J. Niedźwiedź: „Rywalizacja będzie trwała do samego końca”
4 sierpnia 2022, 09:30 | Autor: KamilNa dwa dni przed meczem ze Śląskiem Wrocław, przy al. Piłsudskiego odbyła się tradycyjna konferencja prasowa, która poświęcona została przygotowaniom do kolejnego starcia piłkarzy Widzewa Łódź. Jak zawsze, jej pierwszym uczestnikiem był Janusz Niedźwiedź. O czym mówił szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych?
O wnioskach po meczu z Lechią
„Nie możemy przejść nad tym do porządku dziennego, jako że nawet po zwycięskich meczach robimy analizę. Teraz mocno się nad tym skupiliśmy, bo z Lechią dwie bramki straciliśmy w określony sposób. Nad tym pracowaliśmy w tygodniu, zwróciliśmy drużynie, żeby poprawiła ten jeden z elementów, który w tamtym spotkaniu nie zafunkcjonował odpowiednio.”
O zmianach w obronie
„Już ten ostatni mecz pokazał, że jesteśmy otwarci na zmiany. Dwa wcześniejsze spotkania zaczynał Karol Danielak, teraz wyszedł Paweł Zieliński. Mamy jeszcze Serafina Szotę i Martina Kreuzrieglera, którzy także są gotowi i pokazują się z dobrej strony na treningach. Rywalizacja pomiędzy zawodnikami pierwszej drużyny odbywa się każdego dnia.”
O Martinie Kreuzrieglerze
„Martin może nam dawać opcję na lewym wahadle w sytuacjach, gdy potrzebujemy takiego typu zawodnika, może grać też jako półlewy stoper. Na lewą stronę mamy jednak jeszcze i Dominika Kuna, który w zeszłym sezonie występował na tej pozycji, i Radka Gołębiowskiego, i Karola Danielaka, który choć jest prawonożny, może tam grać. Mamy spore zabezpieczenie.”
O najbliższym rywalu
„To jest zespół, który niedawno zmienił trenera, trener Djurdjević wprowadził tam nowe zasady funkcjonowania drużyny. Znamy się dobrze z I ligi, graliśmy ze sobą, gdy prowadził Chrobrego. W tym Śląsku widać sporo takich samych zachowań, w grze zespołu występują pewne rzeczy, które występowały już wcześniej, ustawienia są podobne. Spodziewamy się, że Śląsk będzie chciał rozgrywać piłkę od tyłu, otwierać od bramkarza. Myślę, że czeka nas ciekawy mecz.”
O grze Bartłomiejem Pawłowskim i Jordim Sanchezem
„Oczywiście, że taka opcja nas kusi, ale pamiętamy, że w modelu 3-4-3 jest miejsce tylko dla jednego napastnika, dwoma można grać choćby w 3-5-2. Dlatego też ze sztabem rozmawiamy bardzo mocno na temat ewentualnych zmian, ale to nie jest rozmowa tylko na temat Bartka i Jordiego, ale też wielu innych zawodników, takich jak Patryk Lipski, Juljan Shehu czy jeszcze kilku innych, którzy mogą wskoczyć z ławki do pierwszego składu. Rywalizacja o pojawienie się w podstawowej jedenastce będzie trwała do ostatniego momentu w tym tygodniu.”
O sytuacji zdrowotnej
„Filip Zawadzki jest na antybiotyku i do końca tygodnia nie należy go brać pod uwagę. Radek Gołębiowski nie trenuje z nami z powodu spraw rodzinnych. Patryk Lipski pracuje od dwóch tygodni, miał krótką przerwę, więc fizycznie jest w pełni gotowy na dużo minut.”