Widzew Łódź – Lider Swarzędz 53:58 (32:38)

7 stycznia 2023, 17:18 | Autor:

Zabrakło naprawdę niewiele. To zdanie najlepiej podsumuje widowisko, którego świadkami byliśmy dziś w Hali Parkowej. Podopieczne Anny Chodery podjęły przed własną publicznością faworyzowaną ekipę Lidera Swarzędz. Mecz był wyrównany, a o zwycięstwie gości przesądziła w dużej mierze druga kwarta, którą widzewianki przegrały sześcioma punktami. Warto wspomnieć, że do gry powróciły w tym meczu prawie wszystkie kontuzjowane zawodniczki.

Wynik dzisiejszego spotkania szybko otworzyły przyjezdne. Rzutem za trzy punkty popisała się Marta Wdowiuk. W następnej akcji odpowiedziała z kolei Emilia Bołbot i na tablicy wyników widniał rezultat 2:3. Rywalki stale próbowały punktować rzutami za trzy. Mimo kilku niepowodzeń dało to w końcu efekt, bowiem na listę punktujących wpisała się Aleksandra Kubiak. W czwartej minucie  dwa rzuty wolne wykorzystała Magdalena Wojdalska, przez co przewaga Lidera wzrosła do 5 oczek. Gra na parkiecie była wyrównana, co świetnym rzutem za trzy potwierdziła Otylia Pawlak. Do końca kwarty po stronie Widzewa rzucały jeszcze Janicka czy Kudelska, która świetnie odebrała rozgrywającej piłkę i wykończyła akcję. W ostatniej minucie celnie rzuciły przeciwniczki, dzięki czemu ta część meczu zakończyła się remisem 14:14.

Druga kwarta zaczęła się świetnie dla ekipy gości. Błyskawicznie celnie rzuciła Magdalena Pisera, a  następne dwie akcje wzorowo wykończyła Wojdalska. Na domiar złego 28- latka po chwili wykorzystała jeszcze rzut wolny. Początek tej odsłony meczu zdecydowanie należał do koszykarek spod Poznania, które w pewnym momencie odskoczyły nawet na dwanaście punktów. Na trzy minuty przed końcem znakomity rzut za trzy punkty zainkasowała Maria Józefowicz, co nie pozwoliło reprezentantkom Swarzędza bardziej odskoczyć. W końcówce dwukrotnie do kosza trafiała jeszcze Janicka, co z pewnością podniosło zespół na duchu i pozwoliło odrobić część strat. Do szatni czerwono-biało-czerwone schodziły przy wyniku 32:38.

Na początku trzeciej części tego wyrównanego widowiska jako pierwsi mogli cieszyć się sympatycy Widzewa, ponieważ 34 punkt dla łódzkiej ekipy zdobyła Natalia Gzinka. Szybko na ten atak odpowiedziała Wdowiuk, ale kolejne dwa skuteczne ataki znów należały do widzewianek. Ważne trafienia odnotowały Kudelska i Janicka – ta pierwsza w trzeciej minucie tej części spotkania celnie rzuciła z dystansu, a strata wynosiła już tylko dwa punkty. Niestety, dobry moment w grze łodzianek przerwała Magdalena Ratajczak, która pewnym wejściem pod kosz podwyższyła dorobek swojej drużyny. Przedostatnia część odznaczała się sporą nieskutecznością po obu stronach, szczególnie podczas finalizacji ataków. Skutkiem było to, że żaden z zespołów nie rzucił więcej niż 10 punktów. W końcówce dla Widzewa trafiała jeszcze Janicka, a do ławek trenerskich obydwa zespoły schodziły przy wyniku 42:47.

Ostatnia kwarta wciąż pozostawiała realne nadzieje na odniesienie zwycięstwa w tym spotkaniu. Jako pierwsza rzuciła jednak Magdalena Pisera, która wykorzystała dwa rzuty wolne. Na szczęście, w tym momencie dała o sobie znać Kudelska, która zdołała celnie rzucić zza linii. Nastroje szybko się jednak zmieniły, gdyż aż pięć punktów w dwóch kolejnych akcjach zdobyła Karolina Maj. Emocje zaczęły sięgać zenitu. Obie drużyny chciały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, co udowodniły również widzewianki – do kosza trafiała Gzinka i Janicka, a na trzy minuty przed końcem na tablicy widniał wynik 49:54. Niestety, w ostatnich dwóch minutach bardzo szybko cztery punkty dla Lidera zdobyła Wdowiuk i zabrakło już czasu na odrobienie dziewięciopunktowej straty. Widzew przegrał z Liderem Swarzędz 53:58. Kolejny mecz 18 stycznia – do Łodzi przyjedzie wówczas liderująca Wisła Kraków.

Widzew Łódź – Lider Swarzędz 53:58 (14:14, 18:24, 10:9, 11:11)

Widzew:
Janicka 16, Kudelska 12, Gzinka 10, Pawlak 6, Bołbot 4, Józefowicz 3, Bandoch 2, Sierakowska 0, Gortat 0, Yunisova 0, Kacprzyk-Rosiak 0, Kurzawska 0

Lider:
Wdowiuk 18, Pisera 12, Wojdalska 7, Polomariuk 7, Ratajczak 6, Maj 5, Kubiak 3, Rogulska 0, Kupczyk 0

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
SiadamKucam
1 rok temu

Przegrana nie dziwi, w końcu grały z Liderem.:-)

kibic
1 rok temu

Ostatnio co mecz to wpier*ol . Slabo to wygląda.l

2
0
Would love your thoughts, please comment.x