Okachi znów w centrum wydarzeń

3 lutego 2018, 18:28 | Autor:

W przeszłości Princewill Okachi niejednokrotnie stawał się osobą, o której mówiło się najwięcej. I nie mamy tu na myśli kwestii sportowych. Od piątku kibice żyją nieudanym trzecim podejściem Nigeryjczyka do gry w Widzewie. Temat można już zamknąć.



Przed laty poprzednie władze miewały z pomocnikiem spore problemy natury wychowawczej. Zdarzało się, że Okachi bez wcześniejszego sygnału opóźniał powrót z urlopu czy opuszczał treningi. Dopóki miało to podłoże w finansowo-organizacyjnych turbulencjach w klubie zarządzanym przez Sylwestra Cacka, można było patrzeć na to przez palce.

Tym razem jednak przy Piłsudskiego nie dzieje się nic, na co zawodnik z Nigerii mógłby zrzucić ciężar niepowodzenia swoich testów. Piłkarz powinien raczej uderzyć się we własne piersi lub poszukać przyczyn we własnym otoczeniu – własnego menedżera. Jak się dowiedzieliśmy, on także przyczynił się do tego, że Okachi nie zagra po raz trzeci w łódzkiej drużynie.

Na czym polega problem? Na pewno nie na braku ubezpieczenia, jak plotkowano (każdy gracz posiada takie zabezpieczenie). Zawodnikowi i jego agentowi wyraźnie zabrakło pokory i cierpliwości. Informowaliśmy już, że z uwagi na problemy zdrowotne piłkarza, sztab Widzewa chciał mieć 100% pewność, że Nigeryjczyk wytrzyma obciążenia treningowe. Największy wysiłek fizyczny przewidziany jest w trakcie zgrupowania w Uniejowie. Jeśli „Prince” wytrzymałby ten reżim, dałby dowód na to, że z jego zdrowiem rzeczywiście wszystko jest OK. Na takie rozwiązanie nie było jednak zgody drugiej strony.

Gwoździem do trumny było piątkowe zachowanie Okachiego. Rano dotarła do nas wiadomość, że widzewiacy trenują na Łodziance bez niego. 26-latek miał się obrazić na sztab szkoleniowy za to, że ten ma potrzebę dalszego sprawdzania go. Po namowach dotarł jednak na zajęcia, spóźniony o dobre pół godziny. Dla Franciszka Smudy, znanego z trzymania szatni twardą ręką, taki brak dyscypliny był nie do przyjęcia.

Z czysto piłkarskiego punktu widzenia kibice mogą żałować, że Okachi nie trafi ponownie na Piłsudskiego. To zawodnik, który będąc w formie dałby zespołowi wiele jakości. Próbkę mogliśmy zobaczyć chociażby przy okazji środowego sparingu z Nerem Poddębice. Niestety, w parze z nieprzeciętnymi umiejętnościami pomocnika idzie także trudna współpraca z nim. W Widzewie uznali, że dla zachowania standardów, nie przymkną oka na zachowanie zawodnika. Tym bardziej, że doskonałe opinie zbiera inny kandydat do gry na „ósemce” – Dario Kristo.

Jaka przyszłość czeka Princewilla Okachiego, trudno przewidzieć. Jakiś czas temu mówiło się o zainteresowaniu ze strony Lechii Tomaszów Mazowiecki, ale i ten temat może być już zamknięty. Szkoda byłoby, gdyby pomocnik przez swoje podejście nie wrócił już do poważnej piłki. Tak czy inaczej, szanując wcześniejszy wkład sportowy w łódzki klub, życzymy mu powodzenia!


Subskrybuj
Powiadom o
25 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
loverewelka
6 lat temu

czyli Książę bez zmian…

THC
6 lat temu

A nie mówiłem że się obraził a Princowi proponuję Hutchinsona na 3 ZM Bo z jego kolanami to nikt w poważnej piłce go nie weźmie On o tym wie i szuka jelenia …Może go przygarną ełkaesiaki ale to mało prawdopodobne

Rafi
6 lat temu

Szkoda, że jego umiejętności nie idą w parze z zachowaniem. Skoro tak było to trudno. Dyscyplina i jeden cel musi być.

Rafi
6 lat temu

Nie mogę się już doczekać startu rozgrywek i naszego pierwszego meczu. Mam nadzieję, że jeszcze nasi kupią trochę karnetów i rekord padnie.

6 lat temu

Nawet nie wiadomo ile gościu ma lat na pewno nie 26 jak piszecie tylko około 36 i nie wytrzymał by całej rundy niech gra gdzie indziej

THC
Odpowiedź do  Andrew
6 lat temu

Dokładniuśko !! 26 lat to śmiech sam daje mu 33/34 ale może być i 36 Wiadomo co robią w Afryce z paszportami Myślę że Szacun dla niego za to że wrócił do IV Ligi nie jeden by tego nie zrobił Ale to była półamatorka Do tego kryształowe kulasy Sorry Prince ale ten pociąg odjechał

Mario
6 lat temu

A co by było gdyby pojechał na zgrupowanie i odniósł kontuzję? Klub opłaciłby mu leczenie i podpisał z nim kontrakt?
Rozumiem i działaczy i Okachiego(tymbardziej jak go wcześniej potraktowano). No cóż, brak chemii z obu stron, zakończył już chyba definitywnie jego grę dla Widzewa.

