E. Terpiłowski: „Nie baliśmy się żadnego przeciwnika”

29 listopada 2022, 17:24 | Autor:

Wczoraj wieczorem na antenie Radia Widzew wyemitowana została druga część programu, w którym podsumowano dokonania pomocników Widzewa Łódź. Gościem audycji był aktualny młodzieżowiec łódzkiej ekipy – Ernest Terpiłowski. Co mówił odnośnie swoich przenosin do Łodzi, przepisie o młodzieżowcu oraz celach na najbliższy sezon?

O przenosinach do Widzewa

„Pewnego dnia zadzwonił do mnie trener Niedźwiedź. Zobaczył, że nie łapię się w składzie w Termalice. Wyjaśniłem mu, jaka jest sytuacja. Zapytał mnie, czy byłaby taka możliwość, że gdyby Widzew złożył ofertę, to czy byłbym w ogóle zainteresowany. Poszły dalej kolejne rozmowy i ostatecznie się dogadaliśmy. Decyzja nie zapadła od razu. Trzeba było to przemyśleć i przedyskutować z menadżerem. Trzeba było też się zastanowić, bo Widzew był wtedy w I lidze, a Termalica w Ekstraklasie. Poza tym miałem jeszcze kontrakt z Termalicą. To nie była pochopna decyzja, było też to ryzyko, że schodziło się poziom niżej, ale myślę, że wyszło to bardzo dobrze, ponieważ awansowaliśmy do Ekstraklasy i mogę grać teraz na najwyższym poziomie w Polsce. To, że trener wyciągnął to znaczy, że coś we mnie widzi i jest zadowolony z mojej pracy i to jest ważne dla zawodnika.”

O zmianach po wcześniejszej pracy z trenerem Niedźwiedziem

„Za wiele rzeczy się nie zmieniło. Jedyna taka zmiana to to, że przeszliśmy z czwórki obrońców na trójkę. Poza tym to raczej jakieś minimalne rzeczy. Z trenerem pracuje nam się tak samo jak za czasów Polkowic, bardzo dobrze i nie ma żadnych problemów.”

O nadchodzącej utracie statusu młodzieżowca

„Spokojnym nie można być nigdy, nawet teraz, bo mamy w zespole innych młodzieżowców i nie można powiedzieć, że jest się spokojnym o skład, bo nigdy nie można być tego pewnym. Trzeba walczyć na każdym treningu i pokazywać się z jak najlepszej strony. Kończy mi się młodzieżowiec po tym sezonie. Pewnie konkurencja będzie większa, bo będzie trzeba rywalizować ze starszymi zawodnikami. Według mnie gra ten, kto jest dobry i na to zasługuje.”

O przepisie o młodzieżowcu

„Dla młodych zawodników jest to na pewno bardzo dobrze. Mają po prostu dużo większą szansę na zagranie w tym meczu, bo jest ten wymóg młodzieżowca, że musi być przynajmniej jeden młodzieżowiec na boisku. Dla młodych zawodników jest to dobre, ale w ogólnym rozrachunku nie jest to zbyt korzystne, bo wiem, że wiele klubów ma problemy z młodzieżowcami i chętnie pozbyłoby się tego przepisu. Ja też uważam, że ten przepis nie jest do końca konieczny, bo jeśli młody zawodnik byłby dobry, to po prostu zasługiwałby na miejsce w składzie i by grał. Teraz niektóre kluby wymuszają gry tym młodzieżowcem, ciężko mi powiedzieć, ale myślę, że ogólnie dla młodych jest to dobre, ale dla niektórych klubów może być to niekorzystne.”

O ocenie swoich wyników i najbliższych celach

„Myślę, że ta rudna mogła być lepsza w moim wykonaniu, na pewno po względem statystyk. Mam na myśli strzelanie bramek i asystowanie, bo jeżeli dobrze pamiętam to strzeliłem jedną bramkę i dwa razy asystowałem. Myślę, że jak na taką liczbę minut jest to trochę za mało, aczkolwiek mam nadzieję, że z czasem przyjdzie ich coraz więcej. Nie mam konkretnych celów przed sobą. Chciałbym grać jak najwięcej i zdobywać jak najlepsze statystyki i pomóc klubowi w osiągnięciu celu, czyli w utrzymaniu się w Ekstraklasie.”

O swoich najlepszych i najgorszych meczach

„To nie jest tak, że jestem zły czy niezadowolony ze swoich statystyk. Po prostu jest lekki niedosyt, że mogło być ich więcej. Zadowolony mogę być z meczu z Zagłębiem, ponieważ strzeliłem tam bramkę. W ogólnym rozrachunku myślę, że to był dobry mecz mojej strony. Taki mecz też był z Radomiakiem. Z kolei jeden z gorszych był z Górnikiem Zabrze, kiedy miałem kilka niecelnych podań i głupich strat. Generalnie nie chcę jakoś sobie wypominać tych błędów, bo to już było i minęło, trzeb się skupiać na przyszłości i jedynie wyciągać konsekwencje z tego, co już było, bo tego nie możemy zmienić.”

O prognozach na najbliższą rundę

„Ciężko mi powiedzie na ten moment. Zobaczymy jakie będą wzmocnienia na zimie, bo już są informacje, że jakieś mają być. Zobaczymy, jak klub się wzmocni, ale też nie ma co oceniać jakie mamy szanse. Musimy wyjść na boisko i pokazać co potrafimy. Tak jak to było w pierwszej rundzie – nie baliśmy się grać od tyłu, nie baliśmy się żadnego przeciwnika, pokazywaliśmy naszą widzewską grę, co skutkowało dobrymi zdobyczami punktowymi. Trzeba to kontynuować i grać najlepiej jak potrafimy.”

O nastawieniu przed rundą wiosenną

„Najpierw trzeb wywalczyć utrzymanie. Potem będziemy myśleć o czymś więcej. Skupiamy się na najbliższych meczach. Wiadomo, że walczymy na boisku też o premię i pokazanie się z dobrej strony. W każdym meczu musimy grać o trzy punkty. Nie może być takiego podejścia, że już mamy prawie pewne utrzymanie i już nie będziemy się starać, czy coś w tym stylu, bo to jest niedopuszczalne. Musimy grać w każdym meczu o trzy punkty i starać się wygrywać.”

Całą rozmowę z Ernestem Terpiłowskim można odsłuchać poniżej (od 11:30):

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Roberto
1 rok temu

Niestety, ale Ernest jest tam gdzie jest tylko dzięki przepisom o młodzieżowcu.
Decydująca runda, żeby nie przepadł na drugoligowych boiskach, po utracie statusu młodzieżowca.

Sławek
1 rok temu

Nie jest lepszy od Amayawa. W kolejnym sezonie będzie już grał w 1 lidze. Tylko status młodzieżowca go chroni.

R4V
Odpowiedź do  Sławek
1 rok temu

Nawet bez statusu mlodziezowca jest lepszy od wielu innych w jego wieku :) Jak dla mnie do rotacji sie przydaje a i grac potrafi.

3
0
Would love your thoughts, please comment.x