U. Ukah: „Mecz na Widzewie wyglądał jak w Anglii”

Wczoraj wieczorem na antenie Radia Widzew miała miejsce audycja „Trzecia Polowa”, w której analizowany był ostatni domowy mecz z Pogonią Szczecin, Specjalnym gościem programu był znany i lubiany były piłkarz RTS – Ugo Ukah, który oglądał mecz z perspektywy trybun. Były środkowy obrońca opowiadał o wrażeniach po spotkaniu, atmosferze na stadionie oraz wspomnieniach z czasów gry w Łodzi. Poniżej kilka fragmentów:

O wrażeniach po meczu 

„Atmosfera na meczu była fantastyczna. Czułem wielki poziom widowiska pod względem atmosfery, organizacji i wszystkiego wokół. Piłkarsko mogę powiedzieć, że Ekstraklasa zwiększyła swój poziom. Zawodnicy, których widziałem wtedy na boisku, mieli dobre warunki. Każdy był gotowy do gry pod względem motorycznym i fizycznym. Wygląda to lepiej również w aspekcie taktycznym, bo nie widziałem zbyt wielu błędów, które były jeszcze te kilka lat temu, gdy sam grałem w Polsce. Oczywiście błąd Mateusza Żyry przełożył się na stratę bramki, ale takie rzeczy czasami się zdarzają. To był dobry mecz pełen emocji. Widzieliśmy dużo gry w obie strony, było dużo kontr i sytuacji bramkowych. Widzew strzelił dwa razy w poprzeczkę i raz w słupek, ponadto było wiele stałych fragmentów gry – po prostu świetne widowisko. Jestem związany z Włochami i tam w grze jest trochę więcej wyczekiwania na przeciwnika i tendencji do szukania kontr, a tutaj była otwarta gra w obie strony, czyli idealnie do oglądania dla kibiców. Myślę, że to był dobry mecz do oglądania i sądzę, że sami trenerzy zużyli w nim sporo energii.”

O ocenie końcowego wyniku starcia z Pogonią

„Powiem szczerze, że wynik meczu jest sprawiedliwy, bo posiadanie piłki i ilość oddanych strzałów była podobna. W pierwszej połowie goście wyglądali na boisku lepiej, ale po zmianie stron Pogoń moim zdaniem grała zbyt wysoko, dając Widzewowi nadzieję, że mogą to stracie odwrócić. Mecz był otwarty, a okazję były po obu tronach. Sensacją tego meczu jest to, że Pogoń miała ten mecz wygrać, ale straciła niemądre gole i padł remis. Widzew się nie poddał, gonił wynik i doprowadził do wyrównania.”

O wyróżniających się piłkarzach w łódzkim zespole

„Wydaje mi się, że Terpiłowski ma szansę na granie nawet za granicą. Ma siłę, dobrze biega i zdobył w tym meczu gola i asystę. Ten piłkarz ma coś sobie. W oko wpadł mi również Jordi Sanchez. Mimo wieku 28 lat dużo walczy, ale wydaje mi się, że był w tym spotkaniu trochę osamotniony z przodu. Juliusz Letniowski musi popracować jeszcze trochę nad siłą i pokazywać się lepiej do gry, ale to też nie jest zły piłkarz.” 

O polskich kibicach w porównaniu do włoskich

„W Polsce jest zdecydowanie lepsza infrastruktura stadionowa. Jeśli chodzi o frekwencję to rzeczywiście czasami w Polsce jest większa, ale też zależy, jaki to mecz. Z tego co widziałem tutaj, to pod względem publiki mecz na Widzewie wyglądał jak w Anglii. Było fantastycznie, w dodatku nie brakowało piro i fajerwerków, wyglądało to bardzo ładnie i nawet sobie to nagrałem.”

O porównaniu poziomu meczu do tych we Włoszech

„Myślę, że poziom wczorajszego starcia jest porównywalny do Serie B. Piłkarze w Serie A mają już trochę więcej jakości. Podania są tam mocniejsze, a gra jest bardziej ryzykowna, ale jest przy tym dokładniejsza. W Serie B drużyny grają podobnie jak w Polsce, choć zespoły są ustawione bardziej defensywnie w oczekiwaniu na błąd przeciwnika, a tutaj mieliśmy otwarte widowisko, dzięki czemu oglądaliśmy więcej sytuacji bramkowych.”

O zmianach, które zaszły w polskiej piłce

„Gdy byłem w Widzewie stadiony miały już takie kluby jak: Legia, Lech, Zagłębie, Piast, a budowały się już Jagiellonia i Górnik. Pod względem obiektów wygląda to dziś o wiele lepiej. Wszystko poszło w górę i zauważyłem też, że dzięki temu w Ekstraklasie pojawiło się więcej obcokrajowców. Widziałem, że gra tutaj dużo Hiszpanów, Portugalczyków, czy Słowaków, a to oznacza, że oni tutaj czują się lepiej niż u siebie. Dla nich w wielu przypadkach lepiej grać w Polsce w Ekstraklasie, a nie w II lub III lidze hiszpańskiej. Przykładowo, Jesus Imaz z Jagielloni jest świetnym piłkarzem i on musi być tu w lidze, bo to jest taki gracz, który podnosi jej poziom. Podobnie jest w przypadku Iviego Lopeza z Rakowa. To są piłkarze, którzy muszą tu być, bo za moich czasów takich zdecydowanie brakowało. Myślę, że w Polsce zaczyna się już płacić na tyle dużo, aby ściągać takie personalia.”

O swojej wizycie w Łodzi

„Przyjechałem, ponieważ obiecałem, że zrobię to jesienią, ale niestety wtedy się nie udało. Przyjechałem w ten weekend i miałem okazję rozmawiać z panem dyrektorem, który mnie zaprosił. Był prawdziwym gentelmanem, pokazał mi stadion i dostałem miejsce VIP. Wszystko to wyglądało jak najbardziej profesjonalnie. Rozmawialiśmy o przeszłości Widzewa i o następnym okienku transferowym oraz o tym, jakie jest w tym temacie myślenie w klubie. Czy przyjechałem przeprowadzić jakiś transfer z udziałem piłkarza Widzewa? Pomidor!”

Całą rozmowę z Ugo Ukahem można odsłuchać poniżej (od 59:14)