RTS
Odpowiedź do  Mario
6 lat temu

Przecież każdy zawodnik ma takie ubezpieczenie MUSI MIEĆ !

RTS0511
6 lat temu

Panowie Widzewiacy widzimy się w Uniejowie o 16.oo!

Bogdan
6 lat temu

Dziwne te komentarze ostro piętnujące Okachiego.Jakos wielu nie zauwaza,,ze zasady testowania ustalone były przez klub i miały trwać do soboty.Nagle teraz „Zarząd czy pion szkoleniowy” wybudził się i zmienił reguły gry.Czy uwazacie ze to jest uczciwe zachowanie? Nie,tak się nie postepuje. Kazdy by się wku..ił bo czas ucieka a on tez ma rodzinę ktorą musi utrzymać.Dziwi takie jednostronne .nieobiektywne oceny.Dobrze widziec 2 strony tej sytuacji.Nie zmienia sie reguł w trakcie „jazdy”.Trudno, stało się nie bedzie w Widzewie ale dobrze byłoby widziec dwie strony i ich „zasługi”.Po powrocie z obozu w Uniejowie to napradę bardzo trudno byłoby znalezć sobie inny klub… Czytaj więcej »

Odpowiedź do  Bogdan
6 lat temu

Szkoda że takich komentarzy jest niewiele jak Pana Panie Bogdanie dodam tylko dla sprostowania że testy miały być do środy, widzew przedłużył do soboty, itd.
KTO TU GRA NIE FER PANOWIE?
Wszyscy są wyszczekani bo nie znają CAŁEJ PRAWDY i ich to nie dotyczy.
Najlepiej oczerniać i wypisywać nie sprawdzone plotki,
a wystarczyło by przeczytać wywiady autoryzowane przez samego Okachiego

WALDI
Odpowiedź do  Renata
6 lat temu

A od kiedy zaczęły się treningi mądra Renato i Bogdanie ??? Czyż nie 29 stycznia ? To kur…a w dwa dni mieli go przetestować ? !!! Chcecie to weżcie się we dwoje służcie i go testujcie. Już jakiś czas temu WIDZEW szastał kasą i jak to się skończyło to wiadomo.

Marta
Odpowiedź do  WALDI
6 lat temu

To ciekawe że z Kristo po raptem 3 treningach podpisują z Zuziakiem na dzień po sparingu a Okachiego 2 tyg chcą testować to normalne i fair jest?!?!

merrid
Odpowiedź do  Marta
6 lat temu

No dobra, wszystko ok.. Ja osobiście Prince’a bardzo lubię – zawsze był walczak, miał pazur – pasował do Naszego Klubu. Ale z drugiej strony, nie od dziś wiadomo, że jednak leń się Go trzyma ;) Proszę aby obie strony nie zrozumiały mnie źle – szanuję Okachiego bardzo! Natomiast po prostu i zwyczajnie ufam Smudzie! Jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. I sorry ale Zuziak zagrał dobre spotkanie i wiemy, że ma 23 lata… Kristo – nie widziałem, bazuję na wypowiedziach innych, ale gość ma papiery, ba! papierzyska na granie dla Nas!! I – znowu – wiemy że ma 28 lat.. Prince i… Czytaj więcej »

Bogdan
Odpowiedź do  merrid
6 lat temu

Wybierasz z faktów tylko te ktore pasują do Twojej tezy .Spoznił sie na sobotni trening to napisałes ale juz nie napisałes ze w piatek oznajmiono mu ze bedzie sprawdzany dalej na obozie w Uniejowie i dopiero bedzie podjeta decyzja o jego przydatnosci.Ta wiadomosc spowodowała ze poczatkowo wogole nie chciał juz przyjechac na trening w sobotę .Oczywiscie lepiej pominąc taka informację i przypisać mu brak dyscypliny.Mozna i tak tylko jakie intencje w tym masz. Szkoda,ze nie napisałes ze ma nie 36 ale 46 lat To tez obiektyna opinia czy złosliwe uwagi pod jego adresem.Nadmienię jeszcze, ze znacznie młodsi (od niego)zawodnicy w… Czytaj więcej »

merrid
Odpowiedź do  Bogdan
6 lat temu

Bogdan, ale tak jak sam napisałeś – ktoś Go musiał namawiać, żeby walczył o SWÓJ kontrakt w Widzewie?? No szanujmy się trochę! Zawsze będę Go dobrze wspominał i tyle. A w tej sytuacji popieram działania Klubu. Chciałem, żeby wrócił, wyszło jak wyszło. Moim zdaniem Smuda ma rację w tym przypadku! Trzymaj się Prince!

