierza Tylaka. Rozumiemy, że Pawlak ma do dyspozycji bardzo słaby materiał ludzki, ale w takiej sytuacji właśnie od trenera wymagamy, by wydobył z przeciętnych zawodników maksa. Zamiast tego widzimy ciągłą rotację w obronie, zmianę ustawienia, roszady personalne i linia defensywna nie może poprawnie funkcjonować.
O umiejętnościach Pawlaka doskonale mówi jego bilans: 0-0-7, po którym zyskał na trybunach przydomek znany z filmów o Jamesie Bondzie.
Ocena: 4






Jagiellonia Białystok
Górnik Zabrze
Cracovia
Wisła Płock
Korona Kielce
Lech Poznań
Pogoń Szczecin
Zagłębie Lubin
Widzew Łódź
Legia Warszawa
Radomiak Radom
Arka Gdynia
Raków Częstochowa
Motor Lublin
GKS Katowice
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Ząbkovia Ząbki
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Świt Nowy Dwór Maz.
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Broń Radom
Lechia Tomaszów Maz.
GKS Bełchatów
KS CK Troszyn
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Jagiellonia II Białystok
Znicz Biała Piska