Rocznica śmierci Andrzeja Możejki
1 maja 2023, 19:27 | Autor: RyanDziś obchodzimy drugą rocznicę śmierci jednej z największych klubowych legend. 1 maja 2021 odszedł od nas Andrzej Możejko, zajmujący drugie miejsce w widzewskiej historii, pod względem liczby występów. Spoczywaj w pokoju!
ŚP. Możejko urodził się 22 kwietnia 1949 roku w Słupsku, lecz w młodości przeniósł się z rodziną do Łodzi. Początkowo występował jako napastnik, ale z czasem został przekwalifikowany na lewego obrońcę. Grał na tej pozycji bardzo ofensywnie, uważa się, że wyprzedził swoją epokę, jeśli chodzi o boiskowy styl piłkarza. Do Widzewa trafił w 1971 roku i wraz z nim kilka lat później awansował do I ligi. Był podporą łódzkiego zespołu, gdy ten przedzierał się na krajowe salony, a następnie dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Polski. Na koncie ma również trzy srebrne medale i pamiętne występy w europejskich pucharach Łącznie w czerwono-biało-czerwonych barwach rozegrał trzysta trzy mecze, w których zdobył osiem bramek. „Johnny” kilkukrotnie ocierał się również o kadrę narodową, chociaż finalnie nigdy nie udało mu się w niej wystąpić.
Po jedenastu latach, spędzonych w RTS, postanowił spróbować swoich sił zagranicą. Wyjechał do Finlandii, ale po trzech latach wrócił do Łodzi. Pod koniec piłkarskiej przygody grywał jeszcze w Starcie (doznał w jego barwach skomplikowanego złamania nogi) i Kolejarzu. Po zakończeniu kariery, ŚP. Możejko cały czas żył Widzewem – regularnie pojawiał się na spotkaniach rozgrywanych przy al. Piłsudskiego, pomagał też w odbudowie klubu po upadku w 2015 roku. Znalazł się w pierwszym zarządzie Reaktywacji Tradycji Sportowych, pełniąc funkcję sekretarza. Jego wizerunek został umieszczony na fladze „Dzięki Wam tu jesteśmy”, zawierającej sylwetki największych widzewskich legend.
Andrzej Możejko odszedł nagle, w wieku siedemdziesięciu dwóch lat. Pogrzeb legendarnego zawodnika odbył się w piątek, 7 maja 2021 roku. Dziewięć dni później czerwono-biało-czerwoni podejmowali Termalikę Nieciecza i zagrali w tym meczu w czarnych opaskach.
Cześć Jego pamięci!






Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Wisła Płock
Cracovia
Korona Kielce
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Raków Częstochowa
Pogoń Szczecin
GKS Katowice
Legia Warszawa
Radomiak Radom
Widzew Łódź
Arka Gdynia
Motor Lublin
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
Legia II Warszawa
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Broń Radom
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Lechia Tomaszów Maz.
Widzew II Łódź
KS CK Troszyn
GKS Bełchatów
Olimpia Elbląg
Jagiellonia II Białystok
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska
Nigdy w historii nie było i nie będzie takiego piłkarza,który w jednym klubie doszedł od III ligi do półfinału Pucharu Europy! To był taki prawdziwy Widzewiak,charakterny człowiek,który nigdy nie odpuszczał,twardziel z poczuciem humoru…bo na piłce też potrafił stanąć w czasie meczu.Gdyby grał w obecnych czasach miałby stałe miejsce w reprezentacji i transfer do dobrego europejskiego klubu.Miałem ten zaszczyt,że oglądałem na żywo grę „Dżonego” od początku do końca Jego kariery w Widzewie.
Tak masz na rację, pamiętam mecz w pucharze Inter tak właśnie było ina jesień odszedł do Finlandii cześć co jego pamięci ,to był Widzewiak z widzewskim charakterem.
Masz rację,nie było i nie będzie…Możejko odszedł z Widzewa w 82 roku,a więc przed największym sukcesem Widzewa w pucharach który miał miejsce w roku 1983.
Barton masz rację.Tak piszę z pamięci,a pamięć jest zawodna.Dżony grał w pierwszych meczach z Juventusem,a później zastąpił Go Kamiński.Ale też nieźle,bo w Juve grało wtedy kilku mistrzów świata.Ale i tak nie będzie w historii takiego piłkarza!
Johny w grobie się przewraca,jak widzi co zarząd, sztab szkoleniowy i grajkowie wyprawiają z Jego Ukochanym Klubem.