Kaczmarek na temat transferów i budowy składu

Przed Marcinem Kaczmarkiem trudne zadanie. W krótkim czasie musi on poznać drużynę Widzewa, wzmocnić ją, a także przygotować do nowego sezonu. O swoich planach kadrowych mówił na dzisiejszej konferencji prasowej.

Nowy trener Widzewa ma już pomysł na wzmocnienie zespołu. „Wspólnie z zarządem będziemy pracować nad pozyskaniem do Widzewa określonej grupy piłkarzy. Mamy wytypowane pewne nazwiska, choć teraz nie będziemy o nich mówić. Wiadomo, że transfery lubią ciszę. To także nie jest prosta sprawa, bo jesteśmy na trzecim szczeblu rozgrywkowym, gdzie ciężko sprowadzić zawodnika o dużej jakości. Widzew jest jednak magnesem i może uda nam się to zrobić” – mówił.

Kaczmarek będzie chciał sprowadzić rutyniarzy? „Ostatni rok pokazał, że drużynie brakowało doświadczenia, boiskowego cwaniactwa. Mam na swoim koncie sześć awansów z różnymi zespołami i był w nich jeden wspólny mianownik – zawsze była tam grupka dwóch-trzech piłkarzy o określonym dorobku, która coś w piłce przeżyła, zdobywała tytuły, grali w mocnych klubach. W Lechii Gdańsk kimś takim był Sławek Wojciechowski, w Grudziądzu miałem Mariusza Pawlaka, a w Płocku Pawła Magdonia” – stwierdził szkoleniowiec.

Nowy trener nie zamierza jednak robić przy Piłsudskiego stajni dla starszych graczy „Zespół musi być zbalansowany, nie chcemy tu dziesięciu 35-latków. Natomiast szatnia musi mieć autorytety nie tylko w postaci trenera, ale również piłkarzy, którzy tą szatnią potrafią dyrygować. Czy będzie takim Marcin Robak? Wiele klubów i trenerów chciałoby go mieć w składzie, ja też” – powiedział.

Pojawienie się Kaczmarka to szansa dla piłkarzy wystawionych na listę transferową. „Do czwartku będziemy trenować w szerokim gronie i w nim zagramy mecz sparingowy ze Stomilem Olsztyn, na dwie jedenastki. Po nim podejmiemy decyzję, jak drużyna będzie wyglądać, na kogo możemy liczyć z tych, którzy już są. Mam też nadzieję, że z każdym dniem zespół będzie wzmacniany” – uważa Marcin Kaczmarek.