T. Stamirowski: „Zaczęliśmy się rozmijać w wielu tematach”

Nie milkną echa decyzji o odwołaniu Mateusza Dróżdża z funkcji prezesa Widzewa. Głos zabrał w mediach także większościowy udziałowiec spółki, choć nie był specjalnie wylewny. Co przekazał Tomasz Stamirowski?

Formalnie decyzję o dymisji prezesa podjęła rada nadzorcza. Jej skład jest wybierany przez Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, a więc najwięcej w tym temacie do powiedzenia ma właśnie Stamirowski. W radzie zasiada zresztą on sam, zajmując najważniejsze stanowisko – przewodniczącego. Poza nim znajdziemy tam przedstawicieli dwóch największych sponsorów klubu: Karola Majewskiego z DiMedical oraz Radosława Stępnia z ZCB Owczary, a także Tomasza Tomczaka, który jest jednocześnie prezesem Stowarzyszenia Reaktywacji Tradycji Sportowych oraz Remigiusza Brzezińskiego, który tzw. działaczem jest w Widzewie od początku reaktywacji. Grono uzupełnia Marcin Stamirowski, brat właściciela.

Można więc przyjąć, że decyzja na temat odwołania Dróżdża musiała być finalnie zatwierdzona przez Stamirowskiego. Z jego słów wynika jednak, że krok ten podjęto po wypracowaniu kompromisu wśród członków rady. „Tak to już czasem bywa. Ostateczna decyzja w tej kwestii zapadła w czwartek późnym wieczorem. Rozmowy były bardzo długie, bo też dotyczyły ważnych dla tego klubu kwestii. W takich sprawach należy przecież wszystko dokładnie przemyśleć. Zapewniam, że wszystkim nam zależy na Widzewie” – powiedział cytowany przez serwis Gol24.

Stamirowski nie chciał jednak wchodzić w szczegółowe powody takiego posunięcia. „Proszę mi wybaczyć, że teraz nie powiem zbyt więcej, ale obiecałem to moim współpracownikom. Na wszystkie pytania dziennikarzy odpowiem dopiero w trakcie konferencji prasowej, która najprawdopodobniej odbędzie się w najbliższy wtorek. Tam będę jak najbardziej do dyspozycji. Mamy jeszcze sezon i dwa mecze do rozegrania, które chcemy wygrać” – stwierdził właściciel Widzewa.

Więcej wyjaśnień padło przy okazji publikacji wywiadu z większościowym udziałowcem, który właśnie ukazał się na łamach klubowej witryny. Poniżej prezentujemy najciekawsze fragmenty rozmowy na widzew.com:

O różnicach w wizji klubu

„Dla prawidłowego funkcjonowania Klubu czy realizacji wymagających dużego finansowania projektów infrastrukturalnych, takich jak ośrodek, potrzebna jest wspólna wizja właściciela i prezesa zarządu, podobnie jak odpowiedni poziom komunikacji pomiędzy nimi. W ostatnich miesiącach niestety zaczęliśmy się rozmijać w tych tematach. Nie ukrywam, że w kilku omawianych podczas posiedzeń Rady Nadzorczej obszarach informacje były dalekie od oczekiwań. Zaskakujące dla mnie było również kilka medialnych przekazów od początku roku, chociażby w zakresie przyczyn braku wzmocnień w zimie czy aktualnej sytuacji finansowej. Miałem też wrażenie, że wiele spraw związanych z otoczeniem Klubu, w tym relacje z interesariuszami i przedstawicielami Miasta, zbyt mocno odciąga uwagę od trzonu działania Klubu, jakim jest sport i zabiera nam wszystkim mnóstwo energii”.

O odwołaniu przed końcem sezonu

„Wiadomo, że jestem dużym zwolennikiem stabilności, jednak dla dobra Klubu w przyszłości lepsza jest jasna sytuacja i rozwiązanie w tym zakresie. Ogłoszona w mediach deklaracja  Prezesa o zwiększonym zaangażowaniu w pracę pionu sportowego spowodowałaby kłopoty przy realizacji późniejszych ruchów transferowych. Przekaz dotyczący ośrodka i braku środków finansowych na wkład własny na poziomie 20-25 milionów złotych wymaga szybkiego włączenia się w projekt z mojej strony. To samo dotyczy prac nad budżetem – tak, aby pion sportowy jasno wiedział, jakimi środkami dysponuje na wzmocnienia, a moim zdaniem będą one konieczne większe niż pierwotnie planowane. Żałuję, że ze względu na aktywność Prezesa w mediach społecznościowych nie mogliśmy sobie spokojnie ustalić warunków rozstania i zrealizować go po sezonie, bez straty dla bieżących aktywności. Zależało mi na komunikacji ze strony Klubu w pierwszej kolejności, ale stało się inaczej”.

O ocenie pracy prezesa przed radę nadzorczą

„To są obszary uwzględnione w ocenie. To nie jest tak, że nagle coś się wydarzyło i trzeba było podejmować gwałtowne decyzje. To wynik spokojnej analizy i kierowanie się strategicznym planowaniem przyszłości Klubu. Skład zarządu zostanie uzupełniony zgodnie z wymaganymi przez Radę Nadzorczą kompetencjami. Pamiętajmy, że Klub działa normalnie i nie są planowane inne zmiany osobowe czy odejścia. Decyzje w zakresie kształtu Zarządu zostaną podjęte do czasu planowanej konferencji prasowej”.

O budowie ośrodka treningowego

„Wczoraj jako Rada Nadzorcza mieliśmy jednak duże zderzenie twitterowych przekazów, według których jesteśmy blisko powstania ośrodka, z rzeczywistością, gdzie kosztorys projektu znacznie przekroczył pierwotnie zakładane 25 milionów złotych wartości całej inwestycji. Musimy to przepracować i spróbować znaleźć rozwiązanie. Musimy pamiętać, że ośrodek to nie wszystko – powinniśmy reagować na stan boisk na Łodziance – poważnie zagrażający ciągłości treningowej Akademii”.

O odwołaniu Mateusza Dróżdża pisaliśmy szerzej TUTAJ oraz TUTAJ