Płuska uspokaja: „Nie ma powodów do obaw”

29 maja 2016, 17:31 | Autor:

Marcin_Płuska

Po kapitalnej serii trzynastu wygranych meczach z rzędu zespołowi Widzewa przydarzył się słabszy występ i remis ze Zjednoczonymi Bełchatów. Niektórzy mający tendencję do paniki kibice zaczęli nawet zastanawiać się, czy nie jest to zwiastun zniżki formy. Marcin Płuska zapewnia jednak, że wszytko ma pod kontrolą.

Opiekun łodzian nie zgadza się nawet z tezą, że zespół przeciwko Zjednoczonym zagrał gorzej. „Drużyna walczyła w tym meczu o zwycięstwo do ostatniej sekundy, dlatego należą się zawodnikom słowa uznania. Gdyby mecz trwał kilka minut dłużej to na pewno odnieślibyśmy zwycięstwo. A zabrakło nam chłodnych głów, zbyt szybko chcieliśmy zdobyć bramkę na 2:1” – stwierdził w rozmowie z laczynaswidzew.pl.

Płuska zapowiada, że w środę kibice zobaczą znów zwycięski Widzew. „Na pewno wyciągniemy wnioski, jak po każdym meczu, co do naszej gry i będziemy chcieli wygrać kolejne spotkanie. Powodu do obaw nie ma. Zawodnicy sumiennie wykonują swoją pracę, są pewni swoich umiejętności i tego, co wypracowali przez zimę. Do Rawy jedziemy kontynuować serię meczów zwycięskich na wyjeździe!” – deklaruje trener.

Trener łodzian przeciwko Mazovii nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich piłkarzy. Płuska uważa jednak, że ma w kadrze dublerów o wystarczających umiejętnościach. „Do każdego z moich zawodników mam olbrzymie zaufanie. Robert Kowalczyk nie zagrał w tym meczu tylko dlatego, że chciałem mieć szybszego zawodnika z przodu i do pewnego momentu to się sprawdzało. A to, kto zagra w środę jako wysunięty napastnik, okażę się dopiero po wtorkowym treningu. Mamy silną kadrę więc nie będzie problemu z zastąpieniem Patryka” – cieszy się trener RTS.