M. Sapota: „Musiałbym być debilem…”

20 listopada 2017, 11:26 | Autor:

Jak już wcześniej informowaliśmy, Michał Sapota był jednym z prelegentów podczas niedawnego Konresu 590, na którym omawiano najważniejsze tematy związane z polską gospodarką. Z tej okazji wywiad z prezesem Murapolu przeprowadziła redakcja portalu Money.pl.



W rozmowie Sapota kolejny raz podkreślił, że jego celem jest to, aby Widzew zarządzany był w sposób wyłącznie biznesowy. Doskonale zdaje sobie jednak sprawę, iż nie będzie należało to do łatwych zadań. W Polsce bowiem ciężko zarobić na piłce nożnej – według wiceprezesa łódzkiego klubu nie udało się to do tej pory nikomu. Wierzy jednak, że Murapol może być pierwszy. „Jesteśmy przekonani, że wiemy jak ułożyć klub piłkarski, żeby nie była to inwestycja bez dna” – powiedział w wywiadzie.

Pomimo gry zaledwie w III lidze, Widzew jest ewenementem. Dwukrotnie ustanowiony rekord karnetowy, wsparcie finansowe fanów rozsianym po całym świecie – to grunt, na którym można budować solidne fundamenty. Na razie największym problemem jest poziom sportowy. Choć łodzianie mają w składzie wiele znanych nazwisk, a drużynę prowadzi Franciszek Smuda, po rundzie jesiennym nie zajmują nawet pozycji lidera. Według Sapoty sprawę komplikuje też fakt, że na starcie z utytułowanym rywalem wszyscy rywale mobilizują się podwójnie. „Dają spust z wątroby, z serca, wszystko. Trzy czwarte meczu to jest jazda na dupach. Wślizg za wślizgiem” – stwierdził szef Murapolu.

Jednym z zawodników, który miałby pomóc w awansie do II ligi jest Tsubasa Nishi, aktualnie występujący w rezerwach Legii. Zarówno Sapota, jak i trener Smuda, są zwolennikami jego sprowadzenia. Wiceprezes Widzewa zapewnia jednak, że w przeciwieństwie do niektórych swoich poprzedników, w żadnym razie nie zamierza wtrącać się w kompetencje szkoleniowca łodzian. Nawet pomimo tego, że od wielu lat jest miłośnikiem Football Managera. „Mamy Franciszka Smudę. Ja mam mu mówić co on ma robić? Musiałbym być debilem” – zakończył rozmowę.



Z pełnym wywiadem z Michałem Sapotą zapoznać można się TUTAJ.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x