Chrobry Głogów – Widzew Łódź 0:0

5 grudnia 2021, 15:01 | Autor:

Bez zwycięstwa zakończyli 2021 rok piłkarze Widzewa Łódź. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia przeważali w starciu z Chrobrym Głogów, ale ani razu nie byli w stanie trafić do siatki. Nie zrobili to też gospodarze, więc mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Na przerwę zimową czerwono-biało-czerwoni udadzą się zaś z przewagą minimalnie czterech punktów nad trzecim zespołem w tabeli I ligi.

Widzewiacy przystąpili do tego spotkania z trzema korektami w wyjściowym składzie. Dwie bardzo zadowoliły kibiców, ponieważ do jedenastki wrócili Krystian Nowak oraz Juliusz Letniowski. Ten pierwszy zajął miejsce Tomasza Dejewskiego w bloku obronnym, z kolei drugi tworzył parę środkowych pomocników z Markiem Hanouskiem. Wobec tego, na lewe wahadło przesunięty został Dominik Kun. Fabio Nunes zgłosił zaś dolegliwość, przez którą zabrakło go nawet w kadrze meczowej. Trzecia dzisiejsza roszada zaszła z kolei w formacji ataku, a ustawionego na skrzydle Radosława Gołębiowskiego zastąpił Daniel Villanueva.

Od pierwszych minut gra toczyła się głównie w środku pola, tak jak się zresztą można było tego spodziewać. Obie strony próbowały atakować, choć nie przynosiło to pożądanego efektu. Po stronie gospodarzy w pole karne raz wpadł Dominik Piła i minął Patryka Stępińskiego, ale Nowak błyskawicznie naprawił błąd w swojego kolegi. W odpowiedzi, wypuścić Bartosza Guzdka chciał Karol Danielak, lecz zrobił to trochę za mocno. Chrobry szukał zaskoczenia również poprzez strzały z dystansu, jednak albo były one niecelne, albo na posterunku był Jakub Wrąbel. Bramkarz poradził sobie także z kolejnym uderzeniem aktywnego dzisiaj Piły.

Widzewiacy tworzyli zagrożenie głównie poprzez akcje prawą stroną boiska i dośrodkowania Pawła Zielińskiego. W dwudziestej minucie tego wahadłowego uruchomił prostopadłym podaniem Letniowski, ale wrzutki nikt nie był w stanie przeciąć. Kolejną podobną próbę na róg wybił z kolei głogowski defensor. Z czasem czerwono-biało-czerwoni zaczęli szukać też innych metod. W 28. minucie futbolówkę w środku odebrał Marek Hanousek i wypuścił Villanuevę, lecz ten przymierzył w sam środek. Sam mecz układał się fazami – raz więcej z gry mieli gospodarze, a raz goście. Przez pół godziny nikomu nie dało to zamierzonego skutku.

W 35. minucie bardzo bliscy objęcia prowadzenia byli podopieczni trenera Niedźwiedzia! Po kolejnym odbiorze, Hanousek wypuścił na wolne pole Danielaka, a ten dograł wprost na głowę Guzdka. Niestety, strzał napastnika był trochę zbyt lekki, przez co poradził sobie z nim Rafał Leszczyński, podobnie jak z dobitką jednego z kolegów. W odpowiedzi, Wrąbel czujne interweniował przy główce Mavroudisa Bougaidisa. Golkiper wyłapał także próbę Michała Rzuchowskiego. Końcówka należała do ekipy z Głogowa – tuż przed przerwą szansę zmarnował jeszcze Mateusz Machaj. Po czterdziestu pięciu minutach było zatem 0:0.

Przed zmianą stron szkoleniowiec łodzian postanowił dokonać jednej korekty w składzie. Swój występ zakończył Villanueva, którego miejsce na lewym skrzydle zajął Przemysław Kita. Widzewiak od pierwszych sekund był bardzo aktywny! Najpierw wypuścił Kuna, lecz ten zbyt długo zwlekał, a po chwili samemu sprawdził czujność Leszczyńskiego. Bramkarza wyręczył Michał Michalec. W polu karnym znalazł się również Daniel Tanżyna, jednak uderzenie kapitana ugrzęzło w nogach rywali. Po chwili na lewej stronie pokazał się Kun, jego mocnego dogrania nie przeciął niestety Guzdek. Tak czy inaczej, Widzew zyskał dość sporą przewagę.

Dobrze wyglądała współpraca Kity i Kuna na lewym skrzydle, ale ciągle brakowało lepszego ostatniego podania. Kulała też decyzyjność – nawet gdy przyjezdni mieli okazję do strzału, zbyt długo zwlekali, pozwalając defensorom na skuteczną interwencję. W 67. minucie trener Niedźwiedź postanowił poszukać odmiany tego stanu rzeczy – zmęczonego Letniowskiego zastąpił Patryk Mucha, zaś Danielaka zmienił Radosław Gołębiowski. Na nieco ponad kwadrans przed końcem szansę otrzymał także Paweł Tomczyk. Napastnik tuż po wejściu boisko nacisnął na Leszczyńskiego, zmuszając go do wybicia futbolówki na róg. Golkiper przy tym ucierpiał, jednak po interwencji fizjoterapeutów mógł szybko powrócić między słupki.

W 79. minucie Tomczyk stanął przed dobrą okazją, bo Gołębiowski dośrodkował z kornera wprost na jego głowę! Niestety, widzewiak uderzył w sam środek, nie zmuszając bramkarza do zbyt dużego wysiłku. Zaledwie trzy minuty później napastnika dostrzegł jeszcze Kun, lecz ta próba wylądowała obok słupka. W samej końcówce częściej przy piłce utrzymywali się gospodarze, ale zagrozić bramce Wrąbla nie potrafili. Tuż przed upływem regulaminowego czasu gry na murawie zameldował się Mateusz Michalski, który zastąpił Kitę, lecz i to niczego nie zmieniło. Na zakończenie 2021 roku Widzew bezbramkowo zremisował w Głogowie, a zimę spędzi na drugim miejscu w tabeli I ligi, z przewagą co najmniej czterech punktów nad trzecim zespołem. Pierwsze wiosenne starcie pod koniec lutego, z Arką Gdynia.

Chrobry Głogów – Widzew Łódź 0:0

Chrobry:
Leszczyński – Ilków-Gołąb, Michalec, Bougaidis, Ziemann – Rzuchowski, Kolenc (67′ Mandrysz) – Bochnak, Machaj (67′ Turski), Piła (58′ Dziąbek) – Van der Heijden

Rezerwowi: Dybowski – Iwanowicz, Michalczyk, Pieczarka, Cywka, Tupaj

Widzew:
Wrąbel – Stępiński, Nowak, Tanżyna – Zieliński, Letniowski (67′ Mucha), Hanousek, Kun – Danielak (67′ Gołębiowski), Villanueva (46′ Kita, 90′ Michalski) – Guzdek (74′ Tomczyk)

Rezerwowi: Reszka – Dejewski, Tetteh, Karasek

Żółte kartki: Kolenc – Guzdek, Tanżyna

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Widzów: 1006

Subskrybuj
Powiadom o
76 komentarzy
Starsze
Nowsze Najwięcej ocen
Inline Feedbacks
View all comments
76
0
Would love your thoughts, please comment.x