Widzew Łódź – Cracovia 2:0 (1:0)

17 września 2023, 16:52 | Autor:

Od zwycięstwa rozpoczął pracę w Łodzi trener Daniel Myśliwiec! Pod wodzą nowego szkoleniowca Widzew pokonał 2:0 Cracovię, dzięki trafieniu Bartłomieja Pawłowskiego i samobójczej bramce Jakuba Jugasa. To pierwsza porażka gości w sezonie!

Największą uwagę przykuwała rzecz jasna osoba Daniela Myśliwca. Nowy trener łodzian zdecydował się nieco zmienić bazowe ustawienie zespołu, stawiając na tzw. piramidę, a więc 4-3-2-1 z wysoko wysuniętymi bocznymi obrońcami. Co ciekawe, na prawej stronie oglądaliśmy Mato Milosa, a tylko wśród rezerwowych kapitana Patryka Stępińskiego. Z powodu kontuzji i kartek nie mogli zagrać podstawowa dotąd trójka Serafin Szota – Luis Silva – Fran Alvarez.

Widzewiacy zaczęli spotkanie z dużym animuszem, próbując od początku zepchnąć krakowian do defensywy, szybko przenosząc ciężar gry na połowę rywali. Okazji do strzałów jednak brakowało i przez pierwsze dwadzieścia minut obaj bramkarze nie mieli zbyt dużo pracy. Zmieniło się to po odważnej celnej próbie z dystansu w wykonaniu Mateusza Żyro, ale Sebastian Madejski bez trudu złapał piłkę. W 33. minucie z groźną kontrą ruszyli piłkarze Jacka Zielińskiego, na szczęście debiutujący Juan Ibiza zmusił Patryka Makucha do oddania lekkiego strzału i skończyło się na strachu.

Trzy minuty później było 1:0 dla Widzewa! Piłkę miękko dośrodkował Fabio Nunes, a precyzyjną główką popisał się Bartłomiej Pawłowski i Madejski był bez szans. Za moment Pawłowski rozpoczął kolejny atak, ale zawiodło ostatnie podanie. W końcowych minutach pierwszej połowy nic ciekawego przy Piłsudskiego się nie wydarzyło i po raz czwarty w sezonie czerwono-biało-czerwoni zeszli do szatni prowadząc.

Po przerwie nie było zmian w składach, ale inaczej wyglądał obraz meczu. Cracovia zabrała się solidnie do pracy, zyskując przewagę. W 51. minucie mogła otrzymać nagrodę w postaci wyrównującego gola, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z kilku metrów uderzył głową Virgil Ghita. Gospodarzy uratował jednak słupek! Ciśnienie kibicom podniósł też swoim nieodpowiedzialnym wyprowadzeniem piłki dobrze grający dotąd Ibiza, ale Cornel Rapa nie skorzystał z prezentu od hiszpańskiego obrońcy i nie trafił w bramkę. Łodzianie przebudzili się w 64. minucie. Z rzutu wolnego w swoim stylu uderzał Pawłowski, przymierzył silnie pod poprzeczkę, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Madejski, ratując „Pasy” od utraty drugiego gola!

W 65. minucie trener Myśliwiec dokonał pierwszych korekt personalnych, a jednym z wchodzących na murawę zawodników był debiutant Sebastian Kerk. W roli głównej znów mógł wystąpić  jednak Bartłomiej Pawłowski. Po zagraniu piętą przez Dominika Kuna oddał płaski, kąśliwy strzał, z którym Sebastian Madejski poradził sobie z niemałym trudem. Krakowski golkiper był jednak bez szans w 71. minucie. Dłuższym podaniem uruchomiony został Jordi Sanchez, który „zatańczył” z obrońcami w polu karnym, a całą akcję samobójczym trafieniem spuentował Jakub Jugas! Kilka minut później Sanchez opuścił boisko w towarzystwie Pawłowskiego, a zastąpili ich Andrejs Ciganiks oraz Imad Rondić. Ten drugi szybko mógł zapisać asystę, ale źle podał przy jednej z akcji.

Piłkarze Daniela Myśliwca kończyli więc mecz tylko z trójką Polaków w składzie, skupiając głównie na kontrolowaniu przebiegu wydarzeń i pilnując korzystnego rezultatu. Wykonali to zadanie poprawnie, nie dopuszczając krakowian do bramkowych okazji. Widzewiacy są więc pierwszą drużyną, która znalazła w tym sezonie sposób na Cracovię! W najbliższy piątek czeka ich wyjazd do Kielc.

Widzew Łódź – Cracovia 2:0 (1:0)
36′ Pawłowski, 71′ Jugas (s)

Widzew:
Ravas – Milos, Żyro, Ibiza, Nunes – Hanousek, Shehu (65′ Kerk), Kun – Klimek (65′ Tkacz), Pawłowski (82′ Ciganiks) – Sanchez (82′ Rondić)

Rezerwowi: Szymański – Stępiński, Zieliński, Dawid, Terpiłowski

Trener: Daniel Myśliwiec

Cracovia:
Madejski – Jugas, Ghita, Hoskonen (87′ Skovgaard) – Rapa (66′ Atanasov), Oshima, Knap (66′ Bochnak), Jaroszyński – Rakoczy (86′ Ogorzały) – Makuch, Kallman (73′ Myszor)

Rezerwowi: Wilk –  Jodłowski, Stachera, Zaucha

Trener: Jacek Zieliński

Żółte kartki: Milos – Rapa, Ghita

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

Widzów: 16 548

Subskrybuj
Powiadom o
95 komentarzy
Starsze
Nowsze Najwięcej ocen
Inline Feedbacks
View all comments
95
0
Would love your thoughts, please comment.x