Cacka krytykują nawet w Serbii!

Tragiczna sytuacja Widzewa dostrzegana jest nie tylko w Polsce. Spadek klubu na trzeci poziom rozgrywkowy zauważyli nawet w Serbii – jeden z tamtejszych portali sportowych poświęcił łódzkiemu zespołowi obszerny artykuł pt. „Pamiętacie Widzew z Łodzi?”

Autor tekstu, dziennikarz Predrag Ducic, przypomina w nim klubową historię, koncentrując się na złotych latach 80 i 90, w których widzewiacy dumnie reprezentowali polską piłkę w europejskich pucharach. Serb wspomina legendarne mecze z Juventusem Turyn czy Borussią Dortmund, a także opowiada o transferach Zbigniewa Bońka do „Starej Damy” i niedoszłym Marka Citki do Blackburn Rovers. Zdaniem Ducica sprzedanie reprezentanta do Anglii mogło ustawić klub na lata, a tak Citko po kontuzji wylądował w Legii, a RTS „zaczął tonąć” – jak pisze dziennikarz.

Opisano także bieżące wydarzenia, odkąd w Widzewie stery przejął Sylwester Cacek, choć akurat zawyżono jego majątek do kwoty 400 mln euro! Autor podkreśla, że to biznesmen jest uznawany za głównego winowajcę upadku klubu, przez traktowanie go, jako narzędzie do zarabiania pieniędzy na transferach, czy zatrudniając niekompetentnych ludzi, jak wspominany Grzegorz Bakalarczyk. Według Ducica, Cacek jest najbardziej znienawidzonym człowiekiem w mieście, a kibice Widzewa – będący jednymi z „najgorętszych i najliczniejszych w Polsce – nie wierzą już w jego obietnice.

Zobacz artykuł o Widzewie w serbskim portalu „MozzartSport”