Widzew wciąż może skusić Renusza. Tylko, czy musi?

7 stycznia 2015, 19:56 | Autor:

michał_renusz

Jednym z zawodników, którym tej zimy interesował się Wojciech Stawowy, był Michał Renusz. Pomocnik GKS Bełchatów znalazł się jednak na celowniku także innego klubu z I ligi – Arki Gdynia. Z tego, co udało nam się dowiedzieć, 27-latek porozumiał się z klubem z Trójmiasta w kwestii transferu. Renusz zaznaczył jednak, że podpisze umowę z Arką pod warunkiem, że nie otrzyma innej, lepszej oferty pod względem finansowym. 

Problem w tym, że poza koncepcję trenera Stawowego, plany o zatrudnieniu pomocnika nigdzie szerzej zdaje się nie wyszły. Szkoleniowiec potwierdzał, że myślał o Renuszu, ale sam zawodnik w rozmowie ze sport.pl zaprzeczył, jakoby ktoś z łodzian się z nim kontaktował. „Mój temat przejścia do Widzewa rzeczywiście był, ale głównie w mediach. Rozmawiałem z moim menedżerem, który o łódzkim klubie mi nie wspominał. Na testy więc na pewno nie przyjadę” – powiedział sport.pl zawodnik.

Byłaby to więc szansa dla Widzewa, który myśląc realnie o utrzymaniu w lidze, musi liczyć się z koniecznością głębszego sięgnięcia do kieszeni. Pytanie tylko, czy piłkarz ten jest rzeczywiście wart tego, by bić się o jego angaż. Dotychczasowe statystyki, świadczące o jego karierze, nie dają zbyt dużej nadziei na to, że Michał Renusz może uratować łodzian przed degradacją. Z drugiej strony, lepszych na dziś w drużynie próżno szukać…