Próba generalna z ligowym rywalem na koniec przygotowań

21 sierpnia 2020, 22:30 | Autor:

To nie jest typowy letni okres przygotowawczy. Piłkarze Widzewa Łódź rozpoczęli go od sparingu z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, tydzień później zagrali z Unią Skierniewice w Pucharze Polski, a jutro czeka ich kolejny mecz towarzyski. Tym razem zmierzą się z rywalem na swoim poziomie – pierwszoligowym GKS Tychy.

Podopieczni Enkeleida Dobiego mają za sobą bardzo pewne pucharowe zwycięstwo z trzecioligowcem, które z pewnością podbudowało morale w zespole. W Skierniewicach na boisku oglądaliśmy jednak zawodników pojawiających się na boisku wiosną, może z wyjątkiem pierwszego letniego transferu, czyli Patryka Muchy, a także rekonwalescenta Krystiana Nowaka. Pozostali śledzili spotkanie z innej perspektywy, ale jutro już w komplecie powinni być do dyspozycji trenera.

Na pierwszy – na razie nieoficjalny – występ czekają Dominik Kun i Petar Mikulić. Merveille Fundambu grał już z Pogonią, ale być może teraz dostanie szansę występu w nieco większym wymiarze. Dla Mateusza Michalskiego będzie to z kolei powrót do Widzewa po ponad roku przerwy. Niewykluczone, że większość z tych graczy wyjdzie jutro wyjdzie w jedenastce, co będzie jasnym sygnałem, że na ligowy mecz z Radomiakiem Radom też będą pierwszymi wyborami.

Być może przeciwko tyszanom zagra też któryś z testowanych bramkarzy – Michał Leszczyński lub Tomasz Woźniak. Ten pierwszy trenuje z drużyną od poniedziałku, z kolei drugi – dużo młodszy – dołączył do niej dopiero tuż przed zgrupowaniem w Opalenicy. Innych nowych zawodników się nie spodziewamy, a wśród nich raczej nie będzie Daniela Mąki, którego przyszłość przy al. Piłsudskiego nadal nie została niestety wyjaśniona.

Jutrzejszym rywalem łodzian prowadzony przez dobrze znanego w Łodzi Artura Derbina zespół z Tychów. GKS od początku tygodnia przebywa na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim i – podobnie jak dla czerwono-biało-czerwonych – będzie to dla nich ostatni akcent przed powrotem do domu. Zawodnicy z Górnego Śląska mają już jednak na swoim koncie jeden sparing w trakcie obozu, w którym dość niespodziewanie przegrali z KKS Kalisz 1:2, w dodatku oba gole tracąc podczas gry silniejszym zestawieniem.

Na lewej obronie znalazł się w nim Marcel Stefaniak, który kilka tygodni temu odpuszczony został bez żalu przez włodarzy Widzewa, a na ten moment wygląda, że w swoim nowym klubie może być podstawowym piłkarzem. Kibicom czerwono-biało-czerwonym dobrze znany jest też Łukasz Grzeszczyk, który przez kilka lat występował w Łodzi, ale nie zapisał się w klubie niczym szczególnym. Dopiero w Tychach odżył i został nawet kapitanem drużyny.

Mecz z GKS da odpowiedź na pytanie, w jakim miejscu na tydzień przed rozpoczęciem sezonu znajdują się widzewiacy. Trudno jednak domniemywać, jak do tego starcia podejdzie trener Dobi. Czy ponownie podzieli cały zespół na dwa składy, z których każdy zagra po jednej połowie, czy może zdecyduje się dać większą szansę zawodnikom, którym bliżej do jedenastki? Tego dowiemy się dopiero za kilkanaście godzin.

Spotkanie Widzewa z GKS rozpocznie się o godzinie 11:00 na jednym z boisk kompleksu w Grodzisku Wielkopolskim. Na miejscu zameldują się przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was tradycyjną Relację LIVE. Pojedynek transmitować będzie klubowa telewizja Widzew TV, a radiowy przekaz zaoferuje RadioWidzew.pl.