Długo wyczekiwany powrót Kity

3 listopada 2021, 16:05 | Autor:

28 marca, w ligowym meczu z GKS Jastrzębie, urazu więzadła krzyżowego doznał Przemysław Kita. Napastnik pauzował przez niespełna siedem miesięcy i wczoraj, również w starciu z zespołem z Górnego Śląska, tyle że w Pucharze Polski, wrócił na boisko. Bramki jeszcze nie zdobył, jednak na razie nie to było najważniejsze.

Przypomnijmy, że problemy zdrowotne wychowanka Włókniarza Pabianice zaczęły się w lutym 2020 roku, kiedy to zerwał on więzadło w zimowym sparingu z KKS Kalisz. Zawodnik stracił jedenaście miesięcy, a treningi na pełnym obciążeniu wznowił dopiero na początku przygotowań do rundy wiosennej sezonu 2020/2021. Niestety, już w siódmym spotkaniu uraz się powtórzył, tym razem w drugim kolanie. Kita rehabilitował się przez pół roku – regularnie w zajęciach zaczął brać udział w październiku. W tym czasie dwukrotnie wystąpił w rezerwach.

Dobra dyspozycja w „dwójce” sprawiła, że trener Janusz Niedźwiedź postanowił włączyć napastnika do kadry na pucharowy bój z GKS, o czym pisaliśmy już w poprzednim tygodniu. Piłkarz zaczął na ławce rezerwowych, a do gry wszedł na ostatnie dwadzieścia minut. Co ciekawe, początkowo ustawiony został jako wahadłowy, w miejscu Pawła Zielińskiego, ale dość szybko przeszedł na pozycję za plecami napastnika, która na ten moment będzie jego domyślną. Gola co prawda nie strzelił, jednak najważniejsze, że mógł przypomnieć się kibicom.

Szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych podkreślił, że choć fizycznie Kita jest już w dobrej formie, to potrzebuje jeszcze czasu, aby lepiej rozumieć się z zespołem. „Widać, że fizycznie Przemek wygląda już coraz lepiej i mam nadzieję, że bardzo szybko będzie w optymalnej formie. Potrzebuje jednak jeszcze minut oraz gry, żeby lepiej zrozumieć nasze granie. To nie jest tak, że ktoś wejdzie do składu i od razu pozna tajniki, nad którymi pracowaliśmy cztery miesiące” – przyznał podczas wczorajszej konferencji prasowej. Oby tylko zdrowie dopisywało!

Subskrybuj
Powiadom o
12 komentarzy
Starsze
Nowsze Najwięcej ocen
Inline Feedbacks
View all comments
12
0
Would love your thoughts, please comment.x