Odpowiedź do  Marta
6 lat temu

Widziales Kristo na zywo jak gra czy Zuziaka .Czlowieku puknij sie w lep i sie zamknij .niepisz takich gowien.Wcale sie Smudzie niedziwie ze tak krorko ich testowali .Jak ktos ma pilke we krwi to wystarczy 1 trening 1 gierka i widac co z czym sie je.Oni zajebiscie graja Zuziak na sktzydle 3 razy lepiej niz Mroczek A Okachi do piet niedorasta gra Kristo.Okachi 1 faul i znowu ma zjebane kolana i co wtedy juz niewrucil by grac i siedzial by na kanapie i by mu placili.Brawo Zarzad

merrid
Odpowiedź do  Marcin
6 lat temu

Marcin na luziku, nie obrażajmy się nawzajem, szanujmy się, jesteśmy wszyscy Widzewiakami!

WALDI
Odpowiedź do  merrid
6 lat temu

Marcin ma rację i tyle.

Roman
Odpowiedź do  Marcin
6 lat temu

Będę uparcie o tym mówił. Kristo w 10 lat zmieniał klub 12 razy. Skoro jest takim wybitnym piłkarzem to co z nim jest nie tak? Lubi zmieniać kluby jak rękawiczki czy ma problemy innej natury?

Odpowiedź do  Roman
6 lat temu

Roman – bardzo proszę, wyjaśnienie. Przed rundą wiosenną sezonu 13/14 Kristo przeszedł do Dunajskiej Stredy. Tam grał przez ponad półtora roku. W międzyczasie zmienił się trener, a ten dotychczasowy (Mikulas Radvanyi) postanowił ściągnąć Kristo do swojego nowego klubu, Frydka-Mistka, gdzie grał w 15/16. Po sezonie trener odszedł, a Kristo postanowił poszukać lepszego klubu – nie przeszedł testów w Baniku, załapał się za to w Trincu, gdzie z miejsca stał się kapitanem i kluczowym graczem. Niestety, były problemy z kasą, które spowodowały, że musiał wrócić do rodzinnego Dugopolje. A wcześniejsze zmiany? Pamiętajmy, że to Bałkany, sam piłkarz tak o tym swego… Czytaj więcej »

Bogdan
Odpowiedź do  WALDI
6 lat temu

Przeciez to KLUB ustalił czas testowania od poniedziałku do soboty ( w tym sparing wiec jakie 2 dni ).To nie Okachi to wymyslił i miał po tym okresie podjąc (klub)decyzję o przydatnosci lub negacji..Nie myl wątków i nie wplataj dawnego okresu z obecnym .Idzie wyłacznie o to ze klub zagrał nie fair i wszystko (jakoś tego zupenie nie dostrzegasz).Takie ustalenia zapadają przed testami a nie wprowadza sie jednostronnie zmian (przedłuzen) na koniec trwajacego testu.
Kto tu nakazuje szastanie kasą ? Kazda ze stron walczy o swoje ale ustalen nalezy dochowywać albo rozstać.

Andrzej W.
Odpowiedź do  Bogdan
6 lat temu

Bogdan, za przeproszeniem- pier..isz jak potłuczony i widzisz tylko stronę Princ’ego. Odnoszę wrażenie, że jesteś jego menedżerem albo kimś z rodziny. W jaki sposób sztab trenerski Widzewa ma sprawdzić jego stan zdrowia i przydatność dla zespołu jak nie przez kilka dni na obozie przygotowawczym. Wiadomo ile Okachi nie grał i jakie miał kontuzje. To jest Widzew a nie popierdółka zza torów, gdzie biorą każdego kto potrafi się utrzymać na nogach. Moim zdaniem bardzo dobra decyzja Widzewa.

Odpowiedź do  Bogdan
6 lat temu

Tak jest to uczciwe zachowanie.
– Wyjaśniam
Klub ma prawo sprawdzić zawodnika, a w tym przypadku były ku temu podstawy.
Zawodnik nic nie tracił, okres przygotowawczy bez względu w jakim klubie by zagrał miał zapewniony.
W każdej chwili mógł odejść przed podpisaniem kontraktu, Widzew udostępnia mecze sparingowe,
więc każdy zainteresowany klub mógł obserwować zawodnika.

Decyzja Okachiego jest/będzie dla mnie zrozumiała tylko i wyłącznie w przypadku 100% pewnego kontraktu w innym klubie.

Jeżeli tak nie jest można się domyślać na wiele sposobów- piłkarz zagadka.

6 lat temu

Wiem wiem Kochany Widzew sorki Niemialem zamiaru za troszke mocniejsze wyjasnienia

25
0
Would love your thoughts, please comment